dnia 16 października 2017
CIERPIENIE Z POWODU WIARY
Gdyż wam dla Chrystusa zostało darowane to, że możecie nie tylko w niego wierzyć, ale i dla niego cierpieć (Flp. 1, 29)
Mój Panie, zbawiłeś mnie i oczyściłeś w swojej świętej krwi. Okazałeś mi łaskę i sprawiłeś, że “mogę w Ciebie wierzyć” i radować się twoją Obecnością.
Dzięki Tobie, moje życie jest zanurzone w błogosławieństwach. Każdego dnia pełen radości obfituję w Tobie. Odkrywam jednakże mój Zbawco, iż darowałeś mi jeszcze jedno błogosławieństwo – mogę “dla Ciebie cierpieć”.
Niewielu z Twoich uczniów gotowych jest wielbić Ciebie takim właśnie dziełem. Po latach mojego uczniostwa pojąłem, że cierpieć dla Ciebie to prawdziwy przywilej. Największy ból przynoszą te chwile, gdy wbrew całemu światu wiernie staję przy Tobie.
Nikt nie chce mojego oddania się Tobie. Nikt nie chce życia, które wypływa z Twojego serca. Nikt nie chce Ciebie i to boli najbardziej.
Gdy złorzeczą mi i nienawidzą mnie z Twojego powodu – odczuwam największą głębię błogosławieństwa.
Prawdziwą radość sprawiają mi kłamstwa i oszustwa przypisane mojej osobie – bo wiem, że to z Twojego powodu. Boleję nad tymi, którzy Ciebie odrzucają, ale i nad tymi, którzy Ciebie zdradzają.
Gdy widzę ich wieczność – wieczność bez Ciebie, głęboki ból przeszywa moje serce. Coraz bardziej rozumiem Twoją miłość, ale rozumiem też Twój ból, gdy ludzie nie chcą Twojego ratunku.
Zbawicielu, cierpieć dla Ciebie to radość i przywilej poznawania Twojego serca. Dziękuję, że pozwalasz mi chodzić w cierpieniu dla Ciebie.
Andrzej Cyrikas