Możesz pokonać zniechęcenie
dnia 15 maja 2019
2 List do Koryntian 3:18 jest jedynym wersetem, który najlepiej opisuje służbę Ducha Świętego w całym Nowym Testamencie. Kiedy Duch Święty staje się Panem naszego życia, przynosi nam wolność. „A Pan jest Duchem; gdzie zaś Duch Pański, tam wolność.” (werset 17). Duch Święty przede wszystkim uwalnia nas z mocy grzechu, ale także z miłości do pieniędzy, od tradycji naszych ojców i starszych, które są sprzeczne ze Słowem Bożym, od opinii ludzi, itd. Prawdziwie, jest to wielka wolność. Wtedy dopiero stajemy się wolni, by służyć Bogu, a nie ludziom.
2 List do Koryntian 3:18, mówi nam, że Duch Święty jest tym, który ukazuje nam chwałę Jezusa Chrystusa w Piśmie Świętym (lustro natomiast jest Słowem Bożym – Jk. 1: 23-25). Niektórzy ludzie czytają Biblię tylko po to, by na Jego podstawie wygłaszać kazania, bądź sprawdzać zawarte w Nim doktryny. Jednak głównym zadaniem Ducha Świętego jest ukazywanie nam na kartach Pisma Świętego chwały Pana Jezusa. Kiedy zaczynamy zauważać Jego chwałę, Duch Święty także nas zaczyna przemieniać na Jego podobieństwo. Podobieństwo do Chrystusa, obejmuje także podobieństwo do Niego w sposobie, w jaki służył. Wtedy my również zaczniemy służyć, tak jak On to czynił. Duch Święty pokaże nam, w jaki sposób Jezus poświęcał się, aby służyć Swojemu Ojcu, a także sprawi, że my sami również będziemy się poświęcać w służbie dla Pana. Nasze życie i nasza służba przejdą radykalną zmianę, jeśli tylko pozwolimy Duchowi Świętemu przemienić nas samych.
Teraz, gdy widzimy chwałę Pana Jezusa w Słowie Bożym, Duch Święty przemienia nas z jednego stopnia chwały w drugi, aby Jego chwała z dnia na dzień w nas wzrastała (2 Kor. 3:18). Innymi słowy, jeśli całkowicie poddamy się Duchowi Świętemu, namaszczenie w naszym życiu będzie dzisiaj pełniejsze, niż kilka lat temu i znacznie pełniejsze, niż 30 lat temu. Natomiast, jeżeli nie pozostaniesz wierny Słowu Bożemu, wtedy Boża chwała obecna w twoim życiu wraz z wiekiem będzie się zmniejszać. Wielu, bardzo wielu gorliwych młodych ludzi, niedługo po wstąpieniu w związek małżeński, odchodzi od posłuszeństwa Słowu Bożemu. Dlaczego tak się dzieje? Jeżeli poślubisz kogoś zgodnie z wolą Bożą, twoja gorliwość i chwała będą znacznie większe niż wtedy, gdy byłeś wolny. Jednak kiedy, twoja żona lub twój dom staną się dla ciebie ważniejsze, niż Pan Jezus, Boża chwała w twoim życiu ulegnie zmniejszeniu. Człowiek taki przestaje widzieć Bożą chwałę Pana i zaczyna się cofać w duchowym rozwoju.
W 2 Liście do Koryntian 4:1 Paweł kontynuuje opis swojej służby. „Dlatego, mając tę służbę, która nam została poruczona z miłosierdzia, nie upadamy na duchu”. Stracić serce oznacza zniechęcić się. Nawet sam apostoł Paweł był kuszony ku zniechęceniu. Zatem jeśli na ciebie również przychodzi taka pokusa, nie należy tego uważać za coś dziwnego. Na mnie również wiele razy przychodziły takie pokusy. Powtarzałem wtedy za apostołem Pawłem: „Nie zniechęcamy się, ponieważ nasz wzrok jest utkwiony w Panu Jezusie, a nasze myśli skoncentrowane na wspaniałej służbie, którą dał nam Pan”. Zatem, jeśli nasz wzrok będzie stale utkwiony w Bogu, to chociaż będziemy kuszeniu ku zniechęceniu, dla nikogo z nas NIGDY nie będzie to oznaczało popadnięcia w stan zniechęcenia.
