Duchowy wzrost:
W Liście do Efezjan 4:3,13 Paweł mówi o konieczności jedności w Ciele. Mówi, że jako wierzący wszyscy musimy ” Starać się zachować jedność Ducha w spójni pokoju … Aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary”. Może być wiele kwestii, w których jako wierzący nie będziemy się w 100% zgodni. Możesz nie zgadzać się z moim poglądem, że Kościół przeżyje ucisk, zanim Chrystus przyjdzie, aby zabrać go do Siebie. Możesz uważać, że Chrystus przyjdzie przed uciskiem. Wśród opinii na ten temat mogą być jeszcze inne różnice. Mogą też występować inne różnice w opiniach na temat tego typu kwestii. Nie osiągnęliśmy jedności we WSZYSTKICH sprawach dotyczących wiary, ale dopóki tego nie uczynimy, musimy być zjednoczeni w duchu. Aby móc zjednoczyć się w duchu, nie musimy czekać do momentu aż zjednoczymy się we wszystkich sprawach wiary.
Po tym jak Chrystus wstąpił do nieba, obdarował swój kościół darami. To ludzie byli tymi darami. Chrystus podarował kościołowi apostołów, proroków, ewangelistów, pasterzy i nauczycieli (Ef. 4:11). Ci obdarowani ludzie mieli za zadanie wyposażyć WSZYSTKICH wierzących do dzieła budowania ciała Chrystusowego (Ef. 4:12). Ważne jest to, aby zwrócić na to uwagę. Ci obdarowani ludzie NIE byli tam po to, aby sami budowali kościół. Oni byli tam po to, aby wyposażyć wierzących, aby ci wierzący mogli budować Ciało Chrystusa. Każdy wierzący ma udział w budowaniu Ciała Chrystusa. Natomiast taka służba wyposażania innych wierzących dziś jest już coraz rzadziej spotykana.
W 2 Liście do Koryntian 3:13-18, Paweł porównuje Nowe Przymierze ze Starym Przymierzem pod względem Mojżesza i Chrystusa. Kiedy Mojżesz przebywał w Bożej obecności, Boża chwała rozświetlała mu twarz. Kiedy zszedł z góry, na swą twarz położył zasłonę. W Księdze Wyjścia napisano, że położył tę zasłonę, aby ludzie nie bali się na niego spojrzeć. Jednak tutaj widzimy tego również inny powód. W miarę upływu czasu, ukryta pod zasłoną chwała, znajdująca się na twarzy Mojżesza, stawała się coraz mniejsza; Mojżesz zakładał więc zasłonę na twarz, aby Izraelici nie zauważyli, że chwała ta zaczęła stopniowo zanikać (werset 13).
Dziś jest wielu chrześcijan, w których życiu prywatnym Boża chwała z każdym dniem staje się coraz mniejsza. Kiedy, niektórzy z dzisiejszych 50-letnich kaznodziejów byli w wieku 25 lat, płonęli dla Boga. Jednak teraz ich stosunek do pieniędzy i grzechu, i wielu innych spraw stał się nie-Chrystusowy. Jest to jedna z głównych cech służby pod Starym Przymierzem – zanikająca chwała Boża.
POKORA: W Liście do Efezjan 4:1-2 czytamy: „Napominam was tedy ja, więzień w Panu, abyście postępowali, jak przystoi na powołanie wasze, Z wszelką pokorą i łagodnością, z cierpliwością, znosząc jedni drugich w miłości (…)”
Często mawiałem, że trzy tajemnice chrześcijańskiego życia to: pokora, pokora i pokora. Tam wszystko się zaczyna. Jezus uniżył samego siebie i powiedział w Ewangelii Mateusza 11:29: „Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych.” Jedyne dwie rzeczy, które Pan Jezus nakazał nam się od Niego nauczyć, to pokora i łagodność. Czemu? Ponieważ jako dzieci Adama wszyscy jesteśmy dumni i o twardym karku . Jeżeli chcesz świadczyć o niebiańskim życiu tu na ziemi, na początku nie będziesz tego robił poprzez ewangelizacje, głoszenie Słowa, nauczanie biblijne, ani pracę społeczną. Będziesz przede wszystkim świadczył swoją postawą pokory i łagodności.
