Aktualności

WONNOŚĆ CHRYSTUSOWA

dnia 2 kwietnia 2018

Zaiste, myśmy wonnością Chrystusową dla Boga wśród tych, którzy są zbawieni i tych, którzy są potępieni; dla jednych jest to woń śmierci ku śmierci, dla drugich woń życia ku życiu. A do tego któż jest zdatny? (2Kor. 2,15-16)

 

Jaki duchowy zapach towarzyszy mi każdego dnia?

Jeśli Zbawiciel ucztuje nieustannie w moim sercu, winien to być zapach nadziei i miłości. To woń Chrystusa powinna poprzedzać moje myśli, rozmowy i dzieła moich rąk. Ten szczególny zapach Jezusa ujawnia kim naprawdę jestem i do kogo należę.

Ja pachnę dla Boga  i dla Jego miłości.

Wśród zbawionych wydaję woń ku uwielbieniu – wśród tych, którzy nie znają Chrystusa, woń nadziei. Zapach mojego Pana to prawdziwe perfumy życia. Każdy kto wyczuwa ten zapach, staje wobec Ukrzyżowanego i odbiera z Jego rąk życie lub śmierć.

Uczniowie Jezusa są powołani aby być solą i światłem upadłego świata. Zwietrzała sól i wygaszone światło nie spełniają swojego przeznaczenia. Ledwo uchwytny zapach Chrystusowego uczniostwa na nikim nie robi wrażenia i nikogo nie pociąga.

Sami z siebie nie jesteśmy zdatni pociągać ludzi do Zbawiciela. Zbyt wiele w nas grzechu, zbyt wiele egoizmu, zbyt wiele duchowych zaułków naznaczonych ciemnością.

Wszystko to się zmienia gdy Chrystus wkracza w nasze życie. Król Salomon pięknie to spuentował: „Dopóki król jest przy stole biesiadnym, mój nart wydaje swą woń” (PnP. 1,12).

Dopóki Pan biesiaduje w moim sercu moje życie obfituje i naznaczone jest zapachem Jego obecności.

Czy mój Zbawiciel w pełni włada moim sercem?

Czy w tym sercu Ojciec i Syn ucztują nieustannie? (J. 14,23)

Czy moje życie nieustannie składam jako ofiarę żywą i miłą swemu Bogu?

Już czas aby przyjąć wszelki dar pochodzący od Wiekuistego. Mirra, kadzidło i złoto są darem dla każdego ucznia Chrystusowego!

Wierzę, że On mój Zbawiciel rozniesie zapach swojej obecności gdziekolwiek mnie pośle.

Andrzej Cyrikas