Wyznawanie i proszenie
dnia 27 maja 2019
Święty Panie, zgrzeszyłem niezliczoną ilość razy i jestem winny pychy i niewiary w tym, że nie potrafiłem odnaleźć Twoich zamysłów w Twoim świętym Słowie i nie szukałem Ciebie w moim codziennym życiu.
Moje grzechy i upadki mnie obwiniają, ale jakże jestem Ci wdzięczny za to, że nie będą one świadczyć przeciwko mnie, ponieważ zostały złożone na Chrystusa mego Zbawiciela.
Ujarzmiaj moje skłonności do grzechu i udzielaj mi łaski, abym wznosił się ponad nie!
Niech namiętności ciała i pożądliwości umysłu nie zniewalają mojego ducha, lecz Ty jedynie panuj nade mną w wolności i mocy!
Dziękuję Ci za to, że wiele moich modlitw zostało odrzuconych. Źle prosiłem i nie otrzymałem, modliłem się z pożądliwości i nie otrzymałem, pragnąłem Egiptu, a została mi darowana pustynia.
Kontynuuj Twoje cierpliwe dzieło, odpowiadaj „nie” na moje niewłaściwe modlitwy i pomagaj mi przyjmować Twoją wolę!
Oczyszczaj mnie z każdego złego pragnienia, z każdego nikczemnego dążenia, z wszystkiego, co sprzeciwia się Twojemu panowaniu!
Dziękuję Ci za Twoją mądrość i miłość, za wszelkie przejawy dyscypliny, którym mnie poddajesz, i za to, że kiedy trzeba wkładasz mnie do pieca, aby wytopić złoto i odrzucić mój żużel.
Żadna próba nie jest zbyt ciężka, gdy chodzi o grzech. Gdybyś dał mi wybór, czy żyć w rozkoszach moich grzechów czy wypalić grzech poprzez bolesne próby, udziel mi proszę gotowości do uświęcającego cierpienia!
Wyzwól mnie, proszę, od wszelkich grzesznych nawyków, od starych przyzwyczajeń, od wszystkiego, co przysłania Twoją łaskę w moim życiu i co wstrzymuje mnie od rozkoszowania się Tobą!
Dziękuję Ci, Boże Izraela, za pomoc, jakiej mi udzielasz bym żył w prawości!