Aktualności

DROGA DO ŻYCIA W OBFITOŚCI

DROGA DO ŻYCIA W OBFITOŚCI

dnia 7 sierpnia 2019

Codziennie bierz swój krzyż

Przemówił Pan do Mojżesza słowami: „Dosyć już krążyliście wokół tej góry” (V Mojż. 2:2,3). Jeżeli wciąż stoimy duchowo na tym samym poziomie, kręcimy się w kółko. Powinniśmy robić postępy w przezwyciężaniu grzechu, a nie być stale pokonywanym przez te same stare grzechy, które pokonały nas już wiele lat temu. Nie powinniśmy tracić samokontroli, ani pożądać wzrokiem kobiet, tak jak robiliśmy to 10 lat temu. Jeżeli nadal jesteśmy pokonywani w tych samych obszarach, kręcimy się w kółko. Pan wzywa nas teraz, abyśmy szli naprzód. Czy wczoraj wziąłeś swój krzyż? Być może to uczyniłeś. Ale czyn ten wystarczył tylko do przezwyciężenia zła wczorajszego (Mat. 6:34). Dzisiaj jest kolejny nowy dzień. Musisz więc ponownie ofiarować swoje ciało i własną wolę. Dzisiaj musisz umrzeć dla swoich żądzy, gniewu, dumy, goryczy, miłości do pieniędzy, zamiłowania do otrzymywania czci od ludzi, itp. Pożądliwości te są obecne w naszym ciele i będą z nami aż do końca naszych dni tu na Ziemi. Dlatego musimy brać na siebie nasz „codzienny krzyż” aż do końca naszego ziemskiego życia. Czy w twoim codziennym życiu tak właśnie czynisz? Jeśli nie, to duch Antychrysta z pewnością cię już oszukał.

Zaufaj Bożemu porządkowi

Hiob wiedział, że wszystko, co posiadał – dzieci, majętności, a nawet samo zdrowie, były dla niego darami Bożymi, oraz że Bóg miał wszelkie prawo by je wszystkie zabrać, jeśli by tylko tego zechciał. Kiedy więc to wszystko stracił, uwielbił Boga i powiedział: „Pan dał, Pan wziął, niech będzie imię Pańskie błogosławione.”(Hi 1:20-22). Nikt nie może prawdziwie uwielbić Boga, dopóki się wszystkiego nie wyprze, to znaczy porzuci wszelkie prawo do wszystkiego co posiada. Hiob powiedział także:„ ZNA bowiem drogę, którą postępuję”(Hi 23:10). Dziś, w tym stwierdzeniu możemy pójść nawet dalej niż zrobił to Hiob, i powiedzieć (na podstawie Listu do Rzymian 8:28), że„ Bóg PLANUJE każde wydarzenie, który mnie dotyczy ”. Jeśli kochamy Boga i staramy się wypełniać Jego cel dla naszego życia, wówczas wszystko, co Bóg dopuści do naszego życia będzie przez Niego zaplanowane w doskonałej mądrości i miłości, a moc Jego jest wystarczająco wszechmocna, aby sprawić, że wszystko to będzie współdziałało w dziele upodobnienia nas do Pana Jezusa Chrystusa (Rzym. 8:29). Bóg mógł wskazać szatanowi Hioba, jako, jak na tamte czasy, doskonałego i prawego człowieka. Nas natomiast, Bóg tym bardziej powinien móc wskazać szatanowi jako mężczyzn i kobiety, którzy nigdy nie narzekają, a zawsze za wszystko dziękują Panu  (Ef. 5:20).

Staraj się być pełnym miłości

Niezaprzeczalnym znakiem pełni Ducha Świętego, jak wyjaśnia nam List do Rzymian 5:5, jest MIŁOŚĆ. Jak bardzo odmienne byłoby teraz chrześcijaństwo, gdyby to właśnie miłość była podkreślana bardziej, niż „mówienie językami”; gdyby List do Rzymian 5:5, a nie Dzieje Apostolskie 2:4, był podkreślany jako znak rozpoznawczy pełni Ducha Świętego. Słowo Boże mówi, że nawet jeśli mamy dar języków, proroctwa, bądź wiarę, która mogłaby góry przenosić, a nie mamy w sobie miłości, to w Bożych oczach jesteśmy zerem (1 Kor. 13:2). Z drugiej strony, nawet jeśli nie mówimy językami, nie mamy daru proroctwa i nie przenosimy gór, a mamy w sobie miłość, nadal możemy być akceptowani przez Boga. Jezus uzyskał aprobatę u Swego Ojca podczas chrztu („Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem.”), zanim jeszcze zdążył rozpocząć posługiwanie się którymkolwiek z nadprzyrodzonych darów Ducha Świętego. Był pełen Ducha przez 30 lat, pełen miłości do Ojca i miłości do innych ludzi. Dzięki temu Ojciec go sobie upodobał. Miłość jest największa, jest to bowiem duch samego nieba. Jezus powiedział: „Jeśli Mnie widzieliście, widzieliście Ojca” (J 14:9). I mówi nam: „Jak Mnie posłał Ojciec, tak Ja posyłam was” (J 20:21). Tak więc, jako Ciało Chrystusa, powinniśmy móc dziś powiedzieć: „Jeżeli nas widziałeś, zobaczyłeś namiastkę tego, jaki jest Jezus. Jeśli zamieszkasz w moim domu, posmakujesz namiastkę tego, jak smakuje niebo. Jeśli będziesz miał ze mną społeczność, posmakujesz tego jaki jest Jezus, jak również namiastkę tego, jak wygląda niebo “. Tak powinno brzmieć nasze świadectwo. Możemy głosić Słowo, ewangelizować i nauczać z Biblii, ale jeśli w naszej codzienności nie będziemy wieść życia w Bożej miłości, nasze świadectwo o Chrystusie będzie porażką. To właśnie jest tragedia dzisiejszego chrześcijaństwa.

