Aktualności

Królestwo Niebios i Kościół

Królestwo Niebios i Kościół

dnia 9 stycznia 2019

W Ewangelii Mateusza zauważamy wyrażenie, które nigdzie indziej nie występuje – “Królestwo Niebios”. W Ewangelii tej natomiast występuje ono aż 31 razy. Skoro Duch Święty był inspiratorem tej Księgi, musiał być jakiś powód, dla którego często używał tego zwrotu. Jan Chrzciciel przybył, mówiąc: ” Upamiętajcie się, albowiem przybliżyło się Królestwo Niebios.” (Mat. 3:2), niedługo po nim, Jezus głosił dokładnie to samo przesłanie, Mat. 4:17. Słowa, którymi zaczął Kazanie na Górze, brzmiały: ” Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem ich jest Królestwo Niebios.” (Mt. 5:3). Zatem akcent na słowo “Niebo” obserwujemy już od samego początku Nowego Testamentu. W samym Kazaniu na Górze słowo “Niebo” zostało wymienione 17 razy.

Stare Przymierze, które Bóg zawarł z Izraelem, odnosiło się do królestwa na tej ziemi. Izrael otrzymał ziemię Kanaan oraz został im obiecany materialny dobrobyt, zdrowie fizyczne i inne ziemskie dobrodziejstwa. Następnie otrzymali ziemskiego króla, ziemskie bogactwa i inne ziemskie błogosławieństwa. Ale Jezus przyszedł po to, aby człowieka przenieść do całkowicie innego królestwa – Królestwa Niebios. Zatem kiedy czytamy Nowy Testament, musimy pamiętać, że Dobra Nowina dotyczy przede wszystkim Nieba, a nie tej ziemi. Jeśli to zrozumiemy, uratuje nas to od wielu wątpliwości, które znajdujemy w dzisiejszym Chrześcijaństwie.

Mówimy zatem, że jesteśmy “zbawieni”. Jest to bardzo powszechne określenie wśród wierzących. Ale od czego jesteśmy “zbawieni”? Czy zostaliśmy uratowani od ziemskich zwyczajów, czy też po prostu odpuszczono nam nasze grzechy? Czy zostaliśmy uratowani od zamiłowania do ziemskich rzeczy, od ziemskiego sposobu postrzegania ludzi i spraw, oraz od ziemskich sposobów zachowania?

Nowe Przymierze jest Ewangelią Królestwa Niebieskiego. Wiele osób z całego świata pragnie zostać obywatelami Stanów Zjednoczonych Ameryki, ponieważ USA jest bardzo atrakcyjnym miejscem do życia. Ale nikt nie byłby zainteresowany zamieszkaniem w jakimś zacofanym kraju w Afryce. Dlaczego więc tak nieliczni na tym świecie są zainteresowani staniem się obywatelami najbardziej atrakcyjnego miejsca – Nieba? Ponieważ nigdy nie ujrzeli prawdziwej chwały niebiańskiego obywatelstwa. A to dlatego, że Ewangelia nie była głoszona we właściwy sposób. I tym sposobem znajdujemy tak wielu tzw. “wierzących” siedzących w kościele, którzy nie są zainteresowani Królestwem Niebieskim. Chcą pójść do nieba, kiedy umrą, ale teraz nie chcą jeszcze Królestwa Niebieskiego.

Ze względu na to, że w dzisiejszych czasach, w przeciwieństwie do pierwszego wieku, jest bardzo niewielu królów władających królestwami, nie do końca dobrze pojmujemy słowo “Królestwo”.  Odpowiednikiem słowa „królestwo”, którego używamy dzisiaj, jest “rząd”. Mówimy o “rządzie Indii”, a nie “królestwie Indii”.

To właśnie oznacza Królestwo Niebios – rząd Niebios. Oznacza to, że Bóg sprawuje władze w twoim życiu. Jeżeli mieszkasz w Indiach, musisz żyć zgodnie z zasadami Rządu Indii. Jeżeli wkraczasz w granice rządu nieba, musisz żyć zgodnie z zasadami rządu nieba. Czy zmieniłeś swoje obywatelstwo z ziemskiego na niebiańskie?

Zbawienie oznacza uratowanie z królestwa ziemi dla Królestwa Niebieskiego. Jednak zbawienie wielu wierzących nie zaszło aż tak daleko. Oni chcą iść do nieba po śmierci. Ale dopóki żyją, nie chcą rządów nieba w swoim życiu. Teraz chcą żyć jako pełnoprawni obywatele tej ziemi. Dlatego ich chrześcijańskie życie jest tak płytkie.

