dnia 2 października 2017
MÓJ DWUDZIESTY TRZECI
jesteś blisko
Twoja chojność wciąż mnie zadziwia
miłość Twoja kolorami tęczy
rozkwita na zielonych łąkach
Twój szept
spokojnym nurtem płynących wód
pieści mnie ze względu na Jezusa
moje serce tulisz w dłoniach swoich
nocą stajesz u mojego łoża
i gwiazdami rozświetlasz moje sny
zabierasz strach i czuwasz
jestem syty
cóż może uczynić mi wróg
obfity błogosławieństwem jestem
niczym liść rosą poranku
Ojcze idę do Ciebie
chcę mieszkać z Tobą
chcę żyć….