Kategoria: Modlitwy i słowa

dnia 9 października 2017

KTO TRWA W SŁOWIE

Kto się za daleko zapędza i nie trzyma się nauki Chrystusowej, nie ma Boga. Kto trwa w niej, ten ma i Ojca, i Syna. (2J. 1,9)

 

Mój drogi Zbawicielu.

Powiedziałeś, że tylko w Twoim Słowie jest pełnia życia.

Chcę tej pełni!

Chcę życia, które właśnie Ty przynosisz i wlewasz obficie do mojego serca.

Powiedziałeś Zbawco, że kto karmi się Twoim Słowem ma Ojca i ma Syna.

Nie chcę uronić nawet kropli tej żywej wody Twojego Słowa i chcę bezpiecznie w nim przebywać. Chcę Ciebie i chcę Wiecznego Ojca!

Daj mi mądrość abym rozumiał to Słowo i daj mi pokorę abym nie szukał poza nim pozoru życia. Obdarz mnie gorącym pragnieniem Twojej miłości abym w niej żył, był i potrafił ją przelewać w umarłe ludzkie serca.

Naucz mnie kochać Twoje Słowo aby stało się słodyczą i pocieszeniem na każdy dzień.

Spraw też mój Panie, abym był jak światłość w ciemnościach tego świata i jak sól, która bezpiecznie przechowa i doda smaku Twojemu Słowu.

Boże mój przez to Słowo i miłosierdzie okaż łaskę i wylej zbawienie na mój naród.

Amen

Andrzej Cyrikas

dnia 2 października 2017

MÓJ DWUDZIESTY TRZECI

 

jesteś blisko

Twoja chojność wciąż mnie zadziwia

miłość Twoja kolorami tęczy

rozkwita na zielonych łąkach

Twój szept

spokojnym nurtem płynących wód

pieści mnie ze względu na Jezusa

moje serce tulisz w dłoniach swoich

nocą stajesz u mojego łoża

i gwiazdami rozświetlasz moje sny

zabierasz strach i czuwasz

jestem syty

cóż może uczynić mi wróg

obfity błogosławieństwem jestem

niczym liść rosą poranku

Ojcze idę do Ciebie

chcę mieszkać z Tobą

chcę żyć….

dnia 25 września 2017

ZEŚLIJ ŚWIATŁO I PRAWDĘ SWOJĄ

 

Ześlij światło i prawdę swoją, niech mnie prowadzą, niech mnie wprowadzą na górę twą świętą i do przybytków twoich. (Ps. 43,3)

Jak ślepym jest człowiek zanurzony w ciemnościach grzechu. Pozbawiony niebiańskiej światłości błąka się po korytarzach życia, nie wiedząc dokąd zmierza.

Nieświadomy swojej wielkości, życie niewolnicze uznaje za normę i zadowala się byle jakim pokarmem, który sprzedaje mu ten świat. Zaiste przerażający to obraz! Już tysiąc lat przed Chrystusem świadomy nędznego stanu swojego serca psalmista zapisał: „Ześlij światło i prawdę swoją, niech mnie prowadzą, niech mnie wprowadzą na górę twą świętą i do przybytków twoich” (Ps. 43,3).

dnia 18 września 2017

 

MODLITWA KRZYŻA

 

Pomóż mi drogi Zbawicielu

patrzeć na krzyż

na mój grzech

daj siłę bym umiał sobie wybaczyć

 wierzę, że niebo jest dzisiaj otwarte

dnia 11 września 2017

 

MODLITWA PROŚBY

 

 

Uczyń mnie błogosławieństwem dla Twoich Świętych, a dla nieprzyjaciół Twoich uczyń mnie zwiastunem śmierci.

Do tych będących w śmierci poślij mnie ze Słowem Życia, a do zanurzonych w ciemności pozwól mi zanieść światło Twej miłości.

Daj moc – niech otworzą się oczy ślepych, a chorych postaw w zdrowiu przed Obliczem Twoim.

Namaść mój język i rozpal moje usta ogniem Twojej Chwały, i uczyń mnie narzędziem Twojego Miłosierdzia.

Poślij mnie, a moje słowa poślij jak pociski – niech pokonają grzech, by przyszło Twoje święte życie.

Andrzej Cyrikas

dnia 4 września 2017

NOCE WE ŁZACH

 

 

 

Ach! Jak samotne leży miasto, niegdyś tak ludne! Stało się jak wdowa, niegdyś wielkie wśród narodów. Władczyni krain odrabia pańszczyznę. Płacze gorzko po nocy, a jej łzy spływają po licach. Nikt jej nie pociesza spośród wszystkich jej kochanków, wszyscy jej przyjaciele ją zdradzili, stali się jej wrogami. Na wygnanie poszedł Juda, na cierpienie i w ciężką niewolę. Zamieszkał między poganami i nie znajduje odpocznienia. Wszyscy jego prześladowcy dopadli go wśród ucisku. (Tr. Jer. 1, 1-3)

Jerozolima stała pusta. Grzech Izraela sprowadził na to święte miasto sąd i zniszczenie. Wszędzie zgliszcza i przejmująca aż do bólu cisza. Tam, gdzie jeszcze niedawno kwitło życie, panowała już tylko śmierć.

dnia 28 sierpnia 2017

MODLITWA

 

Panie proszę namaść mnie

pragnę Twoim Świętym służyć najlepiej

jak potrafię w Tobie.

