dnia 25 grudnia 2017
Mój Chrystusie
Uwolnij mojego ducha
pozwól mi ulecieć blisko
jak najbliżej Twej świętej obecności
Pozwól mi rozkoszować się
pełnią Twojej miłości i chwałą
której nie pojmuje jeszcze moja istota
Uwolnij mojego ducha
pozwól mi ulecieć blisko
jak najbliżej Twej świętej obecności
Pozwól mi rozkoszować się
pełnią Twojej miłości i chwałą
której nie pojmuje jeszcze moja istota
Złożone do modlitwy dłonie Dürera
okrzyk i westchnienie doskonałości
tak odkryta istota człowieczeństwa
skupiona na Absolucie
Jestem Marią
ziemską matką Twojego i Mojego Pana.
mówię do Ciebie
w słowach Ewangelii
i nie myślę o sobie więcej ponad to
co myśleć może zbawiony grzesznik.
(na motywach „Pieśni nad Pieśniami” Króla Salomona)
ROZDZIAŁ I
Język miłości
rozlewa się w czułych komplementach
Słodkie pocałunki i wonne perfumy
prowadzą do komnat miłości i radości
do stołu Króla
Zanurzam się w Twojej miłości
to daleko więcej niż wiedza i poznanie
Oddaję się Twojemu Duchowi
niech prowadzi mnie
w nieskończone głębokości Twojej Istoty
Pragnę nie tylko Ciebie znać
ale też doznać tego co w Tobie
niepojęte i niewyobrażalne
Dotykam Twojego serca
Twój Duch wypełnia mnie
a ja odpoczywam poza wszelkim dobrem
i poza złem
Mój Chrystusie Ty sam prowadzisz mnie
do wieczności
Andrzej Cyrikas
Błogosławił będę mojemu Bogu
błogosławił będę jego świętym
błogosławił będę wszystkim
których ukochała jego Miłość
A Duch i oblubienica mówią: Przyjdź! A ten, kto słyszy, niech powie: Przyjdź! A ten, kto pragnie, niech przychodzi, a kto chce, niech darmo weźmie wodę żywota. Obj. 22, 17
Przyjdzie czas gdy grzech utraci swoją moc.
Jego śmiertelny jad już nigdy nie wleje się do mojego serca.
Ten czas łaski zaświtał już na Krzyżu Golgoty, a każda chwila przybliża mnie do dnia ostatecznego zwycięstwa.
Co było mi zyskiem, to uznałem z powodu Chrystusa za stratę. (Flp. 3,7)
Apostoł Paweł, poznając Chrystusa, otrzymał łaskę wejrzenia w „prawdzie” w „myśli i zamiary” własnego serca. To doświadczenie głęboko wstrząsnęło jego życiem. Rozpoczął się proces przebudowy priorytetów definiujących jego dotychczasowe zamierzenia. Żywa Ewangelia pozwoliła mu „nauczyć się Chrystusa” (Ef. 4,20). Dlatego mógł on napisać: „Co było mi zyskiem, to uznałem z powodu Chrystusa za stratę”.
Moje myśli biegną ku Tobie, mój Zbawicielu.
Patrząc na Twoje szeroko rozpostarte ramiona,
wstydzę się swoich pragnień i swojego egoizmu.
Jakże płytkie jest moje naśladowanie Ciebie!
Gdyż wam dla Chrystusa zostało darowane to, że możecie nie tylko w niego wierzyć, ale i dla niego cierpieć (Flp. 1, 29)
Mój Panie, zbawiłeś mnie i oczyściłeś w swojej świętej krwi. Okazałeś mi łaskę i sprawiłeś, że „mogę w Ciebie wierzyć” i radować się twoją Obecnością.
Dzięki Tobie, moje życie jest zanurzone w błogosławieństwach. Każdego dnia pełen radości obfituję w Tobie. Odkrywam jednakże mój Zbawco, iż darowałeś mi jeszcze jedno błogosławieństwo – mogę „dla Ciebie cierpieć”.
Niewielu z Twoich uczniów gotowych jest wielbić Ciebie takim właśnie dziełem. Po latach mojego uczniostwa pojąłem, że cierpieć dla Ciebie to prawdziwy przywilej. Największy ból przynoszą te chwile, gdy wbrew całemu światu wiernie staję przy Tobie.
Nikt nie chce mojego oddania się Tobie. Nikt nie chce życia, które wypływa z Twojego serca. Nikt nie chce Ciebie i to boli najbardziej.
Gdy złorzeczą mi i nienawidzą mnie z Twojego powodu – odczuwam największą głębię błogosławieństwa.
Prawdziwą radość sprawiają mi kłamstwa i oszustwa przypisane mojej osobie – bo wiem, że to z Twojego powodu. Boleję nad tymi, którzy Ciebie odrzucają, ale i nad tymi, którzy Ciebie zdradzają.
Gdy widzę ich wieczność – wieczność bez Ciebie, głęboki ból przeszywa moje serce. Coraz bardziej rozumiem Twoją miłość, ale rozumiem też Twój ból, gdy ludzie nie chcą Twojego ratunku.
Zbawicielu, cierpieć dla Ciebie to radość i przywilej poznawania Twojego serca. Dziękuję, że pozwalasz mi chodzić w cierpieniu dla Ciebie.
Andrzej Cyrikas