Aktualności

Zwycięstwo, Porażka i Zwiedzenie

dnia 25 października 2017

W Joz. 6:2  mówi Pan do Jozuego „Oto oddaję w twoje ręce Jerycho, jego króla i wszystkich jego wojowników”. O tym właśnie musimy pamiętać kiedy walczymy przeciwko szatanowi – że został on już pokonany na krzyżu Kalwarii, „a Bóg pokoju rychło zetrze szatana pod stopami waszymi” (Rz. 16:20). Pan nie powiedział Jozuemu „Oddam Jerycho w twoje ręce za kolejne 7 dni”. Nie. On powiedział „Ja już teraz oddaję ci to miasto. Idź i je weź”.

Wszystko co Izraelici musieli zrobić to przemaszerować wokół miasta 13 razy w przeciągu 7 dni i ostatniego dnia zadąć w trąby. To maszerowanie wokół miasta, wydawanie okrzyków sprowadziło się niestety do pewnej techniki, której próbują stosować inni wierzący. Tylko wtedy, kiedy Pan rozkazuje czynić dane rzeczy, mają one jakąkolwiek wartość. Naszym powołaniem jest rozgłaszanie zwycięstwa na górze Kalwarii w każdym miejscu, w którym się znajdujemy. Musimy wyznać, że szatan został pokonany. Oni pokonali szatana ich świadectwem, przemawiając do niego „szatanie, ty zostałeś pokonany na krzyżu” – poprzez dęcie w trąby (Ob. 12:11). Ja mam wielką radość w częstym przypominaniu szatanowi o jego porażce. Wiem, że on nie lubi jak mu się o tym przypomina.

Pamiętam jak kiedyś pewna kobieta została przyprowadzona do mnie do domu, aby się z nią modlić. Poprosiłem ją o przyjęcie Pana Jezusa jako jej Zbawiciela i powiedzenie szatanowi, że został on pokonany na krzyżu. Kobieta zaczęła nagle zmienionym głosem na mnie krzyczeć „nie zostałem wcale pokonany na krzyżu”. Dokładnie wtedy zdałem sobie sprawę, że to demon w niej siedzący mówił do mnie. Odpowiedziałem mu więc „Jesteś kłamcą. Zostałeś pokonany na krzyżu 2000 lat temu. Wyjdź z tej kobiety w imieniu Jezusa” Demon natychmiast opuścił kobietę. Wtedy dopiero kobieta mogła powiedzieć szatanowi „szatanie, zostałeś pokonany na krzyżu”. Jednej rzeczy się tego dnia nauczyłem – że szatan nie lubi jak mu się przypomina o jego porażce na krzyżu. Postanowiłem więc samemu często mu o tym przypominać, jak również nauczać innych wierzących z całego świata, aby tak samo czynili.

Jak wiele razy przypomniałeś szatanowi, że został pokonany na krzyżu? Zacznij od dziś. Często mu to powtarzaj. Będzie cię za to nienawidził. Ale mi się to podoba, że on mnie nienawidzi, ponieważ wiem wtedy, że jestem na dobrej drodze. Nie bój się szatana. Z mocą Bożą będziesz potrafił zetrzeć go pod swoimi stopami kiedy będziesz składał przed nim swoje świadectwo. Ja tutaj nie próbuję nikogo nauczyć żadnej techniki. Jeżeli nie zachowacie swego sumienia w czystości, a będziecie próbowali odeprzeć szatana, wyśmieje was i powie „Jezusa znam i wiem, kim jest Paweł, lecz wy coście za jedni?” (Dz. 19:15). Poddaj się więc najpierw Bogu, a dopiero później stawaj przeciwko szatanowi (Jk. 4:7). „Tylko bądź mocny i bardzo mężny” powiedział Pan Jozuemu  (Joz. 1:7).

W Księdze Jozuego 7 czytamy o Izraelu, który został po raz pierwszy pokonany w Kanaan. Jozue zapytał Pana czemu Izrael został pokonany, a Bóg odpowiedział „panuje grzech w tym obozie”. Pewien człowiek ukradł coś co było zakazane. Bóg jasno im powiedział „Nie wolno wam samym nic brać z Jerycha. Wszystko musi zostać oddane Bogu.” (6:17). Wszyscy Izraelici przestrzegali tego rozkazu, oprócz Achana (7:20). Kiedy ostatecznie został złapany i ujawniony, przyznał się do tego, że zgrzeszył. Ujrzał piękny płaszcz babiloński i zapragnąłem go („Shinar” jest drugim określeniem na Babilon). Achan rzekł ”Ujrzałem, zapragnąłem, zabrałem i zakopałem” (wers 21) – cztery stopnie pokusy. My również w ten sam sposób grzeszymy – a następnie to ukrywamy. Achan został przez to ukamienowany.

