Ponowne przyjęcie i Przebaczenie.
dnia 1 maja 2017
W drugim Liście do Koryntian rozdziale 2, czytamy o powrocie pewnego brata, który wcześniej był uczniem Pawła (1 Kor. 5). Paweł mówi: „powinniście go z powrotem do siebie przyjąć” (2 Kor. 2:6-8). Ten brat już dostał nauczkę po tym jak wszyscy w kościele go unikali – zobaczył jak mrocznie jest w świecie. Naprawił swój błąd i porzucił grzeszne drogi. Teraz jednak siedząc samotnie w domu czuł się zniechęcony i przygnębiony. Paweł poprosił kościół, aby go z powrotem przyjęli.
Zadaniem uczniów jest przyprowadzenie brata z powrotem do społeczności z Bogiem i kościołem. Ojciec dyscyplinuje swoje dziecko nie po to, aby je wyrzucić z domu, ale aby mógł stać się lepszym synem. Kiedy syn jest już dorosły, lecz nadal buntowniczy, wtedy ojciec może poprosić syna, aby opuścił jego dom, ale nawet w takiej sytuacji, jeżeli tylko syn zrozumie swój błąd (jak syn marnotrawny), ojciec z powrotem przyjmie go do swego domu. To jest to, o czym mówi tu Paweł. Mówi on: „Komu zaś wy coś przebaczacie, temu i ja” (2 Kor. 2:10). Następnie padają słowa do każdego z nas: „Aby nas szatan nie podszedł; jego zamysły bowiem są nam dobrze znane.” (2 Kor. 2:11). Jest to skrajnie niebezpieczne, aby żyć nie przebaczywszy innym.
Jeżeli ktoś cię skrzywdził, a ty mu nie wybaczyłeś, szatan może zniszczyć ci życie. Ten ktoś, kto cię skrzywdził może później z tego pokutować i wejść do Królestwa Bożego. Ty jednak, który nigdy nic złego mu nie uczyniłeś, możesz trafić do piekła, tylko dlatego, że mu nie wybaczyłeś. Wydaje się to być niesprawiedliwe – osoba, która była winna idzie do nieba, a ty który z jej winy cierpiałeś idziesz do piekła. Może się tak jednak wydarzyć, jeżeli on będzie ze swojej winy pokutować, a ty mu nie wybaczysz. Jezus powiedział: „A jeśli nie odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie odpuści wam przewinień waszych.” (Mat. 6:15). A jeżeli twój niebiański Ojciec ci nie wybaczy, jak możesz wejść do nieba? Tak więc, jeżeli umrzesz bez wcześniejszego przebaczenia wszystkim ludziom, zgodnie z tym co powiedział Pan Jezus, trafisz do piekła, nie zważając na to jak długo wcześniej byłeś wierzący. Musimy więc rozwinąć w sobie nawyk wybaczania innym od razu, nie ważne co złego nam zrobili. W innym wypadku szatan zyska nad nami przewagę.
Paweł mówi: „jego zamysły bowiem są nam dobrze znane.” ( 2 Kor. 2:11). Szatan zawsze będzie próbował nas na czymś przyłapać. Jak myślisz czemu szatan wciąż przypomina ci całe zło, które inni ci kiedyś uczynili? Myślisz, że on ci współczuje? Nie. On już przyłożył rękę do tego, aby ta osoba cię skrzywdziła. Teraz chce zapanować też nad tobą! Nie lekceważ jego zamysłów. Wszystkim wybaczaj.
Pewnego dnia przyszedł do mnie brat i zaczął się użalać na temat kogoś, kto mu wiele złego uczynił. Zapytałem go: „Czy on cię już ukrzyżował?”, odpowiedział: ”nie.”, powiedziałem mu więc: „to znaczy, że długa przed tobą droga naśladowania Pana Jezusa, ponieważ On wybaczył wszystkim, nawet tym, którzy Go ukrzyżowali”.
Świadectwo Pawła w 2 Kor. 2:14 – „Lecz Bogu niech będą dzięki, który nam zawsze daje zwycięstwo w Chrystusie” – wiele lat temu stało się dla mnie wyzwaniem, a w szczególności słowo „zawsze”. Zastanawiałem się nad tym czy jest to możliwe. Paweł doświadczał stałego zwycięstwa i dziękował Bogu za takie życie. Nie powiedział, że chodził w zwycięstwie polegając na własnych siłach. Nie. Powiedział, że to Bóg był tym, który go prowadził zawsze do zwycięstwa. Tak więc sam Paweł był przegranym. Nie był idealny. Czasami popełniał błędy. Pod koniec swego życia zezłościł się i nakrzyczał na arcykapłana (Dz. 23:3). Jednakże się uniżył i prosił o przebaczenie, zaraz po tym jak zdał sobie sprawę ze swego grzechu. Dlatego jego relacja z Bogiem została natychmiast odbudowana i wiódł on życie w stałym zwycięstwie.
Zac Poonen 09.10.2016r.