Bóg ma cel w każdej próbie
dnia 21 listopada 2018
Życie staje się cudowne, kiedy zauważamy, że Bóg ma cel, wspaniały cel, we wszystkim, czemu pozwala wejść do naszego życia. Kiedy mówi “Nie” naszym modlitwom, to także jest odpowiedzią, która pochodzi z serca Jego doskonałej miłości.
“Albowiem ja wiem, jakie myśli mam o was – mówi Pan – myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją.” (Jr. 29:11). Jednym z powodów, dla których Bóg pozwolił temu światu być niewygodnym miejscem do życia, pełnym chorób, jadowitych węży itd., jest to, że ludzie w swojej rozpaczy mają szansę zwrócić się do Niego, aby On mógł im pobłogosławić. Bóg używa nawet zła (które powoduje Szatan), aby działać na rzecz realizacji Jego celów. Kiedy spotkamy się z odkupionymi w wieczności i usłyszymy ich historie, pełniej odkryjemy prawdę o tym, jak Bóg posługiwał się ukąszeniami węża, trudnościami finansowymi, nowotworami itd., aby odwrócić ludzi od grzechu, aby mogli stać się Jego dziećmi.
Usłyszymy też, w jaki sposób Bóg wykorzystywał cierpienie, aby uświęcać Swoje dzieci, aby mogły mieć udział w Jego naturze. W tym dniu będziemy dziękować Bogu za wiele rzeczy, których nie mogliśmy zrozumieć tutaj na ziemi. Człowiek wiary jednak nie musi czekać aż do tego dnia. On już teraz wierzy w Bożą mądrość i miłość, i już zaczął dziękować Mu za wszystko. Ostatecznym celem wszystkich Bożych działań jest to, abyśmy my mogli mieć udział w Jego naturze. Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu, dla naszego dobra, dzięki któremu będziemy mogli upodobnić się do Jego Syna Jezusa Chrystusa.
“A wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują, to jest z tymi, którzy według postanowienia jego są powołani. Bo tych, których przedtem znał, przeznaczył właśnie, aby się stali podobni do obrazu Syna jego, a On żeby był pierworodnym pośród wielu braci” (Rzym. 8:28,29).
Dlaczego Bóg pozwala nam czasami gubić przypadkowo pieniądze lub być oszukanym przez pozbawionych skrupułów ludzi? Wielu z nas padło ofiarą kieszonkowców w zatłoczonych pociągach i autobusach. Zawsze przy takich okazjach starałem się modlić o tego złodzieja, bądź oszusta. Poza tym Bóg również pragnie oddzielić nas od nadmiernego przywiązania do pieniędzy i rzeczy materialnych. Nie chce, abyśmy liczyli każdy grosz, martwili się o każdą złotówkę, którą stracimy i radowali się z każdej złotówki, którą zyskamy! On chce, abyśmy tę radość znaleźli w Nim, radość, której nie można zwiększyć przez żaden materialny zysk, ani zmniejszyć przez jakąkolwiek materialną stratę.
W taki sposób chodził po ziemi Jezus, a my jesteśmy wezwani do tego, aby iść tak, jak On. Biblia mówi: ” Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie” (Flp. 2:5). Gdyby ktoś ofiarował Jezusowi dziesięć tysięcy złotych, z wdzięczności za Jego służbę, to w żaden sposób nie zwiększyłoby to radości Jezusa. Jego radość w Ojcu była już pełna, a nawet przelewała się. W drugą stronę tak samo, radość Jezusa nie zmalałaby również z powodu jakiejkolwiek straty materialnej. Judasz Iskariota często kradł większość pieniędzy, które otrzymywał jako dary dla Jezusa. Jezus wiedział o tym; i chociaż współczuł Judaszowi, nigdy nie martwił się utratą żadnych pieniędzy.
Jeśli naprawdę będziesz szczerze pragnął uczestniczyć w życiu Jezusa, Bóg pozwoli, aby przydarzyło ci się tysiąc różnych rzeczy, aby tym samym uwolnić cię od miłości do rzeczy materialnych, od poszukiwania czci u ludzi, od użalania się nad sobą i wielu innych niechrześcijańskich postaw. Nie zmusi cię jednak do pójścia tą drogą, jeśli nie będziesz tego chciał. Jeżeli jesteś zadowolony ze swojego niedbałego, pokonanego życia, którym żyje większość wierzących wokół ciebie, On pozostawi cię w spokoju. Jeżeli natomiast pragniesz od Boga tego co najlepsze, On poradzi sobie z tobą, wytnie nowotwory, które cię rujnują oraz zniszczy bożki, które cię ranią. Pozwoli ci cierpieć z powodu bólu, rozczarowania, utraty, zrujnowanych nadziei, upokorzenia, niesprawiedliwej krytyki itd., aby w ten sposób doprowadzić cię do tego miejsca stabilności, tam, gdzie już więcej nie zostaniesz poruszony.
Wtedy nie będzie to dla ciebie robiło żadnej różnicy, czy jesteś bogaty, czy biedny, krytykowany czy chwalony, czczony, czy pohańbiony. Umarłszy dla Chrystusa dla wszystkiego na tym świecie, spowodowałoby to, że wziąłbyś udział w życiu Jezusa, co sprawiłoby, że chodziłbyś jak król jeszcze na tej ziemi. ” Zawsze bowiem my, którzy żyjemy, dla Jezusa na śmierć wydawani bywamy, aby i życie Jezusa na śmiertelnym ciele naszym się ujawniło.” (2 Kor. 4:10). Nieliczni znajdują tę drogę do obfitego życia w Chrystusie, ponieważ niewielu jest gotowych zapłacić cenę całkowitej śmierci dla własnych pragnień. Nie możemy żyć wiarą, jeśli nie umrzemy dla własnego „ja”. Jeśli nie chcemy być ukrzyżowani wraz z Chrystusem, nasza wiedza o doskonałej Bożej miłości pozostanie na zawsze tylko teorią. Nie możemy być uczniami Jezusa, jeśli nie porzucimy wszystkiego na tym świecie, Jezus powiedział: ” Tak więc każdy z was, który się nie wyrzeknie wszystkiego, co ma, nie może być uczniem moim.” (Łk. 14:33).
Czytamy w Ewangelii Jana 17:23: ” Ja w nich, a Ty we mnie, aby byli doskonali w jedności, żeby świat poznał, że Ty mnie posłałeś i że ich umiłowałeś, jak i mnie umiłowałeś.” Jezus nie modlił się tu za świat, ani za cielesnych Chrześcijan. Modlił się za Jego jedenastu uczniów, którzy porzucili wszystko, aby pójść za Nim. Uczniowie ci mogli znaleźć zabezpieczenie w miłości Ojca, którego cieleśni Chrześcijanie i światowi ludzie nigdy nie byli w stanie poznać. Dlaczego w ogóle jakikolwiek Chrześcijanin jest cielesnym Chrześcijaninem? Czyż nie dlatego, że Diabeł zwodził go myślą, że może być szczęśliwszy, jeśli zamiast oddać się całkowicie Bogu, będzie próbował pozyskać “co najlepsze z obu światów” (jak to mówią). Ale to jest oszustwo. Gdybyśmy uwierzyli w doskonałą miłość Boga, z radością porzucilibyśmy wszystko dla Niego, bez zawahania. Wówczas bylibyśmy całkowicie wolni od niepokoju. List do Filipian 4:6,7 nakazuje nam: ” Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu. A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie.”
Zac Poonen – CFC India