Jest jeszcze jedno słowo użyte w Ewangelii Mateusza, którego nie ma w żadnej innej Ewangelii. To słowo to “kościół”. Występuje ono trzykrotnie – raz w Ewangelii Mateusza 16:18 i dwa razy w Ewangelii Mateusza 18:17. Kiedy postawimy to słowo obok wyrażenia, które rozważaliśmy wcześniej, zauważymy, że kościół ma być Królestwem Niebios na ziemi. W niebie wszyscy żyją pod rządami nieba, rządami Boga. Ale tutaj na ziemi jest inaczej. Każdy prowadzi swoje własne życie. Właśnie wśród takich ludzi, Bóg ma Swoją grupę ludzi, którzy nie rządzą sami własnym życiem. Są pod rządami nieba.

To jest kościół. Czy kościoły na świecie funkcjonują pod pełnym autorytetem rządu nieba? Nie. To przez wiele lat zasmucało moje serce. Mam nadzieję, że to zasmuca także twoje serce. Nie obwiniam innych. Nie mówię “oni są tacy”. Mówię: “Jesteśmy tacy”. Jesteśmy kościołem i wszyscy wspólnie zawiedliśmy w ukazaniu światu błogosławieństwa życia pod rządami nieba. Dlatego modlę się: “Panie, przebacz nam nasze niepowodzenie, pomóż nam pokazać światu, co to znaczy żyć pod rządami Boga”.

Zac Poonen – CFC India

MIŁOŚĆ CHRYSTUSOWA cz. 3

MIŁOŚĆ CHRYSTUSOWA cz. 3

dnia 7 stycznia 2019

Niewielu ludzi doświadczyło tak cudownego objawienia, jakie stało się udziałem Jana Chrzciciela!

Kiedy zobaczył on przechodzącego Jezusa, głośno zawołał: Oto Baranek Boży!

To właśnie dla tej chwili narodził się Jan Chrzciciel. To właśnie dla tego wyznania Święty Bóg już w łonie jego matki napełnił go Duchem Świętym i przeznaczył go, aby stał się głosem wołającym na pustyni i poprzedzającym przyjście Syna Bożego.

Niewielu ludzi pozostających w służbie dla Boga doświadcza w całej pełni owoców tej służby – Janowi jednak zostało to podarowane!

Lekcja pogardy – odchodzący prorok

Lekcja pogardy – odchodzący prorok

dnia 5 stycznia 2019

„I rzekli do niego: Oto zestarzałeś się, a twoi synowie nie chodzą twoimi drogami, ustanów więc nad nami króla, aby nas sądził, jak to jest u wszystkich ludów. Ale Samuelowi nie podobało się to, że mówili: Daj nam króla, aby nas sądził. I modlił się Samuel do Pana. A Pan rzekł do Samuela: Wysłuchaj głosu ludu we wszystkim, co mówią do ciebie, gdyż nie tobą wzgardzili, lecz mną wzgardzili, bym nie był królem nad nimi” (1 Sam 8,5-7).

Nadszedł czas, kiedy Samuel się zestarzał, a lud Izraela postanowił, aby zanim ten wielki prorok odejdzie, ustanowił on nad nimi króla. Izraelici rozmawiający z Samuelem stwierdzili, że jego synowie, którzy nie chodzą jego drogami, nie mogą go zastąpić i nie mogą stać się przywódcami narodu. Uznali Izraelici, że jedynym rozwiązaniem w takiej sytuacji będzie ustanowienie monarchii!

Trzy wymogi aby stać się Bożym mówcą

Trzy wymogi aby stać się Bożym mówcą

dnia 4 stycznia 2019

W Jeremiasza 15:16-21 widzimy trzy wymogi aby stać się Bożym mówcą.

Po pierwsze: „ Ilekroć pojawiały się twoje słowa, pochłaniałem je; twoje słowo było mi rozkoszą i radością mojego serca”. Boże Słowo powinno być rozkoszą i radością naszego serca. Tak jak biznesmen czerpie radość z robienia pieniędzy, tak samo ty powinieneś czerpać radość ze studiowania Bożego Słowa. W dzisiejszych czasach, wielu ludzi chce być głosicielami, ale nie poświęcają czasu na głębokie studiowanie Bożego Słowa, nie traktują Bożego Słowa jako rozkosz i radość ich serc.

