Aktualności

Naśladowanie Jezusa w trzech konkretnych obszarach

Naśladowanie Jezusa w trzech konkretnych obszarach

dnia 4 marca 2020

1. Jezus, we wszystkim co czynił szukał chwały Ojca (J 7:18)

Jego największym pragnieniem nie było nawet dobro ludzkiej rasy (jakkolwiek dobrym motywem mogłoby ono być), ale chwała dla Imienia Jego Ojca (J 17:4). Jezus żył przed Bożym Obliczem i we wszystkim co robił starał się podobać tylko Ojcu. Słowo Boże, Jezus wypowiadał stojąc przed Swoim Ojcem, a nie przed ludźmi, którzy Go słuchali. On przede wszystkim służył Ojcu, a nie ludziom. My także, w ten sam sposób musimy służyć Bogu. Nie zostaliśmy powołani do bycia przede wszystkim sługami Kościoła, ale sługami Pana. Pierwszą modlitwą, jaką Pan nakazał nam się modlić jest „Ojcze, święć się Imię Twoje”. Jeżeli będziemy starali się służyć ludziom, skończymy jako „zadowalacze ludzi”, budujący swoją własną reputację.

2. Jezus porzucił wszystko – wszystko, co miał – dla dobra Kościoła

Kiedy przyszedł moment położenia fundamentów Kościoła, nie było nic, co by Go przed tym powstrzymało. “Chrystus umiłował Kościół i wydał Zań samego siebie” (Ef. 5:25). Jego śmierć została opisana w proroctwie Izajasza jako: „Umarł, nie myśląc nawet o swoim dobru” (Iz. 53:8 – parafraza tekstu). Pomyśl o tym: On żył i umarł nie mając chociażby jednej myśli o swoim własnym dobru! On w pełni oddał się Kościołowi. To jest droga, którą On wzywa nas do chodzenia, i tylko ci, którzy są chętni do podążania tą drogą, będą mogli zbudować Kościół Nowego Przymierza. Aby zbudować taki Kościół, musimy chcieć znosić wiele różnych cierpień w naszym życiu. Musimy być gotowi na zakłócenie naszej codziennej rutyny, bycie wykorzystywanym przez innych, wykorzystywanie naszych ziemskich majętności przez innych, a także przyjmowanie każdego rodzaju presji, bez skargi.

3. Jezus wkroczył w nasze smutki

On w pełni się z nami identyfikuje. Pomimo tego, że jest Bożym Synem, aby nam pomóc musiał najpierw Sam otrzymać naukę posłuszeństwa poprzez cierpienie (Hbr. 2:17, 5:8). Dzięki temu stał się naszym poprzednikiem (Hbr. 6:20). Nie będziemy w stanie pomóc innym, jeżeli sami nie będziemy pragnęli nauczyć się posłuszeństwa poprzez cierpienie podczas poddawania nas próbom. Jesteśmy powołani do bycia mini-poprzednikami naszych braci i sióstr w naszych kościołach, a nie tylko kaznodziejami. Wiąże się to jednak z przechodzeniem przez wiele bolesnych i trudnych okoliczności i prób, tak abyśmy, doświadczając Bożej zachęty i wzmocnienia we wszystkich tych sytuacjach, mogli posiadać coś życiodajnego czym moglibyśmy się dzielić z innymi, a nie tylko przesłaniem, które otrzymaliśmy poprzez studiowanie Słowa, czytanie książki, bądź słuchanie nauczania (2 Kor. 1:4).

Zac Poonen – CFC India