Aktualności

Przygotowanie nowego pokolenia pasterzy i liderów

Przygotowanie nowego pokolenia pasterzy i liderów

dnia 4 października 2017

Pragnieniem Pawła było, żeby przed tym jak opuści ziemię, przygotować nowe pokolenie liderów do bycia dobrymi pasterzami Bożego ludu. Wskazał swoje własne życie. Paweł zawsze jako przykład stawiał swoje własne życie. Kiedy przemawiał do starszych z Efezu nie mówił „Pamiętajcie wszystkie moje kazania, które wam wygłosiłem”, a raczej „Pamiętajcie sposób, w jaki żyłem z wami” (Dz. 20:19, 33-35).  To samo mówi do Tymoteusza „Dziękuję Bogu, któremu z czystym sumieniem służę, tak jak przodkowie moi, gdy nieustannie ciebie wspominam w modlitwach moich, we dnie i w nocy” ( 2 Tym. 1:3). Paweł nie był doskonały, ale tak jak tylko potrafił, żył porządnym życiem przed Bożym obliczem.

Paweł kieruje uprzejme słowa do Tymoteusza, ponieważ Tymoteusz był jedynym jego współpracownikiem, który przynosił największą radość jego sercu. Paweł był zawiedziony wieloma wierzącymi w wielu kościołach, ponieważ nie byli radykalnymi uczniami Pana Jezusa. Był również zawiedziony wieloma swoimi współpracownikami, ponieważ nie poświęcili w pełni swojego życia Bogu. Każdy prawdziwy sługa Boży również dzisiaj będzie doznawał takich samych rozczarowań. Jeżeli Paweł był rozczarowany kościołami, które założył, jak myślisz, czy dziś nie może nas to spotkać? Założyłem dużo kościołów i jestem rozczarowany wieloma rzeczami, które się w nich dzieją. Mam współpracowników i również jestem zawiedziony niektórymi rzeczami, które w nich widzę. Gdzieniegdzie tylko znajdzie się taka osoba jak Tymoteusz, która w niczym nie szuka swojego dobra. Tacy ludzie przynoszą wielką radość sercom Bożych sług.

Paweł był podekscytowany tym, że odnalazł kilku takich, którzy mogli kontynuować jego służbę w następnym pokoleniu. Największą radością serca każdego sługi Bożego jest u skraju życia zobaczyć, że są ludzie, którzy podtrzymują jego służbę z takim samym duchem i oddaniem Panu Bogu. Tymoteusz był jednym z nich. Dlatego Paweł napisał „Zawsze będę pamiętał o tobie w moich modlitwach, tęskniąc by znów cię ujrzeć. Wspominam twoje łzy.” Musiał być to ostatni raz, kiedy go widział. Myślał, że już go więcej nie zobaczy.

Babcia Tymoteusza była pierwszą osobą, która się nawróciła w rodzinie Tymoteusza (1:5). Przekazała swoją wiarę jego matce, Eunice, ona zaś Tymoteuszowi. Babcia ta przekazała swojej córce wiarę, a nie znajomość Pism. Eunika Tymoteuszowi również przekazała wiarę. Mówi nam to, że kiedy Tymoteusz dorastał musiał obserwować swoją matkę ufającą Bogu w wielu próbach, przez które przechodziła. Czy twoje dzieci również widzą twoją ufność Bogu, kiedy przechodzisz liczne próby? Jest to sposób, w jaki możesz zaszczepić wiarę w swoich dzieciach. Dlatego właśnie Bóg pozwala, abyś zostawał poddawany różnym próbom. Już od małego twoje dzieci muszą wiedzieć jedną rzecz: „Moja mamusia, kiedy jest w trudnej sytuacji zawsze modli się i ufa Panu Bogu. Kiedy byłem chory mój tatuś położył ręce na mojej główce i modlił się w Imieniu Jezusa.” Kiedy te małe dzieci urosną i opuszczą dom rodzinny, będą robiły dokładnie to samo, co ich rodzice. Będą się modliły do Boga w Imieniu Jezusa. W ten sposób powinniśmy zaszczepiać wiarę swoim dzieciom. Musimy opowiadać im historie biblijne. Jest to konieczne. W ten sposób posiądą znajomość Bożego Słowa. Ale musimy również zaszczepiać w nich wiarę. Skąd Eunika miała wiedzieć, że jej mały chłopiec wyrośnie pewnego dnia na wielkiego apostoła Jezusa Chrystusa. Paweł wybrał Tymoteusza na swojego współpracownika prawdopodobnie wtedy, kiedy Tymoteusz miał zaledwie 20 lat. Jak wielkie dzieło dla kościoła wykonała Eunika wychowując swojego syna w pobożny sposób. Ty, wychowując swoje dzieci, już od wczesnego dzieciństwa, w ufności do Pana Boga, możesz dokonać tak samo wielkiego dzieła.

Ojciec Tymoteusza był Grekiem (Dz. 16:3), Eunika zaś córką pobożnej Żydówki. Eunika jednak, żeby wyjść za mąż za człowieka, który nie pochodził z narodu żydowskiego, musiała odejść od Boga i złamać Jego prawo. Później jednak z tego pokutowała. Jej mąż był prawdopodobnie bogatym biznesmenem, który nie miał czasu, ani dla Pana Boga, ani na to, żeby wychowywać swoje dzieci w pobożny sposób. Eunika musiała więc wychowywać Tymoteusza samotnie. Wychowała go jednak w taki sposób, że stał się jednym z największych apostołów pierwszego wieku. Jest ona wspaniałym przykładem dla matek, które mają nienawróconych mężów. Kto wie, być może Bożym planem dla twojego czteroletniego synka jest stanie się pewnego dnia apostołem Jezusa Chrystusa! Jeśli tak, to spoczywa na tobie niebywały obowiązek, droga matko, to jak go wychowasz i czy przekażesz wiarę w Boga do tego maleńkiego serca. Nie pozwól mu słyszeć jak plotkujesz na temat innych w kościele lub marudzisz na temat sytuacji w domu. To go zniszczy.

Ja w swoim domu zawsze uważałem na to, żeby moje dzieci nie słyszały mnie mówiącego źle o innych wierzących, aby ich tą chorobą nie zainfekować. Tak samo jak nie chcę, aby moje dzieci zachorowały na gruźlicę, bądź trąd, tak samo też nie chcę by zostały zarażone niewłaściwym podejściem do innych wierzących. Jeśli potrafimy przekazać wiarę naszym dzieciom, które widzą nas przechodzących przez różne trudności, dajemy im tym samym najważniejszy prezent.

W większości przypadków możemy zaobserwować to, że pierwsze pokolenie chrześcijan jest mocniejsze w wierze i bardziej oddane Panu niż drugie pokolenie, które wychowywało się w wierzących domach. Tymoteusz jednak był wyjątkiem. Był on trzecim pokoleniem oddanym Bogu. Czasami drugie lub trzecie pokolenie wierzących może być bardziej oddane Bogu niż ich rodzice.

Zac Poonen