Aktualności

LEKCJA PRAWDY

LEKCJA PRAWDY

dnia 16 czerwca 2018

 

„I poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi.” (J. 8,32)

Niewątpliwie prawda jest niezwykle cennym darem dla człowieka. Poszukujemy prawdy i trudzimy się, aby ją pozyskać. Wewnętrzny głos przekonuje nas, iż jej poznanie daje nam szansę na radykalną przemianę życia. Dzięki prawdzie – myślimy – nastąpi wreszcie oczekiwana zmiana, która przewartościuje nasze priorytety i przyniesie wewnętrzny pokój.

Dlatego tęsknimy za prawdą i szukamy prawdy. Dramat większości poszukujących polega na tym, że szukają prawdy tam, gdzie nie można jej znaleźć. Wielu uważa, że prawda zaklęta jest w wiedzy tajemnej, którą jedynie nieliczni są w stanie posiąść. Inni twierdzą, że prawda jest ogólnie dostępna, należy zatem posiąść jedynie umiejętności dla wyłuskania jej z wnętrza otaczającej nas rzeczywistości.

Obie te grupy poszukujących, a także wielu innych, indywidualną ścieżką dobijających się prawdy, nie osiągają celu i najczęściej pogrążają się w zgorzknieniu i rozpaczy.

Na czym polega błąd tych, którzy tak szukają prawdy?

Nie dostrzegają oni (lub nie chcą dostrzec), że w obliczu tylu kultur, religii czy filozofii, nie można ustalić obiektywnego kanonu prawdy. Każdy myśliciel i duchowy przywódca, ucząc prawdy, czerpie z zasobów własnej cywilizacji i absolutnie subiektywnie odnosi się do zastanej rzeczywistości. Prawda, którą jakoby poznał, nie przynosi jednak nikomu wolności i pokoju.

Gdzie więc jest i czym w rzeczywistości jest Prawda?

Odpowiedź może zaskakiwać, ale nie uczniów Chrystusa. Boże słowo mówi nam, że Prawda jest Osobą. W biblijnej grece prawda (gr. Alitia) oznacza wolność od nieszczerości we wszelkim postępowaniu, a także wolność od obłudy i zatajenia swych myśli i czynów. W Chrystusie Bóg niczego wobec nas nie zataił. On nie tylko objawił nam swoje żywe Słowo, On wyjawił nam wszystkie swoje myśli o nas i wszystkie oczekiwania wobec nas.

Jezus powiedział: „Ja jestem Prawda” (J. 14,6) . Ten, który jako jedyny pokonał śmierć i powstał z martwych, musi być Prawdą! Osoba Chrystusa to Prawda objawiona. Ta Prawda nie pochodzi z tego świata, ale jest Prawdą dla tego świata.

On przyszedł od Boga i przyszedł jako prawdziwy Bóg, a w Nim znajdujemy odpowiedzi na wszystkie pytania. Chrystus jest „Bożą tajemnicą” i „w Nim są ukryte wszystkie skarby mądrości i poznania” (Kol. 2,2-3) . Boży Syn może objawić nam prawdę, gdyż: „ W Nim zostało wszystko stworzone, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone” (Kol. 1,16) .

W Chrystusie poznajemy też prawdę o nas samych. Ta prawda jest pełna chwały, ale pełna też jest smutku i cierpienia. Ból istnienia, którego doświadczamy, nie jest integralną częścią naszej natury. W Chrystusie rozumiemy, że ten ból jest owocem naszej miłości do grzechu, który zatruł i zniszczył nasze dusze.

Nie jesteśmy stworzeni dla grzechu, ale nasza upadła natura skłonna jest, aby grzech celebrować i wdziewać go na siebie każdego dnia. Naszym nieszczęściem jest również duchowa ślepota. Ona nie pozwala nam dostrzegać prawdy o naszym położeniu i uodparnia nas na zbawienie, przygotowane przez Boga na krzyżu Golgoty.

Jeśli Prawda to Chrystus, to każde Jego słowo stanowi dla nas obiektywny punkt odniesienia i pozwala odnaleźć właściwy kierunek dla naszych myśli i pragnień. Chrystus powiedział: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu. A niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze, lecz syn pozostaje na zawsze.” (J. 8,34-35) .

