Anna – wspaniała matka.
dnia 14 czerwca 2017
Historia Samuela zaczyna się od jego matki, Anny, która była bezpłodna (1 Sam. 1:2). Interesujące jak wiele kobiet, o których jest mowa w Słowie Bożym, było przez wiele lat bezpłodnych, przed tym jak urodziły dzieci – Sara, Rebeka, Rachela, Anna. Wszystkie one szukały Boga w modlitwach i każda z nich urodziła syna, który miał szczególną rolę w Bożym planie. One nie akceptowały swojej bezpłodności. Gorliwie modliły się do Boga o dzieci. Bóg wysłuchał ich prośby, a każda z nich poczeła dziecko, przez które Bóg wypełniał swój wyjątkowy plan.
Wiele kobiet modli się o swoje dzieci, kiedy są one w ich łonie. Jednak te kobiety modliły się z niespotykaną intensywnością. Niesamowite jest to kiedy przychodzi na świat dziecko, które zostało poczęte dzięki intensywnym modlitwom. W ten właśnie sposób narodził się Samuel.
Anna przez wiele lat modliła się do Pana o dziecko. Aż w końcu złożyła ślubowanie mówiąc: „Panie Zastępów! Jeśli wejrzysz na niedolę swojej służebnicy i jeśli wspomnisz na mnie, a nie zapomnisz o swojej służebnicy i dasz swojej służebnicy męskiego potomka, to ja oddam go Panu po wszystkie dni jego życia, i nożyce nie dotkną jego głowy.” (1 Sam. 1:11). W tej chwili nastąpiła zmiana w jej myśleniu. Najpierw myślała „Potrzebuję syna”. Teraz zaczęła się modlić „Jeżeli będę miała syna, powierzę go Panu, aby Mu służył”.
Kiedy cel naszych modlitw zmienia się ze skupiania się na własnych potrzebach, na Boże potrzeby, wtedy zaczynamy otrzymywać odpowiedzi na nasze modlitwy. Pan nauczył nas jak mamy się modlić „Święć się imię Twoje” – przede wszystkim.
W tym czasie Izrael był duchowo bardzo potrzebujący. Boży ludzie zboczyli z właściwej ścieżki. Władcy Izraela, tacy jak Eli, również mocno odeszli od tej właściwej drogi. Izrael, już od czasów Mojżesza, nie posiadał żadnego proroka. Anna była osobą, która odpowiedziała na potrzeby jej otoczenia. Uznała, że Izrael potrzebuje proroka. Tak więc Anna zaczęła się modlić: Ja oddam go Panu po wszystkie dni jego życia, i nożyce nie dotkną jego głowy. Będzie Nazarejczykiem, oddanym Tobie. Jeżeli będziesz mógł go wykorzystać do przywrócenia Tobie, Twojego ludu, jest cały Twój”. Jej potrzeby zeszły na drugi plan, na rzecz Bożych potrzeb.
Bardzo często nie otrzymujemy odpowiedzi na nasze modlitwy, ponieważ są one całe skupione na nas samych.
Niesamowite jest to, że Samuel został porodzony z takiej matki. Kiedy Anna urodziła Samuela, nie zapomniała o swej obietnicy danej Bogu. Zaniosła swojego syna do świątyni i rzekła „O tego chłopca się modliłam, a Pan spełnił moją prośbę, jaką do niego zaniosłam.
1:28Więc i ja odstąpię go Panu; po wszystkie dni życia będzie oddany Panu. I pokłonili się tam Panu.” (1 Sam. 1:27,28). Już nigdy miała go nie zabrać. Nauczyła tego małego chłopca jak klęczeć i wielbić Pana. Cudowne jest mieć taką pobożną matkę. Następnie zaśpiewała piękną pieśń dziękczynną Panu (1 Sam. 2:1-10). Jest bardziej niż prawdopodobne, że pieśń którą wyśpiewała Maria (Łk. 1:46-55) była inspirowana pieśnią Anny, ponieważ ich słowa są bardzo podobne.
Samuel wyrósł na młodego człowieka, który przez swoją proroczą służbę odmienił oblicze Izraela – z jego chaotycznego stanu, który widzimy w Księdze Sędziów, do chwalebnego, pod panowaniem Króla Dawida.
11.06.2017r. Zac Poonen