W 2 i 3 rozdziale Księgi Objawienia, widzimy jak Duch Święty obdarza grupę szczerze i wiernie wierzących rozeznaniem, grupę ludzi, których On nazywa „Zwycięzcami”, pośród kościoła. To są ci, którzy przezwyciężają grzech i światowość, ci którzy, w czasie duchowego upadku, który ma miejsce wokół nich, stoją wiernie przy Bogu. Pan przede wszystkim jest zainteresowany tymi zwycięzcami, i dla nich właśnie ma siedem obietnic.
- Postawa Jezusa wobec różnych służb
W Ewangelii Łukasza 9:49-50, Jezus naucza nas, jak mamy postępować, kiedy spotykamy kogoś, kto pełni służbę całkowicie odmienną od naszej. Był pewien człowiek, który wypędzał demony, ale nie przyłączył się do uczniów. Jan poprosił Jezusa, aby go powstrzymał. Jednak Jezus powiedział Janowi, aby zostawił go w spokoju i pozwolił mu kontynuować tę służbę.
Jakub jest klasycznym przykładem człowieka, którego Bogu udało się złamać. Jakub miał dwa spotkania z Bogiem – jedno w Betel (Rdz. 28), a drugie w Peniel (Rdz. 32). Betel oznacza „dom Boży” (rodzaj kościoła), a Peniel oznacza „twarz Boga”. My wszyscy musimy przejść z bram Kościoła, do oglądania Bożego oblicza. W Betel napisano, że „słońce zaszło” (Rdz.28:11) – jest to tylko fakt geograficzny, ale także wskazujący na to, co działo się w życiu Jakuba, ponieważ następne 20 lat było dla niego okresem głębokiej ciemności. Następnie w Peniel napisano: „Słońce wschodziło” (Rdz.32: 31) – i znowu geograficzny fakt, ale Jakub właśnie wtedy w końcu wszedł w Bożą światłość.
Wielu wierzących, którzy już od lat chodzą z Bogiem, odbyło z Nim dwa spotkania. Pierwsze, gdy wstąpili do domu Bożego (do kościoła) poprzez nowo narodzenie. Drugie, gdy spotkali Boga twarzą w twarz i zostali napełnieni Duchem Świętym, a ich życie uległo przemianie.
W 2 Liście do Koryntian 4: 6 Paweł mówi o chwale Boga jako o jedynym prawdziwym skarbie, jaki możemy posiadać tu na ziemi. Tak jak w pierwszym rozdziale Księgi Rodzaju Bóg nakazał światłu, aby zajaśniało, tak samo Bóg włożył światło w nasze serca, a światło to znajduje się w glinianym naczyniu (2 Kor 4:7). Aż do końca naszego życia wszyscy będziemy tylko glinianymi naczyniami. Jedyną atrakcyjną cechą tego naczynia jest to, że zawiera ono chwałę Bożą.
W Księdze Daniela widzimy początek przejścia z Babilonu do Jerozolimy – co symbolicznie przedstawia przemianę skorumpowanego, pełnego kompromisów Chrześcijaństwa, w Boży nowotestamentowy kościół. To wszystko zaczęło się od jednego prawego, bezkompromisowego człowieka, który troszczył się o Boże zamysły, który pościł, i modlił się o ich spełnienie.
Daniel, kiedy jeszcze jako młody człowiek rozpoczynał swą drogę w wierności Bogu, nie miał pojęcia jak potężna służba pewnego dnia zostanie mu powierzona. On po prostu zawsze pozostawał wierny Bogu, i w małych rzeczach, i w tych wielkich, a Bóg sam dokonał przez niego wielkich rzeczy. Miał prawdopodobnie około 17 lat, kiedy księga się rozpoczynała i około 90 lat przy jej końcu. Przeżył 70 lat niewoli i był wierny Bogu przez cały ten czas. Właśnie dlatego Bóg mógł użyć go do rozpoczęcia przejścia z Babilonu do Jerozolimy.
Księga Joba jest pierwszą księgą natchnionego Pisma – napisaną setki lat przed Księgą Rodzaju (napisaną przez Mojżesza ok. 1500 lat przed Chrystusem).
Ciekawe jest to, że kiedy Bóg zdecydował się napisać Pismo Święte, pierwsza księga, którą napisał, nie była o stworzeniu, ale o bogobojnym człowieku. To mówi nam o tym, czego Bóg poszukuje najpierw. On poszukiwał bogobojnego człowieka w czasach Henocha, za czasów Noego i za czasów Joba. Bóg już na samym początku zaplanował ofiarować nam 66 ksiąg Pisma Świętego. I w pierwszej z nich, napisał o tym, co według Jego serca było najważniejsze – o bogobojnym człowieku.