Aktualności

KIEDY LUDZIE ŚPIĄ

KIEDY LUDZIE ŚPIĄ

dnia 23 grudnia 2017

Inne podobieństwo podał im, mówiąc: Podobne jest Królestwo Niebios do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli. A kiedy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel i nasiał kąkolu między pszenicę, i odszedł. A gdy zboże podrosło i wydało owoc, wtedy się pokazał i kąkol. Przyszli więc słudzy gospodarza i powiedzieli mu: Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swojej roli? Skąd więc ma ona kąkol? A on im rzekł: To nieprzyjaciel uczynił. A słudzy mówią do niego: Czy chcesz więc, abyśmy poszli i wybrali go? A on odpowiada: Nie! Abyście czasem wybierając kąkol, nie powyrywali wraz z nim i pszenicy. Pozwólcie obydwom róść razem aż do żniwa. A w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw kąkol i powiążcie go w snopki na spalenie, a pszenicę zwieźcie do mojej stodoły. Wtedy rozpuścił lud i poszedł do domu. I przystąpili do niego uczniowie jego, mówiąc: Wyłóż nam podobieństwo o kąkolu na roli. A On odpowiadając, rzekł: Ten, który sieje dobre nasienie, to Syn Człowieczy. Rola zaś, to świat, a dobre nasienie, to synowie Królestwa, kąkol zaś, to synowie Złego. A nieprzyjaciel, który go posiał, to diabeł, a żniwo, to koniec świata, żeńcy zaś, to aniołowie. Jak tedy zbiera się kąkol i pali w ogniu, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle swoich aniołów i zbiorą z Królestwa jego wszystkie zgorszenia, i tych, którzy popełniają nieprawość, i wrzucą ich do pieca ognistego; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi zajaśnieją jak słońce w Królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha! (Mat. 13,24-30; 36-43)

Kiedy sięgamy do greckiego tekstu Nowego Testamentu, zauważamy, iż Jezus wykorzystał obraz siewcy do przedstawienia nam niezwykłego podobieństwa o „kąkolu i pszenicy”. Grecki tekst mówi, że siewcy, który wysiewał ziarno, ta jego czynność wydała się podobna do Królestwa Niebios. Wyszedł, aby wysiać dobre ziarno. Przeznaczeniem tego ziarna było wzejść i wydać obfity plon. Jezus mówi: „A kiedy ludzie spali” – doszło do tragedii. W oryginale tekst przemawia mocniej – czytamy bowiem: „Przy zaś spaniu ludzi”. Zwrot ten sugeruje, iż ludzie zajęli defensywne (dzisiaj powiedzieli byśmy liberalne) stanowisko i pozwolili, aby rozegrał się dramat. Na czym on polegał?

Na polu obsianym dobrym ziarnem pojawił się wróg (gr. dosł.). Tekst sugeruje nam, iż nie stało się to nocną porą. Czytamy raczej, że ludzie „spali duchowo” – byli leniwi i obojętni na to, co dzieje się na obsianym polu. Nie przeciwstawili się wrogowi, który tymczasem dotarł aż na jego środek i „dosiał chwasty  pośrodku pola”. Czynność tę wykonał nie nękany przez nikogo. W wyjaśnieniu tej historii Apostołowie zadają Jezusowi pytanie: „Wyjaśnij nam przykład chwastów na polu” (gr. dosł.). Świetnie zrozumieli podobieństwo, ale zaniepokoił ich przykład o chwastach na polu. Co z tymi chwastami? Co masz na myśli, pytali?