Naucz się dawać

Z pewnością jest to wielkim błogosławieństwem przyjmować Boże dary. Ale Bóg chce, abyśmy mogli otrzymać jeszcze coś więcej, większe błogosławieństwo. Posłuchajcie tych słów Pana Jezusa: „Bardziej błogosławioną rzeczą jest dawać aniżeli brać.” (Dz. 20:35). Jeśli będziecie posłuszni temu słowu, doświadczycie większego błogosławieństwa, błogosławieństwa, które przychodzi poprzez dawanie. Biblia mówi, że „Kto jest dobroczynny, będzie wzbogacony, a kto innych pokrzepia, sam będzie pokrzepiony.” (Prz. 11:25). Kiedy my błogosławimy innym, nam Bóg błogosławi jeszcze obficiej. Nasze Adamowe ciało ze swej natury jest samolubne i myśli tylko o sobie. Z  natury nie lubimy dawać tego, co posiadamy, ani Bogu, ani innym ludziom. Duch Święty chce wybawić nas z tego egoistycznego, egocentrycznego życia Adamowego i upodobnić nas do Jezusa. Jednym ze sposobów, w jaki On to czyni, jest zachęcanie nas do dawania. Słuchajcie zatem podszeptów Ducha Świętego w tej dziedzinie, a odnajdziecie błogosławieństwo, którego do tej pory jeszcze nie doświadczyliście. To jest droga do życia w obfitości.

Nie bądź ciekawski

Ciekawość jest grzechem, którego większość wierzących nie uznała za szatańskie zło. Nasze ciało pragnie zbierać wiele informacji na temat innych ludzi, które ani nie są mu do niczego potrzebne, ani nawet nie mają z nim nic wspólnego. Ciało uwielbia słuchać plotek na temat grzechów innych ludzi, którymi często dzielą się wierzący w charakterze „próśb modlitewnych” !! Takie informacje jednak nie będą dla nas niczym pożytecznym. Wręcz przeciwnie, zanieczyszczą nasze umysły, uprzedzą nas do innych, sprawią, że staniemy się źli, jak również będą przeszkodą w naszym świadectwie i posłudze dla Pana. W taki właśnie sposób szatan wprowadza wielu wierzących w błąd. Biblia mówi: „A niech nikt z was nie cierpi jako człowiek, który się wtrąca do cudzych spraw.” (1 P 4:15). Innymi słowy: Pilnuj swoich spraw !! Nie pozwalaj nikomu opowiadać ci o jego przeszłych grzechach, nawet dobrowolnie. Każdy z nas swoje grzechy musi wyznać wyłącznie Bogu, a nie żadnej ludzkiej istocie. Grzech musi być wyznawany tylko w tym kręgu, w którym został popełniony. Grzechy życia w sferze umysłowej, jak również te popełnione na osobności, które nie krzywdzą nikogo oprócz nas samych, muszą być wyznawane TYLKO Bogu. Grzechy, które ranią drugą osobę, muszą być wyznawane zarówno Bogu, jak i tej drugiej osobie. Grzechy popełnione przeciwko kościołowi muszą być wyznawane Bogu, a także publicznie podczas zgromadzenia kościoła. Musimy ściśle przestrzegać tej zasady, jeśli chcemy utrzymać nasze umysły w czystości.

Zawsze wybieraj Stwórcę, nie stworzenie

Kiedy człowiek wybiera to, co stworzył Bóg, zamiast samego Boga, staje się niewolnikiem. Większość ludzi kocha pieniądze i grzeszne przyjemności bardziej niż Boga. W ten sposób stają się niewolnikami pieniędzy i grzesznych przyjemności, co powoduje ich samozniszczenie. Jezus przyszedł, aby uwolnić nas z tej niewoli, i to właśnie prawdziwe nawrócenie jest tym, co może uwolnić z niej człowieka. Większość ludzi jest zniewolona także przejmowaniem się opiniami innych ludzi, dlatego właśnie nie są w stanie swobodnie służyć Bogu. Bóg stworzył człowieka, aby był jak orzeł latający wysoko po niebie. My jednak nadal znajdujemy wielu ludzi żyjących w niewoli, niezdolnych do pokonania swojego temperamentu i pożądliwości. Jezus przyszedł nie tylko po to, by przebaczyć nam nasze grzechy, ale także, aby uwolnić nas od wszelkich form niewoli, pożądliwości i pragnień ciała. Większość kłótni mających miejsce w domach dotyczy ziemskich spraw. Takie kłótnie powstają, ponieważ zarówno mąż, jak i żona wybierają stworzenie ponad samego Boga, a następnie ponoszą konsekwencje swoich wyborów. Zasiewają ziarno dla ciała i żną zepsucie. Twój dom może być doskonale szczęśliwy, jeśli tylko odmówisz dokonania wyboru, którego dokonała Ewa, wybierając to, co stworzył Bóg, zamiast samego Boga. Powiedz Panu: „Panie, nie chcę, abym ja sam był w centrum mojego życia, chcę, aby wszystko w moim życiu było skoncentrowane tylko na Tobie”.

To jest droga do życia w obfitości, które Jezus przyszedł nam dać.

Zac Poonen – CFC India