Dzień: 2025-09-30

Wierny świadek

Wierny świadek

dnia 30 września 2025

  W Apokalipsie św. Jana 2:12-17 czytamy: „A do anioła zboru w Pergamie napisz: To mówi Ten, który ma ostry miecz obosieczny. Wiem, gdzie mieszkasz, tam, gdzie jest tron szatana; a jednak trzymasz się mocno mego imienia i nie zaparłeś się wiary we mnie, nawet w dniach, kiedy Antypas, świadek mój wierny, został zabity u was, gdzie szatan ma swoje mieszkanie.”

  Pergamon był miastem tak złym, że Pan powiedział, iż szatan miał tam swoją ziemską siedzibę. Jest to wspomniane dwukrotnie w Apokalipsie św. Jana 2:13. I właśnie w samym środku tego miasta Pan umieścił swój kościół.

  Pan mówi im: „Wiem, gdzie mieszkacie”. On dokładnie wie, gdzie żyjemy i w jakich warunkach. I może zachować nas w czystości i triumfie, nawet jeśli szatan ma swoje ziemskie królestwo właśnie tam, gdzie mieszkamy. Dzięki mieczowi Ducha Świętego my również możemy zwyciężyć.

  Żaden świecznik nigdy nie narzeka, że otoczenie jest zbyt ciemne, aby mógł świecić. Jasność świecznika nie ma nic wspólnego z otoczeniem. Jego światło zależy wyłącznie od ilości oleju, jaki zawiera.

  Dokładnie tak samo jest z każdym lokalnym kościołem. Otoczenie może być złe. Szatan może mieć swój tron w tym mieście. Ale jeśli kościół jest wypełniony olejkiem Ducha Świętego, światło będzie świecić jasno. W rzeczywistości im ciemniejsze otoczenie, tym jaśniejsze będzie każde światło widoczne w takim otoczeniu! Gwiazdy są widoczne w nocy, a nie w ciągu dnia.

  Pan chwali ten kościół za to, że trzymał się Jego Imienia i nie wyrzekł się wiary nawet w czasach prześladowań. Szczególnie wspomina Antypasa, który był wiernym świadkiem i oddał życie za swoją wiarę.

  Antypas był człowiekiem, który bronił Bożej prawdy, nawet jeśli oznaczało to samotną walkę. Był człowiekiem przekonanym o swoich racjach i nie starał się zadowolić innych. Ci, którzy znają Boga, nie muszą rozglądać się wokół, aby sprawdzić, ilu innych wierzy w to samo, co oni. Są oni gotowi stanąć samotnie po stronie Pana, jeśli zajdzie taka potrzeba, przeciwko wszystkim innym na całym świecie. Antypas był takim człowiekiem. W rezultacie został zabity.

  Gdyby był człowiekiem, który starał się zadowolić innych, mógłby uniknąć śmierci. Zginął, ponieważ bezkompromisowo bronił objawionej przez Boga prawdy. Ludzie prawdopodobnie nazywali go ograniczonym, upartym, trudnym we współżyciu i szalonym. Ale dla niego nie miało to żadnego znaczenia. Po prostu pozostał wierny swojemu Panu, sprzeciwiając się wszelkiemu grzechowi, światowości, kompromisom, nieposłuszeństwu Słowu Bożemu i diabłu. Był to człowiek, który stanowił zagrożenie dla królestwa szatana.

  Być może to właśnie dlatego, że Antypas przebywał w Pergamonie, szatan postanowił umieścić tam swój tron. Jakim człowiekiem musiał być Antypas, skoro nawet szatan się go bał!

  Bóg potrzebuje dziś ludzi takich jak Antypas w każdym zakątku świata. Niedługo nadejdzie czas, kiedy będziemy musieli zapłacić cenę za naszą wiarę. Całe otaczające nas babilońskie chrześcijaństwo pójdzie na kompromis i uklęknie przed Antychrystem. Czy w tym dniu pozostaniemy niezłomni, tak jak Antypas? Czy też uklękniemy przed szatanem, aby ocalić życie? Czy jesteśmy pewni, że warto stracić życie dla prawdy Bożej?

  Dzisiaj Bóg wystawia nas na próbę poprzez drobne trudności. Tylko jeśli okażemy się wierni w tych drobnych próbach, będziemy mogli okazać się wierni w większych trudnościach, które nadejdą w przyszłości. Szatan powinien uznać cię za takie zagrożenie dla swojego królestwa, że przeniesie swój tron do miasta, w którym mieszkasz.

  Smutne było to, że po śmierci Antypasa kościół w Pergamonie poniósł duchową porażkę. Za swojego życia Antypas był zapewne posłańcem kościoła. Po jego śmierci ktoś inny przejął władzę i kościół upadł. To smutna historia wielu kościołów.

Zac Poonen