Słowa Jezusa wskazują na podstawowy dylemat każdego człowieka – czy jestem synem, czyli dzieckiem swojego Boga, czy też jestem niewolnikiem, niewolnikiem grzechu?

Ludzkie poszukiwania Prawdy spełzły na niczym. Jednak wielu ludzi hołduje poglądom, których jedynym celem jest bezwzględny sprzeciw wobec Boga i jego Słowa. Biblia wyraźnie uczy, że nawet człowiek naturalny jest w stanie poznać Boga. Mówi o tym List do Rzymian: „Ponieważ to, co o Bogu wiedzieć można, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił. Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę, dlatego że poznawszy Boga, nie uwielbili go jako Boga i nie złożyli mu dziękczynienia, lecz znikczemnieli w myślach swoich, a ich nierozumne serce pogrążyło się w ciemności.” (Rz. 1,19-21) .

Wobec świadomego odrzucenia autorytetu Boga i Jego objawionej woli, człowiekowi pozostaje tylko bunt. Poglądy względem prawdy, którym ludzie schlebiają, mają ich uniezależnić od Boga i pozwolić pójść egoistycznie wytyczoną drogą. Taka sekwencja zdarzeń to gotowa recepta na klęskę buntowników, a owoce tej klęski są widoczne wokół nas.

Najgroźniejszym zawołaniem apologetów kłamstwa jest: Wszyscy ludzie są braćmi, a w wersji para-chrześcijańskiej: Wszyscy ludzie są dziećmi Boga! To zawołanie jest oczywistym oszustwem i stoi w opozycji do słów Chrystusa, czyniąc z Niego kłamcę. Co ciekawe, ci sami wyznawcy para-chrześcijaństwa, właśnie Chrystusa uznają za źródło Prawdy, którą jednak, w ich mniemaniu, należy odczytać na nowo.

Wszystkie te duchowe i intelektualne zawiłości odwodzą jednak człowieka od Prawdy i prowadzą na manowce poznania. Uczeń Jezusa Chrystusa właśnie w Zbawicielu znajduje krynicę Prawdy, tej Prawdy pragnie i tej Prawdy chce się uczyć. Pan Jezus, dokonując podziału na „synów i niewolników”, nie zajmował się sofistyką, ale wskazywał na brak świadomości grzechu w sercach tych, którzy Mu się sprzeciwiali.

Jeśli Bóg istnieje, a historia świata i życia człowieka mają sens, to świadomość, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy, ma nadrzędne znaczenie dla życia każdego z nas. Chrystus przychodzący z nieba (J. 8,23) zna prawdę o każdym z nas, a ci, którym zechce tę prawdę objawić (Mat. 11,27), otrzymują bezcenny depozyt Bożego Objawienia.

Pan zwracał uwagę Żydom, że tylko trwanie w Jego Słowie czyni ich Jego uczniami. Trwanie w uczniostwie natomiast wiąże się z przynależnością do Boga, a to z kolei czyni uczniów Chrystusa dziećmi samego Boga. Zbawiciel zapowiedział, że tylko Boże dzieci, Jego synowie i córki, mogą przebywać w domu Ojca na zawsze.

Jak stwierdził Zbawiciel, ten przywilej nie dotyczy niewolników. Niewolnik może bowiem czasowo przebywać w niebiańskich włościach, ale nie ma tam stałego miejsca zamieszkania. Poznanie tej Prawdy miało być dla Żydów zbawieniem! Ta Prawda miała ich wyprowadzić na wolność.

Żydzi odpowiedzieli: „Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy u nikogo w niewoli. Jakże możesz mówić: Wyswobodzeni będziecie?” (J. 8,33) .

Jeśli nawet przyjmiemy, że Żydzi nie zrozumieli Jezusa, to niewątpliwie skłamali – byli właśnie pod rzymską okupacją! Powód, dla którego kłamali, wyjaśnia im sam Jezus: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu.” (J. 8,34) .