Kiedy Achan usłyszał, że nie wolno mu brać nic z łupów pozostałych po bitwie w Jerycho, musiał pomyśleć „jeżeli po zabiciu tych olbrzymów i opanowaniu ich miast, nie wezmę nic dla siebie z pozostałych łupów, przez kolejne 20 lat będę biedakiem. Tak więc lepiej zachowam coś z tego dla siebie”. Nie zdawał sobie sprawy z tego, że Bóg jedynie testował Izraelitów w Jerycho, aby sprawdzić czy będą chciwi. W Joz. 8:2, czytamy o tym, że Pan powiedział ludowi, że od tej pory już będą mogli brać dla siebie wszystkie łupy pozostałe po bitwie w Kanaan. Jakim głupcem był Achan! Jeżeli tylko by poczekał, mógłby wziąć całe srebro, złoto i ubrania, które chciał. Jednak stracił je wszystkie, ponieważ zawiódł kiedy Bóg go testował. Bóg również ciebie będzie testował, aby sprawdzić czy będziesz chciał zabrać wszystko w swej chciwości. Jeżeli tak, to zaprzepaścisz wszystko co Bóg dla ciebie zaplanował na resztę twojego życia. Jednak, kiedy jako pierwsze będziesz szukał Królestwa Bożego, Bóg da ci wszystko czego będziesz potrzebował.

W Joz. 8:26, czytamy o tym jak Aj zostało pokonane po tym jak Achan został zabity. Najpierw musimy uporządkować przeszłość, aby móc iść na przód; w innym wypadku będziemy w życiu pokonywani jak Aj. Widzimy jak Jozue wznosi tu swój oszczep w kierunku Aj, tak samo jak Mojżesz podniósł swe dłonie na szczycie góry. Jego żołnierze walczyli i Aj zostało pokonane. Obecnie, wielkim zagrożeniem, z którym wszyscy się zmierzamy jest niebezpieczeństwo samozadowolenia po osiągnięciu zwycięstwa. W momencie, w którym zaczynamy być zbyt zrelaksowani w naszym Chrześcijańskim życiu, zaczynamy być w niebezpieczeństwie bycia zwiedzonym. To właśnie przydarzyło się Jozuemu (rozdział 9). Kilku Gibeonitów, którzy byli Kananejczykami i powinni byli być zabici – przyszli na spotkanie Jozuemu (9:4). Działali przebiegle i udawali, że pochodzą z daleka poprzez ubranie starych, znoszonych ubrań i sandałów oraz przyniesienie ze sobą starego, czerstwego chleba (9:5). Schlebiali również Izraelitom. W wielkim niebezpieczeństwie jesteśmy kiedy ludzie nam schlebiają. Zwiedzenie jest wtedy bardzo blisko. Czytamy w Joz. 9:14 „Wtedy mężowie izraelscy przyjęli nieco z ich żywności na drogę, ale wyroczni Pana nie pytali.”. Jozue uwierzył im i zawarł z nimi przymierze, że ich nie zabije. Trzy dni później odkryli, że ci ludzie byli Kanaanejczykami, którzy winni byli być zabici (wers 16). Jednak teraz zawarli oni z nimi przymierze i musieli dotrzymać danego słowa.

Czego możemy się nauczyć z tej historii? Jest to dla nas  ostrzeżenie, aby być ostrożnym, aby nie zostać zwiedzonym przez tych, którzy nam schlebiają oraz tych, którzy chcą dołączyć do kościoła mając złe zamiary. Najbezpieczniejszą z dróg w takich sytuacjach jest szukanie woli Bożej, a nie poleganie na swojej własnej mądrości. Musimy szczególnie być ostrożni zaraz po wielkich zwycięstwach. Czytamy w Ewangeliach, jak zaraz po wielkich uzdrowieniach, Jezus udawał się w odległe miejsce, aby oddać się modlitwie, aby oddać chwałę Swemu Ojcu (Łk. 5:15, 16). To jest przykład dla nas. W jakich momentach istnieje niebezpieczeństwo zaprzestania szukania woli Bożej? Kiedy zwyciężamy! Nie wtedy, kiedy zostajemy pokonani. Jesteśmy w większym niebezpieczeństwie po zwycięstwie niż po porażce. Zazwyczaj kiedy doznajemy porażek, przybliżamy się do Pana, ponieważ w pewnym sensie zawiedliśmy Go wtedy. Wtedy jednak, kiedy odnosimy zwycięstwa, jesteśmy w niebezpieczeństwie duchowej dumy.

W Joz. 10, kiedy pięciu króli zaatakowało Gibeon, a Gibeonici szukało pomocy u Jozuego, Pan zachęcił Jozuego słowami „Nie bój się ich, gdyż wydam ich w twoje ręce; nikt z nich nie ostoi się przed tobą” (wers 8). Pan zawsze mówił „oddaję ci”. To zwycięstwo było przesądzonym wynikiem, już przed rozpoczęciem bitwy. W taki właśnie sposób musimy iść na bitwy przeciwko szatanowi. Szatan i jego demony nie będą w stanie stanąć przed wami. Bramy piekielne nigdy nie przemogą kościoła żyjącego Boga. Jozue podszedł do nich i pokonał ich i „Nikt nie ośmielił się przeciwko synom izraelskim nawet słowo wypowiedzieć” ( wers 21). Następnie Jozue zawołał mężów Izraelskich i rzekł „Zbliżcie się i postawcie swoje nogi na karkach tych królów.” (werset 24). W Liście do Rzymian 16:20 Słowo Boże mówi, że „A Bóg pokoju rychło zetrze szatana pod stopami waszymi. Łaska Pana naszego, Jezusa, niechaj będzie z wami.”. Jezus już pokonał szatana na krzyżu. A szatan zostanie starty pod twoimi stopami już dziś.

Zac Poonen