Aktualności

Doceń namaszczenie Duchem Świętym tak samo jak Elizeusz

Doceń namaszczenie Duchem Świętym tak samo jak Elizeusz

dnia 14 listopada 2018

Istnieją trzy główne powody, dla których Elizeusz był namaszczony:

1. Pragnienie: Pierwszym powodem, dla którego Bóg namaścił Elizeusza, było to, że pragnął on tego bardziej, niż czegokolwiek innego na świecie. W 2 Księdze Królewskiej 2:1-10 czytamy o tym, jak Eliasz poddał go próbie w tej kwestii. Najpierw poprosił Elizeusza, aby pozostał w Gilgal, podczas gdy on sam będzie kontynuował podróż. Jednak Elizeusz nie chciał opuścić Eliasza. Zatem, Eliasz poprowadził go 15 mil na zachód do Betel, a następnie 12 mil z powrotem do Jerycha, później kolejne 5 mil na wschód do Jordanii, testując wytrwałość i gorliwość Elizeusza na każdym etapie podróży. W końcu Eliasz zapytał Elizeusza, czy ma jakąś prośbę, którą mógłby dla niego spełnić, zanim odejdzie. Elizeusz powiedział: Chcę tylko jednego. Z tego powodu cały czas podążam za tobą. Dlatego właśnie nie zostawiłem cię, nawet wtedy, kiedy próbowałeś mnie zniechęcić. Chcę podwójnej porcji twojego ducha. Elizeusz całym swoim sercem pragnął namaszczenia. Nie zadowoliłoby go nic mniejszego. Dlatego właśnie dostał to, o co prosił.  

Wierzę, że Bóg często prowadzi nas tak, jak Eliasz prowadził Elizeusza, aby nas wypróbować, aby przekonać się, czy zadowolimy się czymś mniejszym, niż pełnym namaszczeniem Jego Świętym Duchem. Jeśli zadowolimy się czymś mniejszym, będziemy mieli tylko tyle. Bóg nie daje pełnego namaszczenia zadowolonemu z siebie wierzącemu, który myśli, że bez niego może się bez problemu obejść. Jednak jeśli zdamy sobie sprawę, że jest to jedyna rzecz, której ponad wszystko potrzebujemy, jeśli tak jak Elizeusz, będziemy gotowi iść naprzód, dopóki go nie otrzymamy, jeśli tak jak Jakub w Peniel, będziemy mogli wyznać w szczerości: “Panie, nie opuszczę Cię dotąd, aż pobłogosławisz mi tym darem”, jeżeli naprawdę będziemy pragnąć i pożądać mocy Ducha Świętego, mocy zmartwychwstania, wtedy ją otrzymamy.

Bóg często dopuszcza, aby niepowodzenie i frustracja pojawiały się w naszym życiu, aby pokazać nam, jak bardzo potrzebujemy Jego namaszczenia. Stara się też uświadomić nam, że pomimo bycia ewangelicznymi w doktrynie oraz pomimo tego, że Duch Święty w nas zamieszkuje, musimy jeszcze poznać Ducha Bożego, który spocznie na nas w mocy. Nie jest łatwo zostać namaszczonym. Kiedy Eliasz usłyszał prośbę Elizeusza, nie powiedział mu: “Och, jest to prosta rzecz, o którą prosisz, po prostu klęknij tutaj, ja położę ci ręce na głowie, a dostaniesz to”. Eliasz powiedział: “Prosisz o coś trudnego”. Tak, to jest trudne. Musimy za to zapłacić. Musimy być w zamian za to gotowi odrzucić wszystko co pochodzi ze świata.

Musimy pożądać namaszczenia bardziej niż czegokolwiek innego na świecie, bardziej niż pieniędzy, wygody i przyjemności, bardziej niż sławy i popularności, a nawet bardziej niż sukcesu w sferze wykonywanej chrześcijańskiej pracy. Tak, to naprawdę trudne. Ale to właśnie oznacza prawdziwie pragnąć. Kiedy osiągniemy ten etap, możemy pójść do Jezusa i pić, i jak mówi Pismo, z jego wnętrza popłyną rzeki wody żywej w wielu kierunkach, przywracając życie wszędzie tam, gdzie dopłyną. (J 7:37-39; Ez. 47:8,9). Jeżeli już otrzymaliśmy namaszczenie, musimy za wszelką cenę uważać, aby go nie utracić. Możemy je posiadać, a potem nagle je stracić, jeśli nie będziemy ostrożni. Jeśli będziemy pozwalać sobie na nieuprzejmą krytykę, uczestniczyć w rozwiązłych rozmowach, poddawać się nieczystej wyobraźni, skrywać dumę lub żal w naszych sercach, wtedy namaszczenie odejdzie. Apostoł Paweł w 1 Liście do Koryntian 9:27 powiedział, że utrzymuje członki swego ciała w surowej dyscyplinie, aby będąc zwiastunem dla innych, sam nie był odrzucony. Sądzę, że odniósł się tutaj do możliwości jego utraty, ale nie zbawienia, a namaszczenia. Nigdy nie przestawałem się dziwić, jak to jest, że potężny apostoł Paweł, po założeniu tylu kościołów, uczynieniu tak wielu cudów, i byciu tak potężnie wykorzystywanym przez Boga, nadal jednak był w niebezpieczeństwie utraty namaszczenia, jeśli tylko byłby nieostrożny, zatem na jakiej pozycji w obliczu takiej sytuacji jesteśmy my? Potrzebujemy nieustannie się modlić: “Panie, cokolwiek miałbym stracić w życiu, nigdy nie pozwól mi stracić Twego namaszczenia”.

