Co robić, aby się uratować? cz.1
dnia 17 grudnia 2020
Największą potrzebą ludzkiej duszy jest zbawienie od wiecznego potępienia. Zagrożenie jest realne, gdyż książę tego świata został osądzony [Jn 16,11] i robi wszystko, co może, aby jak najwięcej ludzi pociągnąć za sobą do miejsca wiecznej kary. Domeną szatana jest wyrządzanie szkody. Tak scharakteryzował go sam Syn Boży. Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zarzynać i wytracać [Jn 10,10]. Nie omija w tym nikogo. Szczególnie bierze na celownik ludzi, którzy częścią swej duszy zwracają się ku Bogu i żyją na co dzień w wewnętrznym rozdwojeniu. Największe siły diabelskie, wręcz wszystkie ogniste pociski złego [Ef 6,16] wymierzone są w zadeklarowanych chrześcijan, aby, o ile można, zwieść i wybranych [Mt 24,24].
Ratujcie się z tego wypaczonego pokolenia! [Dz 2,40] – wzywa Słowo Boże. Wszystkim nam jednakowo trzeba zachować czujność i wykazać się należytą troską o swoje zbawienie. Tytułowe pytanie padło swego czasu z ust stróża więziennego w Filippi, wstrząśniętego nadzwyczajnym działaniem PANA w Jego apostołach. Panowie, co powinienem robić, aby się uratować? Oni odpowiedzieli: Uwierz w Pana Jezusa, a będziesz zbawiony ty i twój dom [Dz 16,30-31]. Na kanwie tego dialogu zastanówmy się i my dzisiaj, co trzeba robić, aby się uratować i żyć wiecznie?
Po pierwsze, niech dzisiaj w naszych uszach mocno zabrzmią słowa nauki apostolskiej: Uwierz w Pana Jezusa, a będziesz zbawiony ty i twój dom! Jak rozumieć tę prostą wskazówkę? Na czym praktycznie ma polegać wiara w Jezusa Chrystusa, aby okazała się dla nas zbawienna?
Podstawową treścią zbawiennej wiary jest śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Przypominam wam, bracia, Ewangelię, którą wam ogłosiłem, i która przyjęliście, i w której trwacie, i dzięki której dostępujecie zbawienia, jeśli trzymacie się mocno właśnie tej nauki, którą wam ogłosiłem w Ewangelii, chyba że bezmyślnie uwierzyliście. Otóż w pierwszych [naukach] przekazałem wam, co również ja otrzymałem, że zgodnie z Pismem Chrystus umarł za nasze grzechy i że został pogrzebany, i że zgodnie z Pismem trzeciego dnia zmartwychwstał… [1Ko 15,1-4]. Oto fundament zbawienia. Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim [Jn 3,36].
Zgłębienie Ewangelii Chrystusowej, głoszonej przez apostołów, musi prowadzić do odkrycia, że uratować nas od wiecznego potępienia może tylko i wyłącznie Jezus Chrystus. I nie ma w nikim innym zbawienia, gdyż nie dano nam ludziom żadnego innego imienia pod niebem, w którym moglibyśmy być zbawieni [Dz 4,12]. Uwierzyć w Pana Jezusa, to całkowicie zdać się na Niego. Polega to na wczytaniu się w Jego naukę, przejęciu się nią i okazaniu posłuszeństwa Słowu Bożemu. Poprzez praktyczne zastosowanie się do nauki Chrystusowej człowiek staje się chrześcijaninem. Korzy się przed Bogiem, dostępuje oczyszczenia i usprawiedliwienia, odwraca się od swoich grzechów, oddaje swoje serce Jezusowi i pojednany z Bogiem rozpoczyna nowe życie.
Uwierzyć w Pana Jezusa to odwrócić się od innych bóstw do Boga, po to, by służyć Bogu żywemu i prawdziwemu oraz oczekiwać na powrót z nieba Jego Syna, którego wzbudził z martwych, Jezusa, który nas ratuje przed nadchodzącym gniewem Boga [1Ts 1,9b-10]. Jednym słowem, wiara w Jezusa Chrystusa zaczyna się od całkowitej zmiany serca i myślenia człowieka. Jeśli Bóg pozwoli, napiszę o tym jutro.
Marian Biernacki