Księga Joba jest pierwszą księgą natchnionego Pisma – napisaną setki lat przed Księgą Rodzaju (napisaną przez Mojżesza ok. 1500 lat przed Chrystusem).
Ciekawe jest to, że kiedy Bóg zdecydował się napisać Pismo Święte, pierwsza księga, którą napisał, nie była o stworzeniu, ale o bogobojnym człowieku. To mówi nam o tym, czego Bóg poszukuje najpierw. On poszukiwał bogobojnego człowieka w czasach Henocha, za czasów Noego i za czasów Joba. Bóg już na samym początku zaplanował ofiarować nam 66 ksiąg Pisma Świętego. I w pierwszej z nich, napisał o tym, co według Jego serca było najważniejsze – o bogobojnym człowieku.
Cóż czynisz mój Boże
cóż czynisz święty Zbawicielu
za nic masz słabość
za nic bezsilność
za nic zwątpienia moje
Cóż czynisz święty Panie
zlewając bogactwa nieba
mam serce
lecz struny jego zerwane
i nie potrafią w miłości Ci śpiewać
„Ścigajcie się ze wszystkimi, ku pokojowi i uświęceniu, bez którego nikt nie zobaczy Pana” (Heb. 12,14 – przekład autorski).
„Uświęcenie” to biblijny termin, który nie wzbudza u dzisiejszych chrześcijan szczególnych emocji. Wierzący w Chrystusa zwracają baczną uwagę na nieco inne wartości, opisane przez takie słowa jak „zbawienie”, „łaska”, „moc” czy „miłość”.
Wszystkie te słowa rzeczywiście kierują naszą uwagę na Zbawiciela. On, pełen miłości, obdarowuje swój lud duchowymi błogosławieństwami; lecz dzisiejsza świecka kultura, która stała się niestety solą i światłem wielu chrześcijan, uformowała naszą duchowość w taki sposób, że staliśmy się przede wszystkim konsumentami wszelkich możliwych dóbr.
Juda mówi w swoim liście o trzech osobach, które były religijne, ale nie duchowe – Kain, Balaam i Korach (1 List Judy, werset 11). Rozważmy przypadki tych osób, jeden po drugim.
- Kain
Kain nie był człowiekiem bezbożnym. Był głęboko religijnym człowiekiem, który wierzył w składanie Bogu ofiar (Rdz 4:3). Abel również składał ofiary Bogu. Jednak różnica między tymi dwiema ofiarami była porównywalna do tej pomiędzy piekłem, a niebem, i pomiędzy religijnością, a duchowością. Kain i Abel symbolizują dwie drogi, jakie obierali ludzie – drogę religijności i drogę duchowości. Kain jest typem tych, którzy ofiarowują Bogu rzeczy zewnętrzne – pieniądze, służbę, czas itp., Abel zaś, zabijając baranka i kładąc go na ołtarzu, symbolicznie ofiarował Bogu samego siebie.
„I każdy, kto by opuścił domy albo braci, albo siostry, albo ojca, albo matkę, albo dzieci, albo rolę dla imienia mego, stokroć tyle otrzyma i odziedziczy żywot wieczny” (Mat. 19,29)
Nie ma prawdziwego nawrócenia do Chrystusa, bez prawdziwej i widocznej zmiany ludzkiego życia. Bez tej radykalnej zmiany życia poszczególnych osób, nie może istnieć święty i radykalnie odmienny w swym życiu, od życia tego świata, Kościół Jezusa Chrystusa!
Ten cud wspólnego niebiańskiego życia pośród ciemności tego świata, jest światłem i solą, które świadczą o Bożej, niczym nieograniczonej miłości.
Kiedy patrzymy na Chrystusowy kościół, widzimy w wierzących jedno serce i jednego ducha. Ten kościół nie ma potrzeby wołania do Boga o jedność – on żyje w Chrystusowej miłości i jedności.
„Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony” (J. 3,16-17).
Boże Słowo wiele miejsca poświęca miłości „agapi”. Cytowany przez nas fragment z Ewangelii Jana także nawiązuje do tego rodzaju miłości. Oto Bóg, widząc upadłego człowieka, postanawia zaingerować w jego życie. Ta ingerencja nie spotkała się ze zrozumieniem ludzi; upadek moralny człowieka spowodował bowiem nieodwracalne zniszczenie ludzkiej osobowości i człowiek stał się warownią egoizmów. Grzech, choroba, na którą zapadła ludzkość, musiał doprowadzić do śmierci!
Jezus powiedział bardzo wyraźnie, że tylko ci, którzy byli wierni w używaniu pieniędzy, dostąpią duchowych bogactw (Łk. 16:11). Powodem ubóstwa duchowego wielu braci i sióstr jest ich niewierność w korzystaniu z pieniędzy. Jest to także jeden z powodów braku namaszczenia nauczań głoszonych przez wielu ludzi w dzisiejszych czasach.
Wszyscy wierzący muszą przede wszystkim nauczyć się posłuszeństwa Bożemu nakazowi z Listu do Rzymian 13:8 : “Nikomu nic winni nie bądźcie”.
Deficyt żywej wiary
wydaje na świat martwą religię
no cóż
czyżby rzeczywiście tylko
koincydencja
„A ponad to wszystko przyobleczcie się w miłość, która jest spójnią doskonałości” (Kol. 3,14).
„Na wszystkie zaś słabości i przeciwności tylko miłość, co zespala, związuje i umacnia więź w doskonałości i pełnej dojrzałości” (Kol. 3,14- przekład autorski).
Cały trzeci rozdział Listu do Kolosan w cudowny sposób objawia nam piękno życia Kościoła Chrystusowego. To zgromadzenie świętych i wywołanych (ekklesia) z tego świata do życia i służby Bogu i Zbawicielowi Jezusowi Chrystusowi. Ci święci ludzie, chodzący w wolności ducha i światłości umysłu, w niebiańskich sferach szukają wszelkich odpowiedzi. Swoje myśli dedykują swojemu Bogu i Jego Słowu, i z radością wypełniają Jego wolę.
W dzisiejszych czasach wielu wierzących ma już dość własnych denominacji, więc opuszczają je w poszukiwaniu kościoła nowotestamentowego. Istnieje również wiele zgrupowań, które twierdzą, że są “Kościołami nowotestamentowymi “.
Ale jak my, mamy zidentyfikować kościół nowotestamentowy ? Z pewnością nie po tym, w jaki sposób wygląda schemat ich spotkań. Można oczywiście próbować naśladować szereg zachowań, które mają miejsce w kościołach, które są pełne mocy Bożej, a jednak nigdy nie stać się tak samo w Niej potężnym.