Proszę obdarz mnie mądrością

dnia 21 sierpnia 2017

CHODZĄCY Z BOGIEM

 

 

 

24.Henoch chodził z Bogiem ,a potem nie było go, gdyż zabrał go Bóg. (1Moj. 5, 24)

Jak wspaniałe musiało być życie Henocha. W jakiej bliskości Bożego oblicza nieustannie pozostawał ten człowiek.

Każdego dnia i w każdej chwili swojego życia rozkoszował się Obecnością swojego Pana i cieszył się jego miłością.

Słowo Boże mówi, że ten Boży sługa miał żonę i wiele dzieci, ale jego rodzina nie stanowiła żadnej przeszkody w bliskiej społeczności z Wiekuistym.

Jego syn, Metuszelach, cieszył się najdłuższym życiem z pośród wszystkich wymienionych w Biblii patryjarchów.

On musiał mieć coś z ducha swojego ojca Henocha!

Niewiele wiemy o Henochu, tym niezwykłym człowieku Boga.

Wiemy, że chodził z Bogiem, a potem go już nie było, gdyż Bóg go zabrał.

 

Mój Boże – Ty nie chciałeś ani na chwilę rozstać się ze swoim przyjacielem. Jakże wspaniałe świadectwo wystawia to temu człowiekowi.

Chciałbym z Tobą chodzić tak jak chodził ten święty.

Chciałbym Cię tak jak on kochać i tak jak on pragnął bym być Twoim przyjacielem.

Znasz mnie mój Boże i wiesz więcej o tajnikach mojej duszy niż ktokolwiek – nawet ja sam!

Czy znajdujesz tam, głęboko w mojej duszy prawdziwą miłość do Ciebie i uwielbienie dla Twojego Syna?

Czy widzisz we mnie swojego przyjaciela?

Czy pozwolisz mi chodzić z Sobą nieustannie i doświadczać Twojej Świętej obecności?

Ojcze – potrzebuję Ciebie bardziej niż wody i powietrza, pragnę karmić się Tobą w każdej chwili aż do dnia, gdy zabierzesz mnie na wieczność przed Swój tron.

Andrzej Cyrikas

dnia 14 sierpnia 2017

ROZPAL SWÓJ KOŚCIÓŁ  

 

 

 

  1. Ci, którzy duchowo błądzili, nabiorą rozumu, a ci, którzy szemrali, przyjmą pouczenie. (Iz. 29,24)

Zbawicielu!

Rozpal swój Kościół gorącą i nieobłudną miłością do Ciebie.

Uczyń go gorejącym krzewem aby nikt nie mógł obojętnie przejść w bliskości Twoich Świętych.

Jak Mojżesz na pustyni niech i ci, którzy staną wobec Kościoła zzuwają obuwie świadomi tego, że tam gdzie Ty jesteś o Panie tam ziemia, na której stoją jest święta.

„Ci, którzy duchowo błądzili, nabiorą rozumu” i we łzach i cierpieniu, trwając na kolanach z łaski wejdą w Twoją rzeczywistość.

Spraw aby pozostali w niej rozmiłowani w swoim Bogu.

Boże – czy twój Kościół nie może takim właśnie być?

U swego zarania, w Jerozolimie, twoi uczniowie wzbudzali podziw swoją postawą.

Na ulicach świętego miasta słychać było „jak oni się miłują, patrzcie jak oni się miłują”!

Daj nam „nabrać rozumu” abyśmy wrócili do świętości, którą mamy w Tobie.

Niech ci, którzy dzisiaj szemrzą przeciwko Tobie i Twojemu ludowi, pouczeni przez Ducha Świętego powrócą przed Oblicze Twoje aby wyznać swój grzech i odebrać od swego Zbawcy prawdziwą mądrość.

Ich powrót na łono świętego ciała, którym jest Twój Kościół niech będzie Twoim tryumfem i radością Twoich Świętych.

Panie – rozpal swój Kościół, rozpal go Zbawco dla Siebie.

Andrzej Cyrikas

dnia 31 lipca 2017

 

CHLEB ŻYCIA

 

 

48. Ja jestem chlebem żywota. (Jana 6,48)

Mój Jezu. Z własnej i niczym nie przymuszonej woli pozostawiłeś Swoje niebiańskie włości.

Zaznałeś bólu ziemskiego życia i stałeś się świętym chlebem życia dla tych, którzy poszli za Tobą.

Jak wielką łaskę uczyniłeś wszystkim, którzy i dziś mają dostęp do chleba, którym się stałeś.

Stając w tej łasce, karmię się tym chlebem każdego dnia i rozkoszuję się słodyczą, którą On skrywa.

Twoje życie rozlewa się we mnie, ogarnia mnie i nieustannie owocuje.

Słodki Zbawicielu, zawsze trzymaj mnie mocno w swoich ramionach i obdarowuj moje serce pełnią świętego życia.

Mój Jezu – pragnę żyć tylko dla Ciebie!

Pragnę abyś moje życie uczynił naczyniem swoich błogosławieństw i rozlał te błogosławieństwa na mój kraj.

Niech on wreszcie ożyje aby wielbić jedynego Boga, którym jesteś.

Boże mój, gdy moje oczy zamkną się już dla ziemskiego światła, otwórz je wtedy szeroko na światłość Twojego Królestwa i daj mi w łasce oglądać chwałę niebiańskiego życia.

Andrzej Cyrikas