Prolog Ewangelii Jana mówi nam, że Słowo (gr. Logos) przyszło na ten świat pełne „łaski i prawdy” (J. 1,14) . W rozmowie z Piłatem Chrystus wyznaje, że przyszedł na ten świat: „Aby dać świadectwo Prawdzie” (J. 18,37b) . Ludzie nie chcą przyjmować świadectwa Chrystusa, bo nie szukają obiektywnej Prawdy. Ponieważ są oni niewolnikami grzechu, nie są w stanie słuchać Słowa, które pochodzi od Boga.

O takich ludziach Chrystus powiedział: „Dlaczego mowy mojej nie pojmujecie? Dlatego, że nie potraficie słuchać słowa mojego. Ojcem waszym jest diabeł i chcecie postępować według pożądliwości ojca waszego. On był mężobójcą od początku i w prawdzie nie wytrwał, bo w nim nie ma prawdy. Gdy mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa. Ponieważ ja mówię prawdę, nie wierzycie mi.” (J. 8, 43-45) .

Chrystus powiedział, że niezdolność do słuchania i przyjmowania jego Słowa demaskuje prawdziwe oblicze człowieka. Według Chrystusa, taki człowiek jest niewolnikiem grzechu, a zarazem dzieckiem diabła. Ocena Zbawiciela może wydawać się nad wyraz ostra; lecz zrozumienie istoty grzechu, funkcji, jaką pełni, oraz poznanie źródła jego istnienia usprawiedliwiają taką właśnie ocenę.

Jan apostoł w swoim Pierwszym Liście napisał: „Kto popełnia grzech, z diabła jest, gdyż diabeł od początku grzeszy. A Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie. Kto z Boga się narodził, grzechu nie popełnia, gdyż posiew Boży jest w nim, i nie może grzeszyć, gdyż z Boga się narodził.” (1J. 3,8-9) .

Wszyscy, którzy służą Prawdzie, narodzili się z Boga i grzech jest dla nich obcą rzeczywistością, jest wręcz obrzydliwością. Apostoł Paweł wołał: „Chrystus wyzwolił nas, abyśmy w tej wolności żyli. Stójcie więc niezachwianie i nie poddawajcie się znowu pod jarzmo niewoli.” (Gal. 5,1) .

Każdy żyjący w wolności Prawdy jest wezwany, aby nie wracać do życia pełnego grzechu i religijnych starań. Funkcjonowanie bowiem w słabościach ciała prowadzi ludzi tylko do niewiary i oszustwa prawdy. Bóg jednak wzywa nas, abyśmy się nie lękali, a chodząc w duchu synostwa pamiętali, że nie wzięliśmy ducha niewoli, jesteśmy bowiem dziećmi niebiańskiego Ojca.

Uczeń Jezusa Chrystusa nie żyje z dala od Prawdy, lecz żyje jej pełnią. Dlatego ci, którzy chodzą z Bogiem „dążą do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki ich są dokonane w Bogu” (J. 3,21) .

W każdym, kto naśladuje Chrystusa, nie ma kłamstwa i ciemności. Tacy ludzie są „poświęceni w prawdzie” (J. 17,19) i Prawda Chrystusowa mieszka w nich obficie (2 Kor. 11,10) .

Ten, kto ufa Bogu, nie ma żadnych wątpliwości, że Prawda, której wszyscy poszukują, „jest w Jezusie” (Ef. 4,21). Ta prawda objawia swą chwałę w całej pełni tym, którzy swój przyćmiony grzechem umysł odnowili w mocy Ducha Świętego. Moc Świętego Ducha umożliwia zewleczenie z siebie starego i grzesznego człowieka, oraz przyobleczenie się w nowego, który ma moc nieustannego odnawiania się w sprawiedliwości i świętości Prawdy (Ef. 4,22-24). Zbawiciel mówi o sobie – „To Ja jestem Prawda”. Powinniśmy pamiętać, że tylko w Nim i przez Niego, możemy przychodzić do naszego niebiańskiego Ojca (J. 14,6) . Poza Chrystusem jest tylko śmierć, kłamstwo, ciemność i zniszczenie. W Chrystusie jest jednak święte i wieczne życie!

Andrzej Cyrikas