Aktualności

ODRZUĆCIE KŁAMSTWO

ODRZUĆCIE KŁAMSTWO

dnia 6 maja 2017

Przeto, odrzuciwszy kłamstwo, mówcie prawdę, każdy z bliźnim swoim, bo jesteśmy członkami jedni drugich. (Ef. 4, 25) Nie okłamujcie się nawzajem, skoro zewlekliście z siebie starego człowieka wraz z uczynkami jego. (Kol. 3, 9)

Człowiek nie będący uczniem Chrystusa, w swoim codziennym życiu, skazany jest na uprawianie kłamstwa. Kłamstwo to owoc strachu i przerażenia. Pojawiło się po raz pierwszy w ogrodzie Eden, gdzie zarówno Adam, jak i Ewa, nie byli gotowi przyjąć odpowiedzialności za przestępstwo dokonane przeciwko woli Boga.

Przerażeni pytaniem, które Bóg do nich skierował w wyniku okazanego przez nich nieposłuszeństwa, próbowali oszukać Boga, a przy tym za wszelką cenę nie chcieli stanąć z Nim twarzą w twarz. Kłamstwo przez nich wypowiedziane doprowadziło ich do duchowej śmierci i oddalenia od Bożego oblicza. I tak historia człowieka utonęła w ciemnościach grzechu. Od tego czasu kłamstwo stało się integralną częścią życia człowieka. Dzieje się tak pomimo powszechnej świadomości, iż jest ono złem i przekleństwem!

Dlaczego kłamiemy?

Zasadniczym powodem takiego postępowania jest strach. Lękamy się odkryć swoje prawdziwe oblicze – nasze prawdziwe ego, ponieważ nie jesteśmy pewni, jaką ocenę wystawią nam otaczający nas i często bardzo bliscy nam ludzie. Ubieramy, stosownie do potrzeby, odpowiednio przygotowane maski i gramy role, które skrywają nasze kompleksy. Brak poczucia własnej wartości, a także czyny, których się dopuściliśmy, są powodem naszego wstydu.

W ten sposób kłamstwo staje się naszym przekleństwem – terroryzuje nas i zabija każdego dnia paraliżującym strachem. Pozwoliliśmy, żeby kłamstwo zabijało nie tylko nas, ale także nasze rodziny, społeczeństwa w których żyjemy; ono opanowało finanse, politykę, gospodarkę i funkcjonowanie naszych państw.

Wydawałoby się, iż nie istnieje żadna możliwość zmiany tej rzeczywistości. Lecz czytelnicy Bożego Słowa w czasie jego lektury znajdują takie oto wezwania samego Boga: „odrzućcie kłamstwo”, czy też „nie okłamujcie się nawzajem!”. Przyznajmy, iż perspektywa życia uwolnionego od kłamstwa jest niezwykle pociągająca. Jakże inne byłyby relacje międzyludzkie, gdyby kłamstwo można było wyeliminować ze społecznego obiegu. Życie stałoby się bezpieczniejsze, piękniejsze i pozbawione nadmiaru niezdrowego stresu.

Pojawia się jednak pewna trudność – jak ujawnić swoje prawdziwe oblicze?

Wydaje się, iż problem ten jest nierozwiązywalny. Należy jednak pamiętać, iż Boże wezwanie do życia bez kłamstwa skierowane jest do ludzi, którzy stali się uczniami Jezusa!

Tylko tacy ludzie, dzień w dzień naśladujący Zbawiciela, są w stanie wypełnić to i inne wezwania Pana.

Dlaczego? Ci ludzie narodzili się na nowo – stali się pełnymi Ducha Świętego i są świadomi swojej wartości w Jezusie Chrystusie!

Jeżeli uważam się za chrześcijanina, a uprawiam kłamstwo w swoim codziennym życiu, to jedynie oszukuję własne serce. Jeśli jestem uczniem Jezusa, to nie muszę, nie chcę i nie mam potrzeby chodzenia w kłamstwie. Żyjąc bowiem w kłamstwie, żyję w duchowej ciemności, a ta nie jest naturą zbawionego dziecka Bożego – ono żyje w cudownej Bożej Światłości.

Drogi przyjacielu!

Jeśli w swoim życiu mierzysz się z problemem nieustannie nawracającego kłamstwa, nie rozpaczaj! Przyjdź w pokorze i w ufności pod krzyż Zbawiciela i wyznaj Jemu swój problem, a uzyskasz od Niego mocny oręż w walce przeciwko kłamstwu. On nie tylko ci wybaczy, ale obdarzy cię mocą Swojego Ducha, abyś mógł odnieść zwycięstwo i odpocząć w Chrystusie, swoim Zbawicielu.

Amen.

Andrzej Cyrikas