WOLNOŚĆ W ŚWIĘTOŚCI
dnia 16 lipca 2018
„Bo wy do wolności powołani zostaliście, bracia; tylko pod pozorem tej wolności nie pobłażajcie ciału, ale służcie jedni drugim w miłości” (Gal. 5,13).
Uczeń Jezusa Chrystusa to człowiek powołany do wolności. To niezwykłe powołanie czyni z takiego człowieka istotę, która swoje człowieczeństwo objawia w całej pełni dopiero w przemienionej przez Chrystusa naturze. Człowiek taki charakteryzuje się pełną świętości wolnością w Zbawicielu. Zwolennicy praw i zasad wywodzących się (jak twierdzą) ze Słowa Bożego, podnoszą zazwyczaj głośne larum o herezję, zwiedzenie i fałszywą naukę; w ten czy inny sposób próbują oni na powrót zakuć „nowego człowieka” w kajdany religijności i trzymać go w „bezpiecznych” ryzach prawowierności wyznaczonej przez ich zniewolone sumienie.
Biblia uczy nas jednak, że jesteśmy wolni w Chrystusie i święci dla Boga! Jak sądzą niektórzy, nie jest to gnoza, ale prawda obficie rozlewana przez Ducha Świętego w sercach kochających Boga ludzi.
Apostoł Paweł zniewolony Zakonem gotów był z powodu tego zakonu mordować wszystkich tych, którzy doświadczyli w Chrystusie wolności. Kiedy jednak Chrystusowa chwała powaliła zarówno jego ciało jak i jego życie w całkowitej bezsilności – Bóg pomógł mu zamknąć oczy na przekleństwo religii i pozwolił zobaczyć mu wolność w świętości i miłości ku Najwyższemu.
Człowiek napełniony duchem niewoli jest przerażony nawet samą myślą o wolności w duchu. Zbawiciel powiedział jednak, że niewolnik nie przebywa w domu na zawsze, ale tylko syn i dziedzic posiadają tytuł własności Królestwa i przywilej przebywania w tymże (J. 8,35).
Rzeczywistość w której żyjemy, zaludniana jest populacją tych którzy w swój duchowy genom wpisaną mają niewolę. Dlatego tak wielu boi się wolności.
Musimy przyznać, że umiejętność swobodnego myślenia, właściwie wykorzystywana, zawsze prowadzi nas do bólu i cierpienia; a takiego bólu i cierpienia nie jest w stanie znieść człowiek o mentalności niewolnika.
Antyczni Grecy byli entuzjastami filozofii. Dwa greckie słowa (filos – przyjaźń, sofia – mądrość) pięknie opisują ich stosunek do intelektualnych dociekań. Ci filozofowie byli prawdziwymi przyjaciółmi mądrości! Niektórzy z nich naprawdę dotarli bardzo blisko prawdy. Jeden z najznamienitszych – Sokrates – powiedział, że gdyby kiedykolwiek narodził się człowiek doskonały ludzie niechybnie by go zamordowali. Cóż za niezwykła myśl, która narodziła się przecież w głowie pogańskiego myśliciela! Dodać należy, że także sam Sokrates z powodu umiłowania prawdy, musiał ponieść śmierć.
Biblia uczy jednak o powołaniu do wolności, która jest darem łaski i nie jest uwarunkowana ani poziomem inteligencji, ani filozoficznym zaangażowaniem człowieka. Wolność w Chrystusie jest człowiekowi objawiona! Ten rodzaj wolności wypływa wprost z mocy Chrystusowego krzyża i jest rezultatem zwycięstwa Zbawiciela nad grzechem, śmiercią i szatanem.
To właśnie grzech jest prawdziwym panem i władcą człowieka, aż do chwili, gdy tenże człowiek w Chrystusie zostanie zbawiony i uwolniony (Rz. 6,14).
To dlatego Paweł mógł napisać: „Wszystko mi wolno” (1 Kor. 6,12) z pełną świadomością duchowej odpowiedzialności za tę cudowną wolność.
Prawdziwy uczeń Jezusa Chrystusa już niczego nie musi; on może wszystko czynić w swej świętości, gdyż jest w Bogu, a Bóg wypełnia jego wnętrze (Kol. 1, 10-29; Kol. 2,1-23).
Wolność w Chrystusie to niczym nie ograniczona moc i świętość, a tego nikt nie jest w stanie powstrzymać. Jeśli wierzysz Jezusowi Chrystusowi, jeśli doświadczyłeś Jego zbawienia i doświadczasz Jego miłości, celebruj w pokorze swoją wolność!
Raduj się, nieustannie się raduj.
Andrzej Cyrikas