W Drugiej Księdze Królewskiej 4:1 czytamy o wdowie po uczniu prorockim, która była zadłużona. Smutne jest to gdy mężowie umierają i zostawiają ich żony w długach. Każdy z nas powinien unikać tego za wszelką cenę. W szczególności jednak głosiciele powinni unikać zadłużania się, bo to jest złe świadectwo. Oto przyszedł teraz wierzyciel by zabrać jej dwoje dzieci i uczynić je niewolnikami w celu spłacenia długu. Elizeusz zapytał się jej co ma w domu. Ona odpowiedziała : „nie ma nic w domu poza jedną baryłką oliwy”. Ona nazwała baryłkę oliwy „nic”, a tymczasem to było rozwiązanie wszystkich jej problemów.
W Księdze Rodzaju 28:11 zostało napisane, “słońce zaszło”. I chociaż odnosi się to tylko do faktu geograficznego, jednak słońce rzeczywiście zaszło w życiu Jakuba, także tym duchowym. Żył dla świata, grabił i oszukiwał. A jednak Bóg w Swej łasce poszedł na spotkanie z Jakubem i powiedział, że ma wielki cel dla jego życia. “Jam jest Pan, Bóg Abrahama, ojca twego” rzekł mu Bóg: “Ziemię, na której leżysz, dam tobie i potomstwu twojemu. (…) i będą błogosławione w tobie i w potomstwie twoim wszystkie plemiona ziemi.” (Rdz. 28:13,14). Nazywa się to “błogosławieństwem Abrahamowym” (Gal. 3:14). Kiedy Bóg powołał Abrahama, powiedział mu: “będę ci błogosławił (…) i będą w tobie błogosławione wszystkie plemiona ziemi.” (Rdz 12:2,3). To samo powtórzył Bóg również Jakubowi. List do Galacjan 3:14 mówi nam, że jeżeli jesteśmy pełni Ducha Świętego, to to błogosławieństwo staje się również naszym udziałem.
„Wszystko zostało mi przekazane przez Ojca mego i nikt nie zna Syna tylko Ojciec, i nikt nie zna Ojca, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić. Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest miłe, a brzemię moje lekkie”. Mt 11,27-30
„Wtedy Jezus rzekł do uczniów swoich: Jeśli kto chce pójść za mną, niech się zaprze samego siebie i weźmie krzyż swój, i niech idzie za mną. Bo kto by chciał życie swoje zachować, utraci je, a kto by utracił życie swoje dla mnie, odnajdzie je”. Mt 16,24-25
W 14 rozdziale Księgi Rodzaju widzimy jak wyczerpany i prawdopodobnie również dumny z faktu pokonania tak wielu armii z pomocą zaledwie 318 sług Abraham, wraca z bitwy. Był on także narażony chęcią przywłaszczenia całego majątku, który zdobył w skutek wygranych bitew. W tamtych czasach, jeżeli wygrałeś bitwę, całe złoto i srebro wroga należało do ciebie. W tym samym czasie Bóg posłał do Abrahama także swego sługę. Czy to nie cudowne?
Kiedy Bóg jest obecny pośród nas, On przemawia do nas w potężny sposób na zgromadzeniu. To jest znaczenie proroctwa.
W czasach Starego Testamentu proroctwo służyło do przepowiadania przyszłości i do kierowania ludźmi w tym co powinni robić.
Jednakże teraz, w Nowym Przymierzu, proroctwo służy do napominania (stawianie trudnych wyzwań, gromienie i korygowanie ludzi), pocieszania (dodawać otuchy i zachęcać ludzi) i budowania (budowanie kościoła) (1Koryntian 14:3).
Lubię odpoczywać w Twojej Obecności.
Lubię wtedy żeglować przez nieskończony ocean ciszy,
a przez szeroko zamknięte oczy dostrzegać to,
co niedostrzegalne i nierozpoznawalne.
Daleko poza mną umiera wtedy cały zgiełk tego świata,
a ja płynąc milczeniem,
słyszę jak cisza głośno przemawia do mojego serca.