„A co do darów duchowych, bracia, nie chcę, abyście byli nieświadomi rzeczy. Wiecie, iż, gdyście byli poganami, do niemych bałwanów szliście, jak was prowadzono. Dlatego oznajmiam wam, że nikt, przemawiając w Duchu Bożym, nie powie: Niech Jezus będzie przeklęty! I nikt nie może rzec: Jezus jest Panem, chyba tylko w Duchu Świętym. A różne są dary łaski, lecz Duch ten sam. I różne są posługi, lecz Pan ten sam. I różne są sposoby działania, lecz ten sam Bóg, który sprawia wszystko we wszystkich. A w każdym różnie przejawia się Duch ku wspólnemu pożytkowi.
Księga Ezechiela 36:25-37 jest piękną przepowiednią życia w Nowym Przymierzu. Jest to opis życa chrześcijańskiego, takiego jakiego Bóg dla nas chce. Pan Bóg obiecuje nas najpierw dokładnie oczyścić, usunąć wszystkie bożki z naszego serca, następnie usunąć nasze twarde serce i zastąpić je miękkim, a na koniec umieścić w nas Swego Świętego Ducha, tak abyśmy chodzili Jego drogami i byli posłuszni Jego przykazaniom, będąc zbawionymi od całej naszej nieczystości (Ez. 36:25-29). To wszystko może się jednak zdarzyć tylko wtedy, gdy będziemy modlić się do Boga i prosić Go, aby uczynił to dla nas (Ez. 36:37).
Ważysz słowa
czas zamknął twoje usta
mądrością
już rozumiesz
że słowa mogą rozdawać śmierć
„Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego” (J. 3,3b).
„Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego” (J. 3,5b).
Czy narodziłeś się na nowo? Czy twoje stare życie, naznaczone grzechem i śmiercią ustąpiło miejsca życiu, które przyszło w wyniku nowego narodzenia?
Z książki THE FULL GOSPEL
Czytamy o dwóch odmiennych posługach w Biblii, które mają również swoje odniesienie do czasów współczesnych.
Służba Daniela
Daniel był człowiekiem, którego Bóg, za czasów jego pokolenia, mógł używać do służby w ziemi pogańskiej. Kiedy Daniel był jeszcze młodym mężczyzną i więźniem razem z innymi Żydami w Babilonie, “postanowił w swoim sercu, aby się nie skalać” (Dan.1: 8).
Pokorny język docenia już wartość ciszy
i słowa zamarły
Trwają teraz w oczekiwaniu na audiencję
pełne świętego niewypowiedzenia
Oszołomione milczenie
wciąż biega ulicami nieba ucząc się
mądrości Słowa
W uniżeniu
próbuje skłonić umysł do stóp Odwiecznego
chce bowiem wreszcie spocząć
w Jego miłości
„Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu” (Gal. 5,22-23).
Każdy uczeń Jezusa Chrystusa jest człowiekiem na nowo narodzonym z wody i z Ducha (J. 3,3-7). Zanurzenie w Duchu Świętym (chrzest w Duchu) jest fundamentem świętego życia i służby namaszczonej autorytetem samego Boga. Pan Jezus odchodząc do Ojca zakazał swoim uczniom podejmowania jakiejkolwiek działalności, a w szczególności rozgłaszania Dobrej Nowiny o Jego zmartwychwstaniu do czasu, aż obiecany przez Niego Pocieszyciel – Duch Święty, nie spocznie w chwale na każdym z nich (Dz. Ap. 1,4-8). Stu dwudziestu oddanych Jezusowi uczniów (w tym Jego matka) oczekiwało w Wieczerniku wypełnienia się słów Pana i w dniu Pięćdziesiątnicy zapowiedź ich Mistrza spełniła się poprzez wylanie na nich obiecanego Ducha. Bóg zamanifestował swoją Obecność poprzez szum wiatru z nieba, języki ognia nad głowami uczniów i przez rozgłaszanie swojej chwały wieloma językami obecnymi podówczas w rzymskim imperium (Dz. Ap. 2,1-13).
** uwaga – w języku angielskim słowo „justify” znaczy zarówno, „wyjustować”, jak i „usprawiedliwić”
W Ewangelii Łukasza 18:13, celnik modlił się mówiąc: “Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu”. Nazwał się “grzesznikiem”. Miał na myśli to, że czuł się jakby w porównaniu do niego, wszyscy wokół byli świętymi! W jego oczach był JEDYNYM GRZESZNIKIEM na powierzchni ziemi! Jezus rzekł, że człowiek ten poszedł do domu usprawiedliwiony. Właśnie takich ludzi usprawiedliwia Bóg.
Słuchając i czytając wypowiedzi różnych osób, które powołują się w swoich przemyśleniach na Biblię, odnoszę często wrażenie, że dla całej rzeszy fanów Biblii (tak należy nazwać tego typu ludzi) najważniejsze w Biblii jest to, czego w niej nie ma!
Moje spostrzeżenia oparłem na publicznie dostępnych tekstach i wypowiedziach oraz na uwagach niektórych moich rozmówców, a czasami wręcz oszalałych antagonistów. Problemy, o których ludzie ci chcą dyskutować, nie są generowane przez Boże Słowo; raczej są wynikiem ich nieuctwa oraz chęci świadomego wprowadzenia w błąd odbiorców ich filmów, jak też i tekstów.
„Kto czyni nieprawość, niech nadal czyni nieprawość, a kto brudny, niech nadal się brudzi, lecz kto sprawiedliwy, niech nadal czyni sprawiedliwość, a kto święty, niech nadal się uświęca” (Obj. 22,11).
Księga Apokalipsy objawia nam, że Kościół – zgromadzenie ludzi, których Chrystus wywołał ze świata i skupił wokół siebie, od zarania swego istnienia wykazywał pragnienie oddawania siebie Zbawicielowi, ale niestety w pewnej też części hołdował życiu nacechowanemu liberalizmem w sferze etyki i moralności oraz w doktrynie. Słowa apostoła Jana (Obj. 22,11) zapisane w latach osiemdziesiątych pierwszego stulecia po Chrystusie są oczywiście proroctwem. To proroctwo zapowiada przyszłe zmagania Kościoła w sferze świętości, moralności i prawowierności wierzących; lecz Księga, w której je zapisano opisuje, recenzuje i w mocnych słowach piętnuje ówczesne i niegodne z ich powołaniem, zachowania chrześcijan (Obj 2,1-7; Obj 2,12-29; Obj 3,1-6; Obj 3,14-22).