** uwaga – w języku angielskim słowo „justify” znaczy zarówno, „wyjustować”, jak i „usprawiedliwić”
W Ewangelii Łukasza 18:13, celnik modlił się mówiąc: „Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu”. Nazwał się „grzesznikiem”. Miał na myśli to, że czuł się jakby w porównaniu do niego, wszyscy wokół byli świętymi! W jego oczach był JEDYNYM GRZESZNIKIEM na powierzchni ziemi! Jezus rzekł, że człowiek ten poszedł do domu usprawiedliwiony. Właśnie takich ludzi usprawiedliwia Bóg.
Apostoł Paweł przebywał w Efezie przez trzy lata, głosząc we dnie i w nocy (Dz. 20:31). Oznacza to, że chrześcijanie z Efezu wysłuchali setek kazań z ust Paula. Widzieli nadzwyczajne cuda dokonane przez Pana pośród nich (Dz. 19:11). Spośród nich Słowo Boże rozprzestrzeniło się na wszystkie pobliskie obszary Azji Mniejszej w ciągu krótkiego okresu dwóch lat. Doświadczyli przebudzenia (Dz. 19:10, 19). Byli najbardziej uprzywilejowanymi ze wszystkich kościołów w czasach apostolskich. Byli także niewątpliwie najbardziej duchowym kościołem w Azji Mniejszej w tym czasie. (Widzimy to w Liście Apostoła Pawła do Efezjan, że Paweł nie musiał poprawiać żadnych błędów wśród tej społeczności, w przeciwieństwie do listów do innych zborów, w których musiał te kościoły napominać). Ale kiedy Paweł opuszczał Efez, ostrzegł tamtejszych starszych, że w czasach następnego pokolenia sytuacja ulegnie pogorszeniu, kiedy kościół zostanie pod nowym kierownictwem. Powiedział im, że dzikie wilki pojawią się wśród nich, i że spośród nich również wyłonią się ludzie mówiący rzeczy przewrotne, przyciągający ludzi do siebie, zamiast do Pana (Dz. 20:29, 30).
W 17 rozdziale Księgi Wyjścia widzimy, że Izraelici przybyli do miejsca, w którym nie było wody do picia. Fala grzechu spada, a Izraelici zaczynają znowu narzekać. Ponownie Pan objawia im rozwiązanie problemu, które jest tuż przed ich oczami. Rzekł Pan do Mojżesza: „Oto Ja stanę przed tobą na skale, tam, na Horebie, a ty uderzysz w skałę i wytryśnie z niej woda, i lud będzie pił. Mojżesz uczynił tak na oczach starszych Izraela.” (werset 6). Mojżesz uderza w skałę, a wody zaczynają płynąć. Kiedy po raz pierwszy przeczytałem ten fragment, wyobrażałem sobie małą skałę i małą strużkę wody z niej wypływającą oraz wszystkich z niej pijących.
W Dziejach Apostolskich 2:3, języki ognia, które usiadły na głowach wszystkich zebranych tam ludzi, wskazywały na to, że najważniejszą częścią naszego ciała, której Bóg będzie chciał używać w czasach Nowego Przymierza, będzie język, język który będzie rozpalony przez Ducha Świętego i będzie pod Jego całkowitą kontrolą. Jest to również po części symbolika daru mówienia językami. Bóg chce używać twojego języka, aby móc nim błogosławić innych, nie tylko w przypadku, kiedy jesteś kaznodzieją, ale także w twoich codziennych rozmowach z innymi ludźmi. Ale aby móc to czynić, musisz pozwolić Duchowi Świętemu przejąć pełną kontrolę nad twoją mową, 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu.
Księga Kapłańska jest księgą, która mówi o Świętości Boga. Jest to księga, której głównym tematem jest świętość. Świętość to słowo, którego wielu wierzących się boi. Ale musimy śmiało głosić standardy Słowa Bożego, ponieważ są one realistyczne i możliwe do osiągnięcia. Świętość jest prawdziwą naturą Boga. Duch, którego daje nam Bóg, jest Duchem Świętym. Kiedy Izajasz otrzymał wizję Boga, ujrzał Go w Jego Świętości, a siebie zobaczył jako człowieka nieczystego.
Świętość jest jak zdrowie. Ilu z was boi się słuchać wiadomości na temat doskonałego zdrowia? Czy boimy się dobrego zdrowia? Nie. Dlaczego zatem mamy się bać doskonałego zdrowia na duchu, które na dodatek jest ważniejsze od zdrowia fizycznego? Grzech jest jak choroba. Widzimy to w Księdze Kapłańskiej. Pan podaje tu zasady dotyczące świętości i zdrowia. Są one do siebie podobne, ale jedne są dla ducha, a drugie dla ciała. Świętość dla ciała jest tym, co nazywamy zdrowiem. Zdrowie dla ducha i duszy jest tym, co nazywamy świętością.
