Pamiętaj o Nim na wszystkich swoich drogach, a On prostować będzie twoje ścieżki!
dnia 18 kwietnia 2018
Czasami pragniemy poznać wolę Bożą dla jednej z dziedzin naszego życia, ale już niekoniecznie chcielibyśmy kierować się Bożymi wskazówkami w innych jego dziedzinach. Na przykład, możemy szczerze szukać woli Bożej, aby podjąć właściwą decyzję w wyborze przyszłego małżonka, ale podczas szukania pracy już nie. Bądź odwrotnie. Albo może możemy szukać Bożego prowadzenia przy podjęciu decyzji o tym gdzie spędzimy tegoroczny urlop, ale nie zapytamy w jaki sposób powinniśmy wydać nasze pieniądze.
Dzieje się tak dlatego, że z natury jesteśmy skłonni do poddawania się Bożemu przewodnictwu, tylko wtedy, gdy jest to dla nas wygodne. Samolubne pobudki, często ukrywają się w naszych sercach. W niektórych sprawach szukamy woli Bożej, ponieważ nie chcemy popełnić błędu, które mógłby nam spowodować cierpienie, bądź spowodować czegoś stratę. Motywem szukania woli Bożej nie jest wtedy chęć podobania się Bogu, ale chęć wygodnego i dostatniego życia. Z tego właśnie powodu, Bóg nie kieruje wtedy naszymi drogami, ponieważ On obiecał prowadzić tylko tych, którzy pamiętają o Nim na wszystkich swoich drogach, którzy chętnie poddają się Jego kierownictwu w każdej dziedzinie swojego życia.
Jest wiele obszarów życia, w których wola Boża została już objawiona nam w Piśmie Świętym. Na przykład Biblia mówi, że Bóg chce, abyśmy byli święci i wdzięczni:
„Taka jest bowiem wola Boża: uświęcenie wasze, żebyście się powstrzymywali od wszeteczeństwa; Za wszystko dziękujcie; taka jest bowiem wola Boża w Chrystusie Jezusie względem was.” (1 Tes. 4:3, 5:18).
Podobnie, powiedziano nam, że Bóg oczekuje od nas, że będziemy kochali naszych bliźnich jak siebie samych (Rz. 13:9). Jeśli my otrzymaliśmy Boże przebaczenie i zbawienie, powinniśmy pragnąć tego samego dla naszych bliźnich. Boża wola została wyraźnie objawiona w Nowym Testamencie: mamy być Jego świadkami (Dz. 1:8). Miłowanie naszych bliźnich oznacza troskę przede wszystkim o ich duchowe potrzeby, ale nie wyklucza ich innych potrzeb. Bóg powiedział: ” Że podzielisz twój chleb z głodnym i biednych bezdomnych przyjmiesz do domu, gdy zobaczysz nagiego, przyodziejesz go, a od swojego współbrata się nie odwrócisz. Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza poranna i twoje uzdrowienie rychło nastąpi; twoja sprawiedliwość pójdzie przed tobą, a chwała Pańska będzie twoją tylną strażą. Gdy potem będziesz wołał, Pan cię wysłucha, a gdy będziesz krzyczał o pomoc, odpowie: Oto jestem! Gdy usuniesz spośród siebie jarzmo, szydercze pokazywanie palcem i bezecne mówienie, Gdy głodnemu podasz swój chleb i zaspokoisz pragnienie strapionego, wtedy twoje światło wzejdzie w ciemności, a twój zmierzch będzie jak południe, I Pan będzie ciebie stale prowadził i nasyci twoją duszę nawet na pustkowiach, i sprawi, że twoje członki odzyskają swoją siłę, i będziesz jak ogród nawodniony i jak źródło, którego wody nie wysychają.” (Iz. 58:7-11).
Bożą radością jest objawianie Swojej woli tym, którzy bezinteresownie troszczą się o potrzeby innych.
Jeśli nie będziemy posłuszni Panu w tych dziedzinach, odnośnie których On już objawił Swoją wolę, nie możemy oczekiwać Jego prowadzenia w innych obszarach naszego życia. Jest to zasada Bożego przewodnictwa, że Bóg nigdy nie udziela większego światła temu, kto ignoruje światło, które już posiada. Bóg nie pokaże nam drugiego kroku, zanim nie zrobimy pierwszego. “Kiedy będziesz szedł, krok po kroku, otworzę drogę przed tobą”, jest to Jego obietnica (Przysłów 4:12 – Parafraza). Bóg jest zainteresowany każdym naszym krokiem. “Pan kieruje krokami męża, Wspiera tego, którego droga mu się podoba.” (Ps. 37:23).
Tu jest kolejna obietnica dla tych, którzy są Mu posłuszni:
„Pouczę ciebie i wskażę ci drogę, którą masz iść; Będę ci służył radą, a oko moje spocznie na tobie. Nie bądźcie nierozumni jak koń i jak muł, Które wędzidłem i uzdą trzeba wstrzymywać, aby się nie zbliżały.”(Ps. 32:8,9). (Koń charakteryzuje się niecierpliwością, zawsze chce pędzić przed siebie, muł natomiast charakteryzuje się uporem, często nie chce iść w przód. My musimy unikać obydwu tych postaw).
Gdy jesteśmy nieposłuszni, Bóg przemawia do nas poprzez nasze sumienie. Powinniśmy zatem uważać, aby zawsze słuchać głosu sumienia. Jezus powiedział:
„Świecą ciała jest oko twoje. Jeśli oko twoje jest zdrowe, i całe ciało twoje jest jasne. A jeśli jest chore, i ciało twoje jest ciemne.” (Łk. 11:34). Co Jezus miał na myśli mówiąc o oku? W Ewangelii Mateusza 5:8, Jezus połączył wzrok duchowy z czystością serca. Zatem oko musi mieć odniesienie do sumienia, które jeżeli jest zawsze posłuszne Bogu, prowadzi do czystości serca.
Samo w sobie, sumienie nie jest głosem Boga, ponieważ jest ono wykształcone i zdeterminowane przez zasady, na których opiera się nasze życie. Jeśli jednak jest ono posłuszne Bożym zasadom, dostosowane do nauczania znajdującego się w Biblii, będzie ono coraz bardziej odzwierciedlało Boże standardy. Obietnica zawarta w Ewangelii Łukasza 11:34 mówi, że jeśli utrzymamy nasze sumienie w czystości, Boże światło zaleje całe nasze życie – i w ten sposób będziemy mogli poznać Jego wolę. Jeśli nie uda nam się usłyszeć głosu swojego sumienia w naszym codziennym życiu, nie będziemy w stanie usłyszeć głosu Ducha, kiedy będziemy szukali prowadzenia Bożego. Nasze natychmiastowe posłuszeństwo Bogu, kiedy do nas mówi, jest jedną z tajemnic Jego przewodnictwa.
Ostatnio czytałem o piętnastoletnim chłopcu, niewidomym od urodzenia, który bezpiecznie przeleciał wyznaczony odcinek drogi, a następnie wylądował tym samolotem. Ten niezwykły wyczyn został osiągnięty dzięki natychmiastowemu wypełnianiu każdego z poleceń wydanych przez jego instruktora. W obliczu różnorodnych problemów życiowych, możemy czuć się jak ślepi, próbujący wylądować samolotem na nieznanym, niewidzialnym pasie startowym. Jednak kiedy rozwiniemy w sobie zwyczaj natychmiastowego posłuszeństwa Bożym przykazaniom, odkryjemy, że lądujemy bezpiecznie.
Zac Poonen