Autor: maciek
Cel prób
dnia 9 października 2019
Celem poddawania nas próbom jest udowodnienie autentyczności naszej wiary – jak „złoto w ogniu wypróbowane” (1 P 1:7). W momencie kiedy złoto zostaje wykopane z głębin ziemi, nie jest czyste. Jedynym sposobem na jego oczyszczenie jest wypalenie go. Nie da się oczyścić złota szorując go mydłem i wodą. To jedynie usunie brud z jego powierzchni. Jednak aby usunąć pozostałe metale znajdujące się w tym kawałku złota, należy je poddać obróbce ogniem. W wyniku czego wszystkie zawarte w nim metale stopią się, a my uzyskamy czyste złoto. Co się działo w krajach, w których chrześcijanie byli prześladowani, a ich majętności zostały im odebrane? Chrześcijanie ci stali się lepszymi pielgrzymami. Stali się mniej przywiązani do swoich majętności, ponieważ teraz już nie posiadali nic. Tam natomiast, gdzie nie ma prześladowań, nawet najlepsi wierzący mogą być bardzo przywiązani do swoich własności i mienia. Możemy uważać, że nie jesteśmy do nich przywiązani, ale samych siebie tym oszukujemy. Dlatego właśnie Bóg może dopuścić, by pewnego dnia prześladowania pojawiły się również na naszej ziemi, w wyniku czego będziemy mogli zostać oczyszczeni.
Obym nigdy
dnia 6 października 2019
Obym nigdy nie zatrzymał się w poznawaniu Twojej prawdy. Obym nigdy nie zadowolił się samą doktryną, choćby wielce duchową, która nie przynosi i nie pomnaża zbawienia, która nie uczy jak sprzeciwiać się bezbożności i pożądaniu, która nie pomaga żyć rozsądnie, uczciwie i pobożnie.
Obym nigdy nie polegał na własnych przekonaniach czy postanowieniach, ale żebym był mocny w Tobie i Twojej mocy. Obym nigdy nie przestał polegać na wystarczalności Twojej łaski we wszystkich okolicznościach, czy to w obowiązkach, czy doświadczeniach, czy konfliktach.
Obym nigdy nie zapominał uciekać się do Ciebie we wszelkich niepokojach, wewnętrznych czy zewnętrznych, we wszelkim niezadowoleniu i frustracji.
Obym nigdy nie zapominał o zwracaniu się do Tego, który jest pełnią łaski i prawdy, do przyjaciela, który zawsze kocha, który współczuje w moich słabościach i który wyświadcza mi samo dobro i to ponad miarę.
Obym nigdy nie sprowadził mojej pobożności do zewnętrznych obrzędów, ale uznawał Ciebie na wszystkich moich drogach. Oby moja pobożność nigdy nie ograniczała się do szczególnych świątecznych dni, ale pragnę chodzić w bojaźni przed Tobą każdego dnia. Oby moja pobożność nigdy nie była niedzielną szatą ale zwyczajem, więcej niż zwyczajem – moją naturą i całym życiem.
Niech Twoja łaska ogarnia każdy aspekt mego życia, żeby nie było różnicy między pracą a modlitwą. A u kresu mego życia pozwól mi wstąpić do twojego świata, gdzie nie ma świątyni a tylko Twoje piękno, majestat i chwała – na zawsze.
Wskazówki, jak przezwyciężyć grzech
dnia 2 października 2019
1. Bojaźń Boża : Bojaźń Boża jest początkiem (alfabetem) mądrości (Prz. 9:10). Jest to pierwsza lekcja w szkole mądrości. Jeśli nie nauczymy się alfabetu, nie możemy przejść dalej. „Bać się Pana – znaczy nienawidzić zła; nienawidzę buty i pychy, złych postępków oraz przewrotnej mowy.” (Prz. 8:13).
Dolina widzenia
dnia 30 września 2019
Panie, wywyższony i święty, łagodny i uniżony, przyprowadziłeś mnie do doliny widzenia, gdzie żyję w wielkiej niskości, ale widzę Ciebie na wysokości; otoczony wielkimi górami grzechu oglądam Twoją chwałę! Pomóż mi pojąć wielki paradoks – że droga w dół jest naprawdę drogą wzwyż, że być nisko znaczy być wysoko, że złamane serce jest sercem uzdrowionym, że skruszony duch to duch radosny, że pokutująca dusza jest zwycięską duszą, że nie mieć nic to znaczy posiadać wszystko, że niesienie krzyża to chodzenie w koronie, że dawać znaczy otrzymywać, że dolina to miejsce widzenia!
Panie, w biały dzień można zobaczyć gwiazdy będąc w głębokiej studni, a im głębsza studnia, tym Twoje gwiazdy świecą jaśniej. Pomóż mi widzieć Twoje światło w moich ciemnościach, Twoje życie w mojej śmierci, Twoją radość w moim smutku, Twoją łaskę w moim grzechu, Twoje bogactwa w moim ubóstwie, Twoją chwałę w mej dolinie!