Duchowy wzrost:
W Liście do Efezjan 4:3,13 Paweł mówi o konieczności jedności w Ciele. Mówi, że jako wierzący wszyscy musimy ” Starać się zachować jedność Ducha w spójni pokoju … Aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary”. Może być wiele kwestii, w których jako wierzący nie będziemy się w 100% zgodni. Możesz nie zgadzać się z moim poglądem, że Kościół przeżyje ucisk, zanim Chrystus przyjdzie, aby zabrać go do Siebie. Możesz uważać, że Chrystus przyjdzie przed uciskiem. Wśród opinii na ten temat mogą być jeszcze inne różnice. Mogą też występować inne różnice w opiniach na temat tego typu kwestii. Nie osiągnęliśmy jedności we WSZYSTKICH sprawach dotyczących wiary, ale dopóki tego nie uczynimy, musimy być zjednoczeni w duchu. Aby móc zjednoczyć się w duchu, nie musimy czekać do momentu aż zjednoczymy się we wszystkich sprawach wiary.
Po tym jak Chrystus wstąpił do nieba, obdarował swój kościół darami. To ludzie byli tymi darami. Chrystus podarował kościołowi apostołów, proroków, ewangelistów, pasterzy i nauczycieli (Ef. 4:11). Ci obdarowani ludzie mieli za zadanie wyposażyć WSZYSTKICH wierzących do dzieła budowania ciała Chrystusowego (Ef. 4:12). Ważne jest to, aby zwrócić na to uwagę. Ci obdarowani ludzie NIE byli tam po to, aby sami budowali kościół. Oni byli tam po to, aby wyposażyć wierzących, aby ci wierzący mogli budować Ciało Chrystusa. Każdy wierzący ma udział w budowaniu Ciała Chrystusa. Natomiast taka służba wyposażania innych wierzących dziś jest już coraz rzadziej spotykana.
W 2 Liście do Koryntian 3:13-18, Paweł porównuje Nowe Przymierze ze Starym Przymierzem pod względem Mojżesza i Chrystusa. Kiedy Mojżesz przebywał w Bożej obecności, Boża chwała rozświetlała mu twarz. Kiedy zszedł z góry, na swą twarz położył zasłonę. W Księdze Wyjścia napisano, że położył tę zasłonę, aby ludzie nie bali się na niego spojrzeć. Jednak tutaj widzimy tego również inny powód. W miarę upływu czasu, ukryta pod zasłoną chwała, znajdująca się na twarzy Mojżesza, stawała się coraz mniejsza; Mojżesz zakładał więc zasłonę na twarz, aby Izraelici nie zauważyli, że chwała ta zaczęła stopniowo zanikać (werset 13).
Dziś jest wielu chrześcijan, w których życiu prywatnym Boża chwała z każdym dniem staje się coraz mniejsza. Kiedy, niektórzy z dzisiejszych 50-letnich kaznodziejów byli w wieku 25 lat, płonęli dla Boga. Jednak teraz ich stosunek do pieniędzy i grzechu, i wielu innych spraw stał się nie-Chrystusowy. Jest to jedna z głównych cech służby pod Starym Przymierzem – zanikająca chwała Boża.
POKORA: W Liście do Efezjan 4:1-2 czytamy: „Napominam was tedy ja, więzień w Panu, abyście postępowali, jak przystoi na powołanie wasze, Z wszelką pokorą i łagodnością, z cierpliwością, znosząc jedni drugich w miłości (…)”
Często mawiałem, że trzy tajemnice chrześcijańskiego życia to: pokora, pokora i pokora. Tam wszystko się zaczyna. Jezus uniżył samego siebie i powiedział w Ewangelii Mateusza 11:29: „Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych.” Jedyne dwie rzeczy, które Pan Jezus nakazał nam się od Niego nauczyć, to pokora i łagodność. Czemu? Ponieważ jako dzieci Adama wszyscy jesteśmy dumni i o twardym karku . Jeżeli chcesz świadczyć o niebiańskim życiu tu na ziemi, na początku nie będziesz tego robił poprzez ewangelizacje, głoszenie Słowa, nauczanie biblijne, ani pracę społeczną. Będziesz przede wszystkim świadczył swoją postawą pokory i łagodności.
W 2 i 3 rozdziale Księgi Objawienia, widzimy jak Duch Święty obdarza grupę szczerze i wiernie wierzących rozeznaniem, grupę ludzi, których On nazywa „Zwycięzcami”, pośród kościoła. To są ci, którzy przezwyciężają grzech i światowość, ci którzy, w czasie duchowego upadku, który ma miejsce wokół nich, stoją wiernie przy Bogu. Pan przede wszystkim jest zainteresowany tymi zwycięzcami, i dla nich właśnie ma siedem obietnic.