Dzień: 2017-05-01

Walka duchowa.

dnia 1 maja 2017

 

W Efezjan 6:10-18, czytamy o duchowej walce – z szatanem. Zwróć uwagę, że część poświęcona walce duchowej pojawia się natychmiast po części poświęconej domowi. Diabeł zawsze najpierw atakuje dom. Musimy stawić czoła diabłu, a nie walczyć z ciałem i krwią. Jeżeli chcesz walczyć z szatanem w sposób efektywny, pierwszym ku temu warunkiem jest zaniechanie wszelkiej walki z ludźmi. Powodem, dla którego wierzący zostają często pokonani przez szatana, jest właśnie to, że wciąż walczą z ludźmi. Wiele lat temu podjąłem decyzję o zaprzestaniu walki z jakimkolwiek człowiekiem. Zaobserwowałem wtedy, że potrafię bardziej efektywnie walczyć z szatanem. Jeżeli podejmiesz jedną jedyną decyzję, aby już nigdy nie podejmować walki z człowiekiem, będziesz w stanie za każdym razem pokonać szatana, a zarazem uczynić ze swojego życia coś pożytecznego i dla Boga, i dla kościoła. Zbroja jest obrazem wieloczęściowego duchowego wyposażenia, które podarował nam Pan Bóg.

Po pierwsze, pas prawdy. Prawda oznacza szczerość, prawdziwość, brak hipokryzji i kłamstw. Jeżeli nie jesteś wolny od tych grzechów, możesz zapomnieć również o pokonaniu szatana. Diabeł jest kłamcą, a jeżeli w twoim duchowym życiu jest kłamstwo, szatan będzie miał wspólnotę z twoim duchowym „ja”. Wtedy na pewno nie pokonasz szatana. Upewnij się więc, że twoje życie jest przejrzyste i zawsze bez zarzutu.

Pancerz sprawiedliwości. Są dwa rodzaje sprawiedliwości:

  1. sprawiedliwość Chrystusowa, która została nam przypisana, poprzez którą jesteśmy usprawiedliwieni (uznani za sprawiedliwych przez Boga);
  2. sprawiedliwość Chrystusowa, której nam udzielono, w której uczestniczymy, poprzez Ducha Świętego, stopniowo, w miarę wzrostu duchowego. Jest to związane ze stałym utrzymywaniem czystego sumienia i bycia posłusznym temu, co Bóg nam objawia.

Następne w kolejności są buty gotowości do głoszenia Ewangelii. Czy wiedziałeś o tym, że głoszenie Ewangelii jest również jednym ze sposobów, w jaki możemy pokonać szatana? Ci leniwi, którym nawet nie przyjdzie do głowy, aby dzielić się z innymi Ewangelią, z łatwością zostaną pokonani przez szatana. Ci jednak, którzy są aktywni w służbie Panu, są chronieni. Pamiętam jak w czasach młodości, tym co chroniło mnie przed wieloma pokusami, które spotykają młodych mężczyzn, było to, że większość wolnego czasu spędzałem na studiowaniu Słowa Bożego, wspólnocie z wierzącymi i świadczeniu o Panu Bogu. Pracowałem w świeckim miejscu pracy. Jednak zawsze dwa razy w tygodniu, spędzałem kilka godzin na ulicach Cochin (miasto, w którym mieszkałem) na głoszeniu Ewangelii. W ciągu dwóch lat kiedy pracowałem w Cochin w bazie morskiej, głosząc Ewangelię, odwiedziłem prawie każdą główną ulicę tego miasta. Ewangelizowanie, rozdawanie ulotek,  dzielenie się Dobrą Nowiną, sprawiało, że wciąż byłem zajęty, co w następstwie zachowało mnie od wielu pokus. Wiele pokus będzie do nas przychodziło wtedy, kiedy będziemy mieć zbyt wiele wolnego czasu. Bezczynność naszego umysłu pozostawia diabłu dużo przestrzeni do działania. Nasze stopy zawsze muszą być gotowe do przekazywania innym Dobrej Nowiny o pojednaniu z Bogiem. Spróbuj i sprawdź czy może i tobie to pomoże w twojej walce z szatanem.