Wielu ludzi, którzy przebyli kilka lat będąc w służbie chrześcijańskiej, jest zniechęconych, ponurych i przygnębionych, niektórzy z nich nawet popadają w załamanie psychiczne. To dlatego, że próbowali służyć Bogu własnymi siłami. Musimy polegać na Bogu, aby wyposażał nas we wszystko co jest nam potrzebne do sprawowania tej służby. Musimy również zaufać Bogu w kwestii naszego zdrowia fizycznego. Boża obietnica brzmi: „Lecz ci, którzy ufają Panu, nabierają siły, wzbijają się w górę na skrzydłach jak orły, biegną, a nie mdleją, idą, a nie ustają.” (Iz. 40:31). Siła nasza pochodzi od Boga. Nawet jeśli masz kłopoty finansowe, zaufaj tej obietnicy: „zdolność nasza jest z Boga” (2 Kor. 3:5). W jakiejkolwiek jesteśmy potrzebie, Bóg jest w stanie nam ją zapewnić.
Jedenasty oraz dwunasty werset czwartego rozdziału 2 Listu do Koryntian, przez większość Chrześcijan, są źle zrozumianymi wersetami. Wielu wierzących pragnie słuchać ewangelii, która przede wszystkim w fizycznej sferze ich życia będzie czynić cuda. Jednak jeśli chcesz, aby życie Jezusa Chrystusa było widoczne w twoim życiu, odpowiedzi jak to uzyskać, należy szukać właśnie w tych wersetach. Musimy nosić śmierć Jezusa w naszym ciele. Czym jest ta „śmierć Jezusa”? Jest to umieranie dla naszej własnej woli i własnego życia w taki sam sposób, w jaki czynił to Jezus przez całe swoje 33,5 letnie życie na ziemi ( J 6:38 ). Oznacza to reagowanie na sytuacje życiowe w sposób, w jaki Jezus reagował, gdy żył na ziemi. Jak reagował, kiedy ludzie nazywali Go diabłem, kiedy Judasz Iskariota kradł mu pieniądze, kiedy ludzie spluwali na Niego, kiedy nazywali Go nieślubnym synem (synem Maryi), kiedy ludzie Go znieważali, okradali Go, znęcali się nad Nim, mówili Mu, aby przestał głosić i wyrzucili Go z synagogi? Jezus umarł dla ludzkiej czci, prestiżu, reputacji i godności, ale również dla własnej woli. To jest właśnie „śmierć Jezusa”. Ty i ja nie mamy żadnego udziału w śmierci Jezusa na Golgocie. My nie możemy umrzeć za grzechy świata. Jednak w Jego codziennym życiu było obecne także umieranie, które trwało każdego dnia Jego ziemskiego życia. To jest umieranie, w którym również my musimy uczestniczyć. Dlaczego nazywa się to „śmierć Jezusa”? Ponieważ to Jezus był pierwszą Osobą, która kroczyła tą drogą śmierci dla siebie i dla rzeczy tego świata. Umarł dla wszystkiego, co ludzkie, i w ten sposób objawił chwałę Ojca. Ty i ja jesteśmy wezwani, by podążać śladami Jezusa Chrystusa.
W Drugim Liście do Koryntian 4:17, 18, Paweł mówi: „Albowiem nieznaczny chwilowy ucisk przynosi nam przeogromną obfitość wiekuistej chwały.” Jednak chwała ta może być obecna w naszym życiu tylko tak długo, jak „nie będziemy patrzyli na to, co widzialne, ale na to co niewidzialne ”(2 Kor. 4:18). Oznacza to, że nie będziemy patrzyli na żadne z naszych cierpień z ludzkiego punktu widzenia, ale z Bożego punktu widzenia. Poprzez takie próby, nasze życie wypełnia się Bożą chwałą, która zbliża nas do serca Pana Jezusa. Dlatego jesteśmy zachęcani; i w ten właśnie sposób otrzymujemy służbę. Służby nie otrzymujemy, studiując jedynie Słowo Boże.
CFC India – Zac Poonen