SAM NIGDY NIE POZNASZ BOGA
dnia 24 lutego 2018
Wszystko zostało mi przekazane przez Ojca mego i nikt nie zna Syna tylko Ojciec, i nikt nie zna Ojca, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić. (Mat. 11, 27).
Stajemy wobec Syna Bożego, w pełni Boga i w pełni człowieka (Flp. 2, 5-8) całkowicie bezsilni, a jednocześnie powaleni na kolana Jego Chwałą i wielkością. Próbujemy pojąć Jego Istotę, ale ona wymyka się naszej percepcji i nie pozwala przeniknąć ogromu tajemnicy. Znamy dzieło Jego Krzyża, patrzymy w zachwycie na Jego miłość do człowieka – lecz nie pojmujemy charakteru tej miłości.
Tak oto upadły człowiek, który spotyka zarazem Człowieka i Boga w Chrystusie, staje w absolutnym osłupieniu. Dla serca, które doświadczyło Zbawienia w świętej Krwi Zbawiciela, pozostają już tylko łzy. Każdy, kto doznał uwolnienia z przekleństwa swoich grzechów, tylko bólem własnej duszy zdolny jest wyrazić wdzięczność! Syn Boży przychodzi do nas w miłości, aby objawić siebie. Jego pragnieniem jest, aby poprowadzić nas do bliskości, radości i zwycięstwa.