2. Czystość intencji: Drugim powodem, dla którego Elizeusz został namaszczony było to, że jego intencje były czyste. Boża Chwała była jego jedynym zainteresowaniem. Nie zostało to powiedziane w takich słowach, ale po przeczytaniu opisu jego życia, staje się to bardzo oczywiste. Potrzeba wśród ludu Bożego była wielka, a wyrzuty kierowane do Boga raniły go, tak samo jak wcześniej raniły Eliasza. Zapragnął zatem zostać namaszczony, aby móc wypełnić służbę dla Boga na tej ziemi. Służbę, która powstrzymałaby zarzuty kierowane ku Bożemu chwalebnemu Imieniu. Nieczyste i skupione na sobie intencje często są powodem, dla którego wiele Bożych dzieci nie zostaje nigdy namaszczonych. Większość chrześcijan jest szczęśliwa kiedy od strony zewnętrznej są w porządku, ale Bóg szuka prawdy w naszym wnętrzu. On widzi, czy troszczymy się o Jego chwałę, czy o własną. On widzi, czy odrzucenie przez wielu Jego Imienia nas boli, czy nie. Jeśli nasze serca nie są tym obciążone i zranione, gdy widzimy, jak w dzisiejszym świecie jest odrzucane Imię Boga, zastanawiam się, czy Bóg kiedykolwiek nas namaści. W Księdze Ezechiela 9:1-6 czytamy o Bogu, który wyróżnia niektórych ludzi jako wyjątkowo własnych. Ci, których On wybrał byli tymi, którzy płakali i wzdychali ze względu na grzechy, które widzieli pośród ludu Bożego. Stanowią oni pozostałość po Bogu i są tymi, których On namaszcza, tymi, których serca są zainteresowane Jego Imieniem, i tymi którzy jedynie Jego pragną wysławiać.

3. Brak miłości do tego świata: Trzecim powodem, dla którego Elizeusz został namaszczony było to, że nie kochał tego świata. Uwidacznia się to w jego kontaktach z Naamanem. Kiedy ten ofiarował mu pieniądze, odmówił przyjęcia jakiejkolwiek zapłaty za cud, którego dokonał. Elizeusz nie kochał, ani tego świata, ani pieniędzy. Nie szukał osobistych korzyści w dziele dla Pana. Z kolei Gehazi przedstawia zupełne jego przeciwieństwo. Był asystentem Elizeusza, podobnie jak Elizeusz był asystentem Eliasza. Zatem, jeżeli Elizeusz mógł otrzymać podwójną porcję ducha Eliasza i kontynuować posługę Eliasza, to z pewnością Gehazi mógłby również otrzymać ducha Elizeusza i kontynuować jego służbę. Ale Gehazi nie otrzymał namaszczenia. Zamiast tego został dotknięty trądem. Czemu? Ponieważ Bóg widział jego serce. Pomimo całego pozornego bycia duchowym, w sercu Gehazi tkwiło pragnienie osobistego zysku. Być może początkowo w szczerości rozpoczął służbę dla Pana, ale wkrótce zaczął myśleć o materialnych tego zaletach. Sądził, że będzie mógł zgromadzić bogactwo materialne, a także otrzymać namaszczenie. Ale był w błędzie. Wielu chrześcijańskich pracowników popełniło ten sam błąd. Niech Pan wybawi nas od wszelkich prób wykorzystania naszej pozycji lub naszej posługi w jakimkolwiek kościele lub instytucji chrześcijańskiej jako środka dla osobistego zysku.

Bóg szuka dziś mężczyzn i kobiet na naszej ziemi, których będzie mógł namaścić Duchem Świętym, resztkę, która będzie gotowa zapłacić cenę za otrzymanie i utrzymanie tego daru.

„I stanie się w owym dniu: Jego brzemię ustąpi z twojego grzbietu i z twojego karku zniknie jarzmo.” (Iz. 10:27). Imię Jezusa zostało również nam ofiarowane. Ale czy otrzymaliśmy namaszczenie? Oh, abyśmy pragnęli mocy Ducha Świętego w naszym życiu i naszej służbie, abyśmy mogli uwielbić Boga, wypełnić Jego wolę i sprowadzić Jego królestwo.

Zac Poonen

(tłumaczenie: Weronika Osińska)