Standard Nowego Przymierza dotyczący pożądliwości
dnia 23 września 2025
Pierwszą niewłaściwą postawą, o której mówił Jezus, był gniew. Musimy pozbyć się gniewu z naszego życia. Drugą, która stanowi kolejny poważny problem dotyczący wszystkich chrześcijan (a nawet wszystkich ludzi) jest seksualne pożądliwe myślenie, takie jak wtedy, gdy mężczyzna patrzy na kobietę z pożądaniem. W Ewangelii Mateusza 5:27-28 czytamy, że standardem Starego Testamentu było „Nie cudzołóż”. Dopóki nie dotykasz kobiety, która nie jest twoją żoną, i nie cudzołożysz z nią, wszystko jest w porządku. To był standard Starego Testamentu.
Ale Jezus podniósł poprzeczkę. Tak jak Mojżesz wszedł na górę i zszedł z Dziesięcioma Przykazaniami, tak Jezus wszedł na górę i wygłosił Kazanie na Górze. Podniósł znaczenie Dziesięciu Przykazań do poziomu duchowego. Pokazał, że morderstwo jest jak gniew, a cudzołóstwo jest tym samym, co pożądanie wzrokiem – innymi słowy, popełniasz z tą kobietą cudzołóstwo w swoich myślach. Jezus powiedział, że w oczach Boga było to cudzołóstwo, ponieważ twoje życie wewnętrzne było nieczyste.
Cechą charakterystyczną faryzeuszy było to, że dbali o czystość swojego życia zewnętrznego – zewnętrznej strony kubka. Chrześcijanin, który prowadzi czyste życie zewnętrzne, ale jego myśli są nieczyste, jest faryzeuszem i zmierza do piekła, niezależnie od tego, czy jest tego świadomy, czy nie. Wielu z nas nie rozumie powagi tej sytuacji.
W ciągu ostatnich 50 lat najczęściej potępiałem kilka grzechów, a w szczególności dwa – gniew i grzeszne, pożądliwe myśli. Ludzie pytali mnie, dlaczego tak często o nich mówię. Odpowiadałem im, że Jezus odniósł się do tych dwóch grzechów, kiedy po raz pierwszy powiedział, że nasza sprawiedliwość musi przewyższać sprawiedliwość uczonych w Piśmie i faryzeuszy (Ewangelia Mateusza 5:20). Zaraz po stwierdzeniu, że wasza sprawiedliwość musi przewyższać sprawiedliwość wszystkich faryzeuszy wokół was (którzy są bardzo religijnymi ludźmi), pierwsze dwa grzechy, o których wspomniał Jezus dotyczyły gniewu i pożądliwych myśli seksualnych. To jest pierwszy powód, dla którego najczęściej głoszę przeciwko nim.
Drugim powodem dla którego potępiam te dwa grzechy jest to, że są to jedyne dwa grzechy, o których Jezus mówił w Kazaniu na Górze, gdzie powiedział, że niebezpieczeństwo popadnięcia w nie prowadzi do piekła. Większość ludzi w to nie wierzy. Tylko dwa razy Jezus wspomniał o piekle w Kazaniu na Górze, i to w odniesieniu do tych dwóch grzechów (Ewangelia Mateusza 5:22b, 29-30), co wskazuje, że są one bardzo poważne.
Bardzo znaczące jest to, że kiedy Jezus dwukrotnie mówił o piekle w Kazaniu na Górze, to odnosiło się to właśnie do gniewu i pożądliwych myśli seksualnych. Muszą to więc być bardzo poważne grzechy w oczach Boga, a obecnie nie ma wystarczającej ilości kazań potępiających je. Czy pamiętasz, kiedy ostatnio słyszałeś kazanie o pokonywaniu gniewu? Nie sądzę, żebym kiedykolwiek w życiu słyszał takie kazanie. Przez ponad 60 lat, odkąd poruszam się po chrześcijańskim świecie, słyszałem wielu kaznodziejów w telewizji, na kasetach, płytach CD i w wielu kościołach. Jednak prawie nigdy nie słyszałem przesłania dotyczącego przezwyciężania pożądliwych wzorców myślenia. Dlaczego diabeł powstrzymał kaznodziejów przed głoszeniem kazań na te dwa tematy?
