dnia 24 lipca 2017
KRÓL PRZY MOIM STOLE
- Dopóki król jest przy stole biesiadnym, mój nard wydaje swą woń (P.n.P 1,12)
Budząc się każdego poranka, spotykam Króla wypełniającego moje serce.
Wokół rozchodzi się cudowny zapach jego obecności i miłości.
Dzień, który mnie czeka, należy do Niego i do mnie zarazem.
Godzina po godzinie wykonując swoje obowiązki, będę mógł ucztować przy stole mojego życia ze Zbawicielem i moim Obrońcą.
Zapach jego obecności rozlewa się na moje życie i dotyka miłością wielu ludzi, a to przynosi im pokój i radość.
Dopóki mój Pan i mój Zbawca jest ze mną, nie muszę się lękać, ale trwam w wiecznym odpocznieniu.
Wierzę, że ta uczta będzie trwać aż niemal nie zauważenie zachłysnę się wiecznością, poznając Go „twarzą w twarz”.
Dobry Boże, wyczekuję Twojej obecności i szukam Twojej Świętej Osoby, aby łamać z Tobą nawet twardy chleb codziennego życia.
Wszystko to po to, żeby już nikt nigdy nie zdołał oddzielić zapachu Twojej obecności od zapachu, który ja wydaję w Tobie.
Andrzej Cyrikas