Czwartą częścią zbroi jest tarcza wiary. Jedną z najwspanialszych broni szatana jest zasiewanie w nas wątpliwości co do Bożej miłości względem nas. Właśnie ten pocisk, szatan wystrzelił w Ewę w ogrodzie Eden. Zasiał w jej umyśle ziarno niepewności, czy oby na pewno Bóg ją miłuje, ponieważ gdyby ją miłował nie zakazał by jej spożywać tak dorodnego owocu. Wystrzelony przez diabła pocisk trafił Ewę. Wiara jest czymś, dzięki czemu wierzymy, że Bóg mocno nas kocha i zawsze pragnie dla nas tylko tego co dla nas najlepsze; jak również to, że kocha nas zawsze, nawet jak upadniemy. Wtedy każdy wystrzelony w nas przez diabła ognisty pocisk zostanie ugaszony.

Piątą rzeczą jest miecz Ducha. Jezus zawsze pokonywał szatana poprzez cytowanie Słowa Bożego. Nigdy nie wchodził z nim w dyskusję tak jak zrobiła to Ewa. Mówił szatanowi tylko to, co Bóg już wcześniej powiedział. Dlatego właśnie zawsze wygrywał. W czasie pokusy, winniśmy przytoczyć Słowo takie jak: „Bóg jest wierny i nie dopuści, abyście byli kuszeni ponad siły wasze”(1 Kor. 10:13), „Albowiem grzech nad wami panować nie będzie” (Rz. 6:14), „Jezus zachowa mnie od upadku” (Jud. 24). Przytaczaj szatanowi Słowo Boże, a czym prędzej ucieknie od ciebie, tak samo jak to zrobił po usłyszeniu słów wypowiedzianych przez Pana Jezusa (Jk. 4:7).

I w końcu, musimy zachowywać naszą zbroję dobrze naoliwioną. Jak mamy to robić? „W każdej modlitwie i prośbie zanoście o każdym czasie modły w Duchu i tak czuwajcie z całą wytrwałością i błaganiem za wszystkich świętych” (Ef. 6:18). Modlić się w Duchu nie znaczy modlić się w obcych językach. Modlitwa na językach jest nazwana modleniem się duchem (1 Kor. 14:15). Modlitwa w Duchu jest modlitwą pobudzoną przez Ducha Świętego, a nie nasze ciało. Jeżeli pozwolimy, aby nasz umysł został odnowiony w Duchu, a język był pod Jego kontrolą, będziemy się modlić w Duchu Świętym. Paweł mówi „módlcie się i za mnie” (Ef. 6:19). Powinniśmy w szczególności modlić się za sługi Boże, którzy w walkach duchowych stoją na froncie.

Z pełną zbroją Bożą, możemy budować Ciało Chrystusa w taki sposób, aby triumfowało nad bramami piekielnymi.

Zac Poonen

Ponowne przyjęcie i Przebaczenie.

Ponowne przyjęcie i Przebaczenie.

dnia 1 maja 2017

W drugim Liście do Koryntian rozdziale 2, czytamy o powrocie pewnego brata, który wcześniej był uczniem Pawła (1 Kor. 5). Paweł mówi: „powinniście go z powrotem do siebie przyjąć” (2 Kor. 2:6-8). Ten brat już dostał nauczkę po tym jak wszyscy w kościele go unikali – zobaczył jak mrocznie jest w świecie. Naprawił swój błąd i porzucił grzeszne drogi. Teraz jednak siedząc samotnie w domu czuł się zniechęcony i przygnębiony. Paweł poprosił kościół, aby go z powrotem przyjęli.