Wolność od lęku

Wolność od lęku

dnia 2 stycznia 2019

Szatan jest autorem lęku. Jezusowi tak samo nie podobało się, kiedy ludzie żyli w lęku, jak i wtedy kiedy trwali w grzechu. Wiele razy powtarzał ludziom: “Nie bójcie się” (nie lękajcie się), tak samo powtarzał: “Nie grzeszcie”. Jezus nie chciał, aby ludzie żyli, ani w strachu, ani w grzechu.
My, ponieważ ufamy Panu, nie musimy się bać. Jeśli przypadkowo potkniemy się i czegoś się przestraszymy lub zaniepokoimy, powinniśmy natychmiast porzucić ten strach, wyznać nasz lęk przed Bogiem i zaufać, że On się nami zaopiekuje.

Szatan atakuje Boże dzieło na wiele sposobów. Jednak Bóg odpowiada na modlitwy Swoich dzieci. Jezus powiedział kiedyś, że niektóre demony mogą zostać wypędzone jedynie poprzez post i modlitwę. Oznacza to, że jeżeli nie będziemy pościć i modlić się, niektóre demony pozostaną tam, gdzie zostały zakorzenione i będą utrudnieniem w dziele Bożym. Bóg uczynił swoją służbę na ziemi zależną od nas – Ciała Chrystusa. To wielki przywilej, ale także wielka odpowiedzialność. Pan obiecał nam, że moce ciemności nie przemogą Jego Kościoła.

Lekcja kłamstwa

Lekcja kłamstwa

dnia 29 grudnia 2018

„Ojcem waszym jest diabeł i chcecie postępować według pożądliwości ojca waszego. On był mężobójcą od początku i w prawdzie nie wytrwał, bo w nim nie ma prawdy. Gdy mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa” (J 8,44).

Jak informuje Słownik Języka Polskiego, kłamstwo to: „Stwierdzenie niezgodne z rzeczywistością, mające wprowadzać w błąd”.

Mamy więc krótkie, rzec można, techniczne określenie, ale nie oddaje ono jednak całej ohydy kłamstwa oraz nie określa i nie definiuje ogromnego potencjału zniszczenia, które towarzyszy kłamstwu i jednej z jego najpodlejszych funkcji, czyli plotce.

Powyższe twierdzenie zakłada jednak, iż człowiek ma zdolność poznawania prawdy, lecz zdolny jest także prawdę ukrywać, zniekształcać, a nawet gotowy jest zniekształconą prawdą manipulować!

Rozwiń nawyk słuchania Boga

Rozwiń nawyk słuchania Boga

dnia 28 grudnia 2018

Bóg przemawia do nas różnymi sposobami, głównie przez Jego Słowo. Jeśli coś jest jasno napisane w Bożym Słowie, to nie musimy modlić się by znaleźć Bożą wolę, ponieważ ona została nam już objawiona.

Bóg również przemawia do nas przez okoliczności, w których się znajdujemy. Nasz Pan ma klucz do każdych drzwi (Objawienia 1:18) i kiedy On otwiera drzwi, nikt nie może ich zamknąć i kiedy On zamyka drzwi, nikt nie może ich otworzyć (Objawienia 3:7). Okoliczności są dla nas wskazówką czy Bóg chce żebyśmy szli ta drogą czy też nie. Nie musimy walić do drzwi których Bóg nie otworzył. Powinniśmy się oczywiście modlić kiedy widzimy, że drzwi są zamknięte. Jednakże jeśli po długotrwałej modlitwie drzwi wciąż są zamknięte, to może oznaczać, że Bóg nie chce abyśmy wchodzili do tych drzwi. Musimy zapytać Boga aby nam pokazał czy tak rzeczywiście jest czy raczej On chce abyśmy kontynuowali usilną modlitwę aż do skutku ( Łukasza 11:5-9).

Przezwyciężanie oskarżeń szatana

Przezwyciężanie oskarżeń szatana

dnia 26 grudnia 2018

Szatan jest głównym Oskarżycielem wszystkich wierzących (Obj. 12:10). Jednak on zawsze szuka jeszcze współpracowników spośród wierzących, aby mu pomagali w jego dziele. I wielu znajduje takich na całym świecie.

Szatan nas okłamuje, jednak kiedy oskarża nas przed Bogiem, każde jego oskarżenie przeciwko nam, jest prawdziwe, ponieważ nie śmie on okłamywać Boga. Natomiast jego duch, mimo że mówi prawdę, nadal jest duchem oskarżenia. Musimy wyciągnąć z tego jakąś lekcję: jeżeli, zamiast bezpośredniej rozmowy z bratem na temat jego grzechów, rozmawiamy o nich za jego plecami, to nawet jeżeli każde wypowiedziane przez nas słowo jest prawdziwe, i tak współuczestniczymy w szatańskim dziele oskarżania.