Dzień: 2025-02-05

Nie wystawiaj Pana Boga na próbę, nalegając, by zrobił coś nadzwyczajnego.

Nie wystawiaj Pana Boga na próbę, nalegając, by zrobił coś nadzwyczajnego.

dnia 5 lutego 2025

Podczas drugiego kuszenia na pustyni Szatan powiedział do Jezusa: „Jeśli jesteś Synem Bożym, dlaczego nie rzucisz się ze szczytu świątyni i nie zażądasz obietnicy Boga?” (Ewangelia Mateusza 4:6) Zacytował nawet Psalm 91: „Aniołom swoim powierzy troskę o ciebie; na rękach swoich będą cię nosić, abyś nie uderzył nogą o kamień”.

W Ewangelii Mateusza 4:7 Jezus odpowiedział: „Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, swego Boga”. Jest to bardzo ważna zasada. Jak to się ma w praktyce? W tym przypadku pokusą dla Jezusa było zeskoczenie z dachu świątyni, spełnienie obietnicy z Psalmu 91 i zejście na dziedziniec świątyni bez szwanku, tak aby ludzie to widzieli i wykrzyknęli: „Och, co za wielki mąż Boży! Spójrzcie na Jego wiarę, jak domagał się wypełnienia tej obietnicy i nie został zraniony”. A Jezus powiedział: „Nie będę tak kusił Pana Boga”. Skoro z dachu świątyni można zejść po schodach, to nie ma potrzeby, by z niego skakać. Pan Jezus przez swoją odmowę pokazuje nam, że powinniśmy używać środków zapewnionych przez Boga i nie kusić naszego Pana, prosząc Go, by zrobił coś dla nas w jakiś nadzwyczajny sposób.

Na przykład w Dziejach Apostolskich 8:39 czytamy, że Duch Święty porwał Filipa po tym, jak głosił on eunuchowi i przeniósł go do innego miejsca zwanego Azotus. Duch Święty wyniósł go w powietrze, tak jak dzisiaj zrobiłby to helikopter. I teraz, jeśli chcesz udać się z jednego miejsca do drugiego i próbujesz nakłonić Boga, mówiąc: „Zrób to dla mnie, Panie”, to jest to kuszenie Boga. Jeśli Bóg zapewnił autobusy, pociągi, skutery i samoloty, to czemu mielibyśmy prosić Ducha Świętego, by zabrał nas w podobny sposób?

Innym sposobem kuszenia Pana Boga jest domaganie się obietnicy, aby później móc zaświadczyć o niezwykłej rzeczy, którą Bóg dla mnie uczynił. Na przykład, są tacy ludzie, którzy kiedy chorują mówią: „Ufam Bogu, że mnie uzdrowi, mimo że na sąsiedniej ulicy są dostępne leki i lekarze, którzy mogą udzielić pomocy. Nie potrzebuję tych lekarzy i lekarstw”. I jest wielu głupich chrześcijan, którzy umarli w ten sposób lub pozwolili umrzeć swoim dzieciom i żonom, ponieważ twierdzili, że „Pan jest moim Uzdrowicielem, więc nie potrzebuję leczenia”. Kiedy Bóg zapewnił schody w świątyni, oczekiwał, że będzie się z nich korzystać, zamiast skakać z dachu i powoływać na Psalm 91. Podobnie, gdy Bóg zapewnia lekarstwa, oczekuje, że będziesz je stosować, a nie bezmyślnie powoływać się na jakąś obietnicę, że Pan cię uzdrowi. Jest to tak samo głupie, jak proszenie Pana Boga, aby przeniósł cię z jednego miejsca na drugie, tak jak to zrobił w przypadku Filipa.

Zapamiętajmy to sobie, że Bóg robi pewne rzeczy dla określonych ludzi. Nie czyni każdego cudu dla każdego wierzącego. Musimy być bardzo ostrożni w studiowaniu Pisma Świętego, aby nie próbować zrobić czegoś niezwykłego w celu zdobycia chwały dla siebie. Pragnienie otrzymania uznania od ludzi jest tak głęboko zakorzenione w naszym ciele, że czasami nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Jest to jedna z największych słabości, z którą Pan Jezus uczył swoich uczniów walczyć. Tutaj podstawową pokusą było zdobycie zaszczytów, otrzymanie Bożej obietnicy i zejście bez szwanku na dziedziniec świątyni dla własnej chwały wśród ludzi.

Ale pokusa może przyjść także w mniej oczywisty sposób. Jezus powiedział w Ewangelii Mateusza 6: „Kiedy się modlicie, nie módlcie się w taki sposób, aby zyskać uznanie u ludzi, którzy słuchają waszej modlitwy. A jeśli pościcie, nie informujcie wszystkich, przez ile dni pościliście”. Jeśli to zrobisz, będzie to dla zdobycia własnej chwały. Powiedział też: „Kiedy dajesz, nie mów nikomu, co dałeś”. Jeśli tak robisz, to po to, aby osiągnąć uznanie. Jednak wielu chrześcijan nie przestrzega tych przykazań, szukając zaszczytów i kusząc Pana Boga.