Zadaniem uczniów jest przyprowadzenie brata z powrotem do społeczności z Bogiem i kościołem. Ojciec dyscyplinuje swoje dziecko nie po to, aby je wyrzucić z domu, ale aby mógł stać się lepszym synem. Kiedy syn jest już dorosły, lecz nadal buntowniczy, wtedy ojciec może poprosić syna, aby opuścił jego dom, ale nawet w takiej sytuacji, jeżeli tylko syn zrozumie swój błąd (jak syn marnotrawny), ojciec z powrotem przyjmie go do swego domu. To jest to, o czym mówi tu Paweł. Mówi on: „Komu zaś wy coś przebaczacie, temu i ja” (2 Kor. 2:10). Następnie padają słowa do każdego z nas: „Aby nas szatan nie podszedł; jego zamysły bowiem są nam dobrze znane.” (2 Kor. 2:11). Jest to skrajnie niebezpieczne, aby żyć nie przebaczywszy innym.

 Jeżeli ktoś cię skrzywdził, a ty mu nie wybaczyłeś, szatan może zniszczyć ci życie. Ten ktoś, kto cię skrzywdził może później z tego pokutować i wejść do Królestwa Bożego. Ty jednak, który nigdy nic złego mu nie uczyniłeś, możesz trafić do piekła, tylko dlatego, że mu nie wybaczyłeś. Wydaje się to być niesprawiedliwe – osoba, która była winna idzie do nieba, a ty który z jej winy cierpiałeś idziesz do piekła. Może się tak jednak wydarzyć, jeżeli on będzie ze swojej winy pokutować, a ty mu nie wybaczysz. Jezus powiedział: „A jeśli nie odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie odpuści wam przewinień waszych.” (Mat. 6:15). A jeżeli twój niebiański Ojciec ci nie wybaczy, jak możesz wejść do nieba? Tak więc, jeżeli umrzesz bez wcześniejszego przebaczenia wszystkim ludziom, zgodnie z tym co powiedział Pan Jezus, trafisz do piekła, nie zważając na to jak długo wcześniej byłeś wierzący. Musimy więc rozwinąć w sobie nawyk wybaczania innym od razu, nie ważne co złego nam zrobili. W innym wypadku szatan zyska nad nami przewagę.

Paweł mówi: „jego zamysły bowiem są nam dobrze znane.” ( 2 Kor. 2:11). Szatan zawsze będzie próbował nas na czymś przyłapać. Jak myślisz czemu szatan wciąż przypomina ci całe zło, które inni ci kiedyś uczynili? Myślisz, że on ci współczuje? Nie. On już przyłożył rękę do tego, aby ta osoba cię skrzywdziła. Teraz chce zapanować też nad tobą! Nie lekceważ jego zamysłów. Wszystkim wybaczaj.

Pewnego dnia przyszedł do mnie brat i zaczął się użalać na temat kogoś, kto mu wiele złego uczynił. Zapytałem go: „Czy on cię już ukrzyżował?”, odpowiedział: ”nie.”, powiedziałem mu więc: „to znaczy, że długa przed tobą droga naśladowania Pana Jezusa, ponieważ On wybaczył wszystkim, nawet tym, którzy Go ukrzyżowali”.

Świadectwo Pawła w 2 Kor. 2:14 – „Lecz Bogu niech będą dzięki, który nam zawsze daje zwycięstwo w Chrystusie” – wiele lat temu stało się dla mnie wyzwaniem, a w szczególności słowo „zawsze”.  Zastanawiałem się nad tym czy jest to możliwe. Paweł doświadczał stałego zwycięstwa i dziękował Bogu za takie życie. Nie powiedział, że chodził w zwycięstwie polegając na własnych siłach. Nie. Powiedział, że to Bóg był tym, który go prowadził zawsze do zwycięstwa. Tak więc sam Paweł był przegranym. Nie był idealny. Czasami popełniał błędy. Pod koniec swego życia zezłościł się i nakrzyczał na arcykapłana (Dz. 23:3). Jednakże się uniżył i prosił o przebaczenie, zaraz po tym jak zdał sobie sprawę ze swego grzechu. Dlatego jego relacja z Bogiem została natychmiast odbudowana i wiódł on życie w stałym zwycięstwie.

Zac Poonen  09.10.2016r.