Pokutuj za życie dla samego siebie
dnia 12 sierpnia 2020
Ktoś kiedyś powiedział, że prawda jest jak ptak, ma dwa skrzydła – „Napisano” i „Napisano również”. Jeżeli posiadasz tylko jedno skrzydło będziesz stale latał w kółko i prawdopodobnie zejdziesz na manowce. Kiedy natomiast posiadasz oba skrzydła, poruszasz się wprzód. Zastanów się nad odpowiedzią na to pytanie: Czemu Chrystus umarł na krzyżu? Powszechna odpowiedzieć na to pytanie brzmi: Napisano: „Chrystus umarł za grzechy nasze” (1 Kor. 15:3). To jednak jest tylko połowa prawdy; aby uzyskać pełną odpowiedź należy spojrzeć do innej księgi. Napisano również: „A umarł za wszystkich, aby ci, którzy żyją, już nie dla siebie samych żyli, lecz dla tego, który za nich umarł i został wzbudzony.” (2 Kor. 5:15). I dopiero wtedy, kiedy połączymy te dwa kawałki w jedną całość, otrzymamy obydwa skrzydła prawdy.
Kiedy dostajemy lepsze rozumienie Boga i Pisma, uzmysławiamy sobie, że grzech to nie tylko morderstwo, cudzołóstwo, kradzież itp., ale grzechem jest również życie dla siebie samego. Jeżeli żyjemy dla siebie, nie ważne ile innych grzechów się pozbędziemy, wciąż żyjemy w grzechu. Mogłeś odrzucić hazard, palenie i picie, ale nadal nie pozbyłeś się przyczyny tych wszystkich grzechów – życia dla siebie. Wielu jest kaznodziei, którzy będą łechtać twe ucho mówiąc, że żyjąc tak i tak będziesz zbawiony!! Tacy kaznodzieje są dotąd szczęśliwi, dokąd będziesz przychodził na spotkania i wrzucał ofiarę do skrzyneczki na darowizny!!
Jednym z największych oszustw, którym szatan zwiódł wierzących jest to, że człowiek zaczął wierzyć, że może kontynuować życie dla samego siebie i mimo to pójść po śmierci do nieba. Kiedy diabeł zauważy, że nie uda mu się człowieka zniewolić przez jakiś zły nawyk, to zniewoli go czymś neutralnym – na przykład sprawi, że nie będzie miał czasu dla Boga, czytanie Biblii lub utrzymywanie społeczności z wierzącymi. Dobry, przyzwoity program telewizyjny również może zniewolić człowieka. Diabeł szuka wierzących, którzy skupiają się na sobie – na własnej rozrywce, własnych korzyściach itd. Diabeł wymyśli 101 różnych sposobów, aby utrzymać człowieka z dala od Boga. Właśnie dlatego musimy zauważać grzech nie tylko w piciu, hazardzie, cudzołóstwie lub morderstwie. „Życie dla samego siebie” też musimy ujrzeć jako grzech. Grzeszyć to robić coś co zadowoli nas samych, bądź robić coś , co jest zgodne tylko z naszą własną wolą. Z korzenia tego wyrasta wiele owoców grzechu. Jezus umarł, aby nas z nich wszystkich wyswobodzić.
Jan Chrzciciel powiedział, że kiedy Jezus przyszedł, przyszedł po to, aby przyłożyć siekierę do korzenia. Oto jest właśnie ten korzeń, do którego Jezus przyszedł przyłożyć siekierę – egoistyczne życie dla samego siebie i pragnienie czynienia własnej woli.
Skrucha oznacza „odwrócenie się”, czyli odwrócenie się od życia dla samego siebie i podjęcia decyzji o życiu jedynie dla Pana Boga. I wcale to nie oznacza zostania pełnoetatowym pracownikiem Chrześcijańskim. Nie. Bóg powołuje tylko 1 na 1000 wierzących do służby Mu w pełnym wymiarze czasu. On chce, aby wszystkie Jego dzieci miały również pracę w tym świeckim świecie – aby zarabiały na życie, ale nie na życie dla samych siebie, tylko na chwałę Pana.
Skrucha została opisana w 1 Tesaloniczan 1:9, jako „nawróciliście się od bałwanów do Boga”. Wielu tak zwanych wierzących nie odwróciło się od swych bożków i nie zwróciło do Boga. W Indiach, wielu pogan z radością przyjmowało Chrystusa jako swojego boga, ale przyjmowało Go tylko jako dodatek do wielu innych bożków, których już czcili. My wiemy, że to jest po prostu niemożliwe. Ten kto przyjmuje Pana Jezusa Chrystusa jako swojego Boga, musi porzucić wszystkich innych bożków i idoli.
„Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe.” (2 Kor. 5:17).
To oznacza, że stare postawy, stary styl życia już odeszły. Ten ktoś już dłużej dla siebie nie żyje. Nie upodobnił się jeszcze w pełni do Chrystusa, ale odwrócił się od starego życia i pragnie żyć na chwałę Pana Boga. Obydwie te rzeczy są prawdziwą skruchą.
Odwrócić się od egoistycznego życia musimy również wówczas kiedy nasz Pan, za naszym pośrednictwem, chce zbudować Swój kościół – taki kościół, który On już zaplanował w wieczności. On może go zbudować jedynie za pomocą takich ludzi, którzy nie szukają własnych korzyści, takich którzy pragną złożyć dla Niego na ołtarzu wszystko co posiadają.
Starotestamentowa świątynia była zbudowana na Górze Moria, tam gdzie Abraham złożył Bogu swego syna Izaaka (2 Krn. 3:1). Abrahamowi pozostał wtedy tylko jeden syn – Izaak, ukochany jego sercu. Bóg testował oddanie Abrahama, tak aby sprawdzić czy Izaak przypadkiem nie stał się dla niego bożkiem. Bóg wtedy powiedział mu, że musi się odwrócić od wszelkiego bałwochwalstwa, jeżeli ma służyć Panu. Abraham więc miał złożyć swego syna na ołtarzu i oddać go Panu. Bóg nie zabrał Izaaka, ponieważ zamiarem Boga było tylko oderwanie Abrahama od nienaturalnego przywiązania do Izaaka, które mogłoby utrudniać jego chodzenie z Bogiem. Dokładnie to samo Bóg musi zrobić z nami. Musimy Bogu oddać to, co jest dla nas najcenniejsze.
W przypadku bogatego młodego władcy były to pieniądze. Tak jak Bóg poprosił Abrahama, aby oddał Mu Izaaka, tak samo Bóg poprosił bogatego młodego władcę, aby oddał mu swe pieniądze. Wszyscy wiemy, że jeżeli ten bogaty człowiek powiedziałby „Tak, Panie, to wszystko jest dla Ciebie”, Bóg mógłby mu powiedzieć, aby zatrzymał swoje pieniądze, tak samo jak powiedział Abrahamowi, aby zatrzymał swego syna Izaaka. To on jednak jako pierwszy musiał oddać to co należało do niego. Miejmy więc zaszczyt powiedzieć, „Panie, ile tylko jest takich Izaaków w moim życiu, ja kładę je wszystkie na ołtarzu dla Ciebie. Nie chcę żadnych bożków w moim życiu, które mogłyby stanąć pomiędzy Tobą a mną. Nie chcę żyć dla siebie. Ja naprawdę chcę żyć tylko dla Ciebie. Chcę żyć na chwałę Boga. Nie chcę stracić mojego życia.”
To jest najlepsza wiadomość na świecie: Nie musimy być już niewolnikami naszych własnych ambicji i pragnień, i z ich powodu tracić nasze życie tu na Ziemi, ale możemy być wolni z łaski Boga i prowadzić życie pożyteczne dla Pana. Żyć dla siebie, to żyć w niewoli, zakutym w łańcuchy. Żyć na chwałę Pana to być jak orły, które latają na niebie. Dobrą nowiną Ewangelii jest to, że Jezus może przerwać każdy łańcuch i cię uwolnić – DZIŚ!!
Jeżeli w przeszłości straciłeś wiele czasu w bezkorzystnej pogoni, już teraz nic z tym zrobić nie możesz. Możesz natomiast sprawić, że DZIEŃ DZISIEJSZY będzie najlepszym z najlepszych.
Skoro przed nami wciąż jest trochę czasu, coś co my wszyscy powinniśmy powiedzieć Panu to: „Panie, nie jestem w stanie nic zrobić z latami mojego życia, które już przeminęły, ale resztę mojego życia chcę przeżyć tylko i wyłącznie dla Ciebie. Przeszukaj moje życie i sprawdź czy nie ma w nim żadnego bożka, którego bym wielbił. Chcę odwrócić się od wszystkich bożków, które są w moim życiu, tak abym mógł służyć i wielbić tylko Ciebie. Panie Jezu, żałuję szczególnie tego nieświadomego bałwochwalstwa, którym było życie dla samego siebie.” Niech Pan Bóg nas wszystkich wspomoże.