 

Zac Poonen

 

Ewangelia Królestwa

Ewangelia Królestwa

dnia 5 lutego 2025

Zanim powróci Chrystus, proklamacja Ewangelii o Królestwie dotrze do najdalszych zakątków całego zamieszkałego świata (Ewangelia Mateusza 24:14).
Czym jest Ewangelia Królestwa Bożego?
List do Rzymian 14:17 wyraźnie uczy, że jest to Ewangelia sprawiedliwości w Duchu Świętym, pokoju w Duchu Świętym i radości w Duchu Świętym. Głoszą ją nieliczni. Większość ludzi rozpowszechnia jedynie przebaczenie grzechów, co jest bardzo dobrym pierwszym krokiem.
Według mnie jest to podobne do czyszczenia kubka. Jeśli mój mały synek przyszedłby do mnie i powiedział: „Tatusiu, czy możesz dać mi mleka?” jednocześnie podając mi swój brudny kubek (obraz naszych serc), to najpierw umyłbym ten kubek. Nie nalałbym mleka do brudnego naczynia. Wziąłbym go i wpierw dokładnie go wyczyścił.
Ale jaki jest tego cel? Nie oddam mu pustego kubka! Napełniam go mlekiem, a potem mu podaję.
Podobnie, kiedy my przychodzimy do Chrystusa, pierwszą rzeczą, jaką On robi, jest oczyszczenie naszych serc, tak jak czyści się wnętrze kielicha. Ale czy pozostawia je w takim stanie? Nie! Wypełnia je sprawiedliwością Boga, pokojem Bożym i radością Bożą przez Ducha Świętego. To jest właśnie Ewangelia. Jeśli będziemy przedstawiać tylko taką prawdę, że Chrystus oczyści serce, to będziemy oferować ludziom pusty kielich. Dlatego tak wielu chrześcijan jest spragnionych. Nie są zaspokojeni, ponieważ chodzą oni z pustym kubkami. One mogą być czyste, ale są niczym nie wypełnione. Jaki pożytek byłby z dawania mojemu synowi czystego, ale pustego kubka? „Synu, dałeś mi brudny kubek, oto masz czysty”. Jeśli to wszystko, co Bóg nam daje, będzie to frustrujące. Mój syn powiedziałby: „Hej tato, chciałem trochę mleka”.
Czy łakniesz i pragniesz sprawiedliwości? Problem polega na tym, że liczni chrześcijanie nie są głodni i spragnieni sprawiedliwości. Dlatego chodzą z czystym, ale pustym kielichem.
Różnicę między Starym a Nowym Przymierzem można zobrazować w następujący sposób: dar Ducha Świętego, który sprowadza Królestwo Boże na ziemię, dany wierzącemu w Starym Przymierzu przypomina kielich postawiony do góry dnem, do którego nalewa się wodę z dzbanka. Oto obraz wylewania Ducha Świętego. Tak było w czasach Starego Testamentu. Woda płynęła; Duch Święty był na ludziach i płynął wokół nich, błogosławiąc prawdopodobnie tysiące i miliony ludzi. Na pustyni były dwa miliony ludzi, które prowadził namaszczony sługa Boży Mojżesz. Ale wnętrze serca Mojżesza było brudne. Nie mógł przezwyciężyć gniewu. Pomimo jego gniewu, błogosławieństwo płynęło od niego, by błogosławić tłumy.
Tak było z Dawidem, Samsonem, Gedeonem i wieloma innymi bohaterami Starego Testamentu. Duch Boży był nad nimi. Nawet wielki Jan Chrzciciel, który od łona matki miał Ducha Bożego nad sobą, gdy został uwięziony zwątpił w Chrystusa. Kwestionował czy Jezus naprawdę jest Mesjaszem, chociaż usłyszał głos z Nieba. Miał wątpliwości, ponieważ wnętrze jego kielicha nie było wypełnione wiarą.
Ale w dniu Pięćdziesiątnicy Pan odwrócił ten kielich właściwą stroną do góry i wlał Ducha Świętego do wnętrza kielicha, którym jest serce. W Nowym Przymierzu Duch wylewa się z głębi naszego wnętrza i błogosławi ludzi w znacznie większym stopniu niż w Starym Przymierzu. Oto Królestwo Boże wypływające z naszego wnętrza. To jest Królestwo, o którym Jezus prorokował, że nadejdzie w dniu Pięćdziesiątnicy. Dlatego ostatniego dnia wielkiego święta w Jerozolimie Jezus powiedział:
„Jak mówi Pismo: »Z jego wnętrza popłyną rzeki wody żywej” (Ewangelia Jana 7:38).
To się nie stało i nie mogło wydarzyć przed dniem Pięćdziesiątnicy. Dlatego też w Ewangelii Jana 7:39 czytamy:
„To mówił odnosząc się do Ducha Świętego, którego mieli otrzymać ci, którzy w Niego uwierzyli; albowiem Duch Święty nie był jeszcze dany”, co oznacza, że nie został dany w ten sposób, „ponieważ Jezus nie został jeszcze uwielbiony”.
Chrystus musiał umrzeć, zmartwychwstać i ofiarować swoją krew Ojcu. Tylko wtedy ludzkie serca mogły zostać obmyte. Krew cielców i kozłów nigdy nie zdołała oczyścić ludzkich serc, dlatego Bóg nie umieścił Ducha Świętego w ludziach. Królestwo Boże nie mogło przyjść do ludzi w czasach Starego Testamentu. Ale teraz, gdy Chrystus przelał swoją krew i wstąpił do Ojca, każdy nasz grzech może zostać oczyszczony, jeśli wyznamy go Panu.
Zatem Bóg odwraca kielich właściwą stroną do góry, oczyszcza nas w krwi Chrystusa i najpierw wlewa w nas Ducha Świętego, aby umacniał nasze zdolności do wykonywania woli Bożej. Wówczas Jego życie wypływa z nas w słowach i w czynach, abyśmy mogli prowadzić innych ludzi do pełnienia woli Bożej, tak jak sami ją wypełniamy.
Duch Święty wypływa z naszego wnętrza. Jeśli Duch Święty nie wypływa z naszego wnętrza, to jest to sposób służenia oparty na Starym Przymierzu.
Zac Poonen