Głównym powodem jest to, że sami kaznodzieje nie odnieśli zwycięstwa. Jak mogą o tym mówić, skoro sami nadal są zniewoleni? Po drugie, kaznodzieje bardzo często są bardziej zainteresowani tym, aby ludzie w ich kościołach dobrze wyglądali na zewnątrz oraz zbieraniem pieniędzy. Dlatego należy podkreślić te dwie rzeczy, o których Jezus tak często mówił. Są to dwa grzechy, które według Jezusa prowadzą człowieka ostatecznie do piekła, a to jest bardzo poważna sprawa.
Pan Jezus wziął Dziesięć Przykazań i pokazał ludziom, co kryje się za tymi przykazaniami.
Nie trzeba sięgać do rozdziału 5 Ewangelii Mateusza, aby zrozumieć, że pożądanie kobiety, która nie jest twoją żoną, jest grzechem. Jezus powiedział, że każdy (niezależnie od tego, czy jest wierzący, czy niewierzący) kto patrzy na kobietę z pożądaniem, już w swoim sercu popełnił z nią cudzołóstwo. Pożądanie oznacza silne pragnienie. Powiedział, że jest to tak poważna sprawa, że jeśli twoje prawe oko sprawia, że potykasz się w tej dziedzinie, musisz je wyłupić! Musisz być radykalny, gdy odczuwasz pokusę pożądania oczami. Postępuj tak, jakbyś był ślepy. Tylko w ten sposób można to pokonać. Nie powinieneś lekceważyć tego i mówić: „No cóż, po prostu podziwiam piękno, które stworzył Bóg”. Jest tak wiele sposobów aby usprawiedliwić ten grzech i wciąż wiele osób to robi. Kiedy ktoś jest nieostrożny w tej dziedzinie, po pewnym czasie może nawet popaść w fizyczne cudzołóstwo, tak jak wielu pastorów na całym świecie.
To czego Jezus nauczał w 5 rozdziale Ewangelii Mateusza nie było niczym nowym, czego nie wiedzieli ludzie bogobojni. Jestem pewien, że Jan Chrzciciel wiedział o tym jeszcze zanim Jezus o tym mówił. Wiedział o tym Hiob (Hiob 31:1, 4-11). Każdy kto czci Boga, nawet jeśli tak jak Hiob nie posiada Biblii, dojdzie do wniosku, że jeśli patrzę z pożądaniem na kobietę, która nie jest moją żoną, jest to grzech przed Bogiem. Jest w nas coś, co podpowiada nam, że jest to złe. To tak jakbyś kradł coś, czego Bóg ci nie dał. Nawet jeśli nie masz Biblii, twoje sumienie podpowie ci, że kradzież czegoś, co nie należy do ciebie jest grzechem. Nie potrzebujesz przykazania, aby ci to uświadomić. Szacunek dla samego Boga ci to powie. To wspaniała rzecz, którą warto pamiętać, gdy przyglądamy się naukom Jezusa.
Jak to się dzieje, że tak wielu wierzących traktuje dziś kwestię pożądania seksualnego oczami tak lekko? Dzieje się tak dlatego, że brakuje im fundamentalnej czci dla Boga jaką miał Hiob. Dzisiejsi chrześcijanie mają wiedzę biblijną, ale nie mają czci dla Pana Boga. Są ludzie, którzy uczęszczają do szkół biblijnych i uzyskują doktoraty z teologii, studiując Biblię, a mimo to nadal pożądają kobiet. Czego nas to uczy? Uczy nas, że wiedza o Piśmie Świętym i „uzyskanie dyplomu” seminarium biblijnego nie czyni cię świętym. W dzisiejszych czasach, dzięki bogactwu tłumaczeń i konkordancji, wiedza na temat Biblii jest ogromna. Mamy nawet Biblię w naszych telefonach komórkowych, której ludzie mogą słuchać podczas jazdy samochodem itp. Jednak pomimo tego bogactwa wiedzy, szacunek dla Pana Boga jest bardzo niewielki.
Pan Jezus w Kazaniu na Górze nauczał wielu rzeczy, które możemy wiedzieć nawet bez zapoznania się z jego treścią, o ile tylko mamy szacunek dla Pana Boga. Niektóre z nich są dla nas bardzo jasne: gniew to grzech, pożądanie kobiet to grzech i wiele innych rzeczy, o których jest mowa. Zatem nie z powodu braku wiedzy trwasz w grzechu, ale z powodu braku czci dla Pana Boga. Cześć dla Boga jest początkiem mądrości (Księga Przysłów 9:10). Jest to „ABC” życia chrześcijańskiego i jeśli tego nie mamy, żadna ilość studiowania Biblii ani słuchania kazań nie uczyni nas świętymi.
Zac Poonen