ŚWIATŁOŚĆ W CIEMNOŚCI
dnia 27 sierpnia 2018
„A Jezus znowu przemówił do nich tymi słowy:
Ja jestem światłością świata;
kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności,
ale będzie miał światłość żywota” (J. 8,12).
Jest tylko jedna Światłość tego świata.
Świeci ona w ciemności,
a ciemność nieustanną furią nienawiści reaguje na jej blask.
Ciemność walczyła i nie przemogła Światłości,
w smudze cienia pozostało jej celebrować już tylko swoją klęskę.
W Światłości objawiło się życie i panowanie.
To życie stało się nadzieją dla chodzących w ciemności
i siedzących w cieniu śmierci.
Życie stało się światłem, zwycięstwem i radością dla wszystkich,
zasiadających u rozświetlonego stołu wieczności.
Towarzyszący światłu zawsze wie, dokąd idzie.
Odwieczne Słowo jest bowiem pochodnią dla jego stóp.
Pułapki ciemności są jak ukąszenie węża,
ale wzrok wzniesiony ku górze wciąż z utęsknieniem
wypatruje umiłowanego Chrystusa.
Światłość przyszła i rozlała się pomiędzy nami,
lecz chwała światłości przez niewielu została rozpoznana.
Umarli uciekają w otchłanie ciemności z nadzieją,
że ich uczynki nie zostaną rozświetlone światłością.
Rozciągnięta jednak nad przepaścią droga krzyża,
pozwala na powrót zbłąkanym i marnotrawnym,
nawet jeśli udali się w daleką podróż.
Prawdziwa Światłość, która oświeca każdego człowieka,
już przyszła na świat.
Andrzej Cyrikas