Odpowiedź Jezusa tłumaczy ich zaniepokojenie. Pan zaczyna od stwierdzenia: „Siejącym dobre nasienie jest Syn Człowieczy”. Jezus podkreśla swoją kluczową rolę w dziele głoszenia Dobrej Nowiny. Dalej Zbawiciel mówi, że dobrym nasieniem są synowie Królestwa, a złym nasieniem synowie Złego. Ten obraz powinien głęboko zapaść w naszej pamięci. Świat, na którym żyjemy, zamieszkują „dwa narody” wywodzące się od „dwóch ojców”. Boże dzieci i dzieci diabelskie przez jakiś czas będą żyły obok siebie. Dzieci niebiańskiego Ojca składają nieustanne świadectwo swojej wiary i miłości, głosząc Ewangelię umierającym dzieciom diabła. Dzieci tego świata i diabła pławią się tymczasem w grzechu i próbują Kościół Jezusa utopić w bagnie niemoralności. Opowiadana historia mówi o tym, jak „oszczerca” (tak go nazywa grecki tekst) w samym centrum Kościoła (czyli pośrodku pola) zasiewa chwasty. Jaka jest reakcja Kościoła? To przerażające, ale Kościół nie czyni dosłownie nic. Duchowe lenistwo, brak miłości do Jezusa i jego Słowa wystarczą, aby zatruć Kościół ziarnem oszczerstwa i kłamstwa. Śpiący duchowo Kościół jest łatwym łupem dla szatana. Jezus ostrzega, że ziarnem, które zasiewa Zły, nie są piekielne idee, ale ludzie będący synami Złego. Pan mówi o ludziach, którzy nie znajdują żadnych przeszkód, aby znaleźć się w gremiach odpowiedzialnych za stan Kościoła. Nie powinniśmy się dziwić, gdy słyszymy od przywódców Kościoła słowa pełne obłudy i fałszywą naukę, którą zwodzi się Boży lud. Jezus zapowiedział jednak oczyszczenie Kościoła. Pan mówi, że jego aniołowie „zbiorą z Królestwa jego wszelkie przyczyny upadków i tych, którzy czynią bezprawie”. To oczyszczenie nastąpi i następuje bez względu na diabelskie działania. Historia Kościoła pokazała, że wszędzie tam, gdzie Boży lud chronił się w Jezusie i odmieniał swoje życie mocą Słowa Bożego, tam też zgodnie z obietnicą Pana jego święci „zabłysnęli jak słońce” (gr. dosł.).

Tak wybuchały przebudzenia pełne chwały i miłości, a ludzie wyzwoleni krwią Chrystusa i pełni mocy Ducha Świętego ogłaszali Boże dzieła dzieciom diabła.

Wierzę, że jesteśmy w przededniu takiego duchowego rozbłysku w naszym kraju. Także i pośród nas zobaczymy pełne chwały przejście Zbawiciela. Nasz Naród wyzwolony do nowego życia uwielbi Jezusa!

To przebudzenie nie będzie fałszywą imitacją Bożego działania. Wrzask, hałas, fałszywe cuda i pokrętna teologia są tym, co sieją synowie Złego. Ich czas jednak mija. Przebudzenie które nadchodzi, wyrazi się w cichym i pełnym niebiańskiej mocy uwielbieniu Chrystusa. Przebudzenie to, skoncentrowane na Zbawicielu, odmieni życie milionów Polaków. Prawdziwa świętość oślepi pustą religijność i bałwochwalstwo – przyniesie Polsce i Polakom duchowe zwycięstwo. Cuda, które zobaczymy, nie przesłonią nam Pana. Jako naród poznaliśmy, czym jest cierpienie, docenimy więc cierpienie Chrystusa na krzyżu i zapłaczemy nad swoimi grzechami. Nasz Zbawiciel i Jego święte Słowo zajaśnieją w centrum tego przebudzenia. Wierzę też, że jeśli zajdzie taka potrzeba, Kościół w Polsce będzie gotów zapłacić daninę męczeńskiej krwi – to przypieczętuje zwycięstwo Chrystusa i Kościoła. Nie bój się i nie lękaj się, mówi Pan, „bo Ja jestem z wami aż do skończenia świata”.

Chwała Jezusowi.

